johny_walker Opublikowano 20 Grudnia 2010 Opublikowano 20 Grudnia 2010 Witam mam dość nieciekawą sytuacje do opisania: dzień zaczął się całkiem dobrze, rano było +4 więc autko ładnie mi odmarzło, wszystko się roztopiło i cały fura była wolna od lodu i śniegu, zapaliłem auto wszystko było ok, problem pojawił się pod wieczór, kiedy to znów temp. była na minusie i wszystko przymarzało. Wychodzę od kumpla ok godz 22:00 chcę odpalić a tu zonk Przekręciłem kluczyk, poczekałem aż kontrolki zgasną, po czym przekręcam kluczyk do końca a tu wielkie nic :wallbash: Dopiero po 2-3 sek. trzymania kluczyka auto zakręciło i odpaliło. Wiecie może skąd to opóźnienie ?? Czy to może być wina "roztopów" i wody która się gdzieś dostała??
OLIVER Opublikowano 21 Grudnia 2010 Opublikowano 21 Grudnia 2010 Wiecie może skąd to opóźnienie ?? trudno powiedzieć ..ale przy puszczam ze może sie kończyć kostka stacyjki posprawdzaj jeszcze wszystkie główne styki(+) i masę (-)
mpoloo Opublikowano 21 Grudnia 2010 Opublikowano 21 Grudnia 2010 Obstawiam kostkę stacyjki. Miałem bardzo podobne objawy. Koszt wymiany nie jest wielki i proponuje zająć się tym tematem w miarę szybko bo któregoś dnia........ :gwizdanie:
johny_walker Opublikowano 23 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 23 Grudnia 2010 Dzięki Panowie za pomoc, biorę się za wymianę kostki, choć o dziwo na drugi dzień zapalił na dotyk Ale nie ma co ryzykować i kostkę wymieniam. Pozdrowionka i szerokości
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się