Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B6 AVF] Czy ktoś to stosował


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam :hi:,

moim zdaniem takie środki i inne "czarodziejskiego" typu ("zmniejszające zużycie paliwa i zwiększające moc") mają 1 magiczną moc - pogrubiają portfel producenta specyfiku. Jeżeli masz problem z przeładowaniem - zrób logi dynamiczne, diagnostykę Vagiem :vaglogi:. Ja psikałem coś tam w dolot - nie pamiętam co to było - nic nie pomagało. Dopiero logi, diagnostyka i ocena organoleptyczna mojego mechanika rozwiązały problem. Po czyszczeniu turbo - jak ręką odjął. Poczytaj na forum, wszystko jest dokładnie opisane. Zresztą za notlaufa może odpowiadać kilka rzeczy - przepływka, N75, nieszczelny dolot, dziurawy wężyk podciśnieniowy.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Kolejny złoty środek :doh1:

Opublikowano

Stosujemy dość często chemiczne czyszczenie dolotu, jest to skuteczna metoda, efekt jest widoczny (i wyczuwalny ) - z kilkoma jednak zastrzeżeniami.

Po pierwsze - ten środek stosuje się w maszynie, więc tylko do stosowania w warsztacie.

Po drugie - czyszczenie za pomocą sprayu - pomaga, ale wówczas gdy nagar ma grubość do 1 cm, powyżej - albo za pomocą urządzenia, albo ręczne robótki.

Po trzecie - zapomnij o chemicznym czyszczeniu dolotu w chwili, gdy przekrój rury masz w 2/3 zarąbany syfem - wtedy czyszczenie mechaniczne i dopiero czyszczenie chemią jako "wykończenie".

Po czwarte - jeśli turbina żyga olejem jak Titanic, czyszczenie dolotu jest jak pudrowanie syfa - niepotrzebne i wręcz niepolecane, dopóki nie usunie się mechanicznej przyczyny usterki.

Więc -tak, jak pisze arris - dobra diagnostyka przed czyszczeniem nie jest zła. Nam udaje się nawet w ten sposób odblokowywać zablokowane syfem łopatki zmiennej geometrii, ale - jeżeli przyczyna jest mechaniczna, lub jeździłeś z problemem 2 lata - ........

EDIT: zresztą pod tym linkiem też jest wyraźnie napisane zalecenie, by sprawdzić stan techniczny.

Opublikowano

W tym artykule jest wyrażnie napisane najpierw kontrola stanu więc preparat odpuść sobie na póżniej. W tym wypadku lepszym rozwiązaniem jest mechanik lub odrobina samozaparcia+garaż+zapas piwka. ale najpierw logi. Więc do dzieła :a4fan:

Opublikowano

W tym artykule jest wyrażnie napisane najpierw kontrola stanu więc preparat odpuść sobie na póżniej. W tym wypadku lepszym rozwiązaniem jest mechanik lub odrobina samozaparcia+garaż+zapas piwka. ale najpierw logi. Więc do dzieła :a4fan:

Na 3/4 tych super, złotych, diamentowych... zaj... srodkow trzeba brac poprawkę :wink4:

" odrobina samozaparcia+garaż+zapas piwka" i to jest to :good:

Opublikowano

Dodam tylko na szybko, że w warunkach garażowych spray najskuteczniej działa, gdy aplikuje się go bezpośrednio na przepustnicę - jej oczyszczenie + oczystka wszystkiego co za nią. Poza tym praktycznie zero ryzyka, nawet jeśli turbina jest już nie halo. Oczywiście jeśli turbina uimiera, wówczas - nie muszę chyba dodawać :decayed: - pomaga IMHO na max 1-3 tys. km, bo z powrotem naleci syfu z padającej turbiny. Z tego powodu - najpierw diagnoza a potem czyszczenie (piwko to ciekawe uzupełnienie, byle nie wprost do dolotu )

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...