mr435 Opublikowano 4 Lutego 2011 Opublikowano 4 Lutego 2011 Mam przeładowane turbo i znalazłem w necie taki środek http://www.motochemica.pl/produkty/preparaty/uklad-dolotowy/triple-x-diesel/ Czy ktoś to stosował albo jakiś inny podobny preparat i z jakim skutkiem
arris_88 Opublikowano 4 Lutego 2011 Opublikowano 4 Lutego 2011 Witam , moim zdaniem takie środki i inne "czarodziejskiego" typu ("zmniejszające zużycie paliwa i zwiększające moc") mają 1 magiczną moc - pogrubiają portfel producenta specyfiku. Jeżeli masz problem z przeładowaniem - zrób logi dynamiczne, diagnostykę Vagiem . Ja psikałem coś tam w dolot - nie pamiętam co to było - nic nie pomagało. Dopiero logi, diagnostyka i ocena organoleptyczna mojego mechanika rozwiązały problem. Po czyszczeniu turbo - jak ręką odjął. Poczytaj na forum, wszystko jest dokładnie opisane. Zresztą za notlaufa może odpowiadać kilka rzeczy - przepływka, N75, nieszczelny dolot, dziurawy wężyk podciśnieniowy. Pozdrawiam.
grisza76 Opublikowano 4 Lutego 2011 Opublikowano 4 Lutego 2011 Stosujemy dość często chemiczne czyszczenie dolotu, jest to skuteczna metoda, efekt jest widoczny (i wyczuwalny ) - z kilkoma jednak zastrzeżeniami. Po pierwsze - ten środek stosuje się w maszynie, więc tylko do stosowania w warsztacie. Po drugie - czyszczenie za pomocą sprayu - pomaga, ale wówczas gdy nagar ma grubość do 1 cm, powyżej - albo za pomocą urządzenia, albo ręczne robótki. Po trzecie - zapomnij o chemicznym czyszczeniu dolotu w chwili, gdy przekrój rury masz w 2/3 zarąbany syfem - wtedy czyszczenie mechaniczne i dopiero czyszczenie chemią jako "wykończenie". Po czwarte - jeśli turbina żyga olejem jak Titanic, czyszczenie dolotu jest jak pudrowanie syfa - niepotrzebne i wręcz niepolecane, dopóki nie usunie się mechanicznej przyczyny usterki. Więc -tak, jak pisze arris - dobra diagnostyka przed czyszczeniem nie jest zła. Nam udaje się nawet w ten sposób odblokowywać zablokowane syfem łopatki zmiennej geometrii, ale - jeżeli przyczyna jest mechaniczna, lub jeździłeś z problemem 2 lata - ........ EDIT: zresztą pod tym linkiem też jest wyraźnie napisane zalecenie, by sprawdzić stan techniczny.
TDIrek Opublikowano 6 Lutego 2011 Opublikowano 6 Lutego 2011 W tym artykule jest wyrażnie napisane najpierw kontrola stanu więc preparat odpuść sobie na póżniej. W tym wypadku lepszym rozwiązaniem jest mechanik lub odrobina samozaparcia+garaż+zapas piwka. ale najpierw logi. Więc do dzieła
midqard Opublikowano 6 Lutego 2011 Opublikowano 6 Lutego 2011 W tym artykule jest wyrażnie napisane najpierw kontrola stanu więc preparat odpuść sobie na póżniej. W tym wypadku lepszym rozwiązaniem jest mechanik lub odrobina samozaparcia+garaż+zapas piwka. ale najpierw logi. Więc do dzieła Na 3/4 tych super, złotych, diamentowych... zaj... srodkow trzeba brac poprawkę " odrobina samozaparcia+garaż+zapas piwka" i to jest to
grisza76 Opublikowano 7 Lutego 2011 Opublikowano 7 Lutego 2011 Dodam tylko na szybko, że w warunkach garażowych spray najskuteczniej działa, gdy aplikuje się go bezpośrednio na przepustnicę - jej oczyszczenie + oczystka wszystkiego co za nią. Poza tym praktycznie zero ryzyka, nawet jeśli turbina jest już nie halo. Oczywiście jeśli turbina uimiera, wówczas - nie muszę chyba dodawać - pomaga IMHO na max 1-3 tys. km, bo z powrotem naleci syfu z padającej turbiny. Z tego powodu - najpierw diagnoza a potem czyszczenie (piwko to ciekawe uzupełnienie, byle nie wprost do dolotu )
leon_stalowawola Opublikowano 7 Lutego 2011 Opublikowano 7 Lutego 2011 też nie wierze w takie cudne rzeczy:(
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się