[B5 ALF] Który wahacz bedzie skrzypiał?o ile to wahacz...

[sajmon8526 0]

cześć Wkurzył dzis mnie mój wóz.Powiem wam ze cały tydzien stoi w garazu bo do roboty dojeżdzam stara vectra:)najlepsza na warunki panujece na drogach w moich okolicach.A wczoraj wsiadam do auta i jak skrecałem w miejcy w lewo to słyszałem jakby sie cos ocierało cos na podobienstwo plastiku o cos co sie rusza.A jak wieczorem wjechałem do garazu to skrecałem w miejscu to było piszczenie i jakby skrzypienie.Dziwne bo miał niedawno przeglad i wszystko niby dobrze było a tu nagle cos taiego ze siara jechac obok kogoś.Dzis ta samo jeździłem myślałem ze sie dotrze ale d*pa:) potem znów wjechałem do garazu i skrecałem i to znów ten odgłos:/ z prawej strony sie to dzieje. a jak naciskam na auto to słysze skrzypienie.I teraz pytanie który to bedzie wahacz moze któs miał podobny przypadek? bo juz myślałem ze mi sie zaciera magiel ale to nie on jednak.A moze to amor skrzypi? hmmm kurde znów cos do naprawiania.Tak to jest jak sie o auto dba a mało jexdzi:/ znazłem do kanału i łapałem za wszystkie i niby dobre wszystkie zero luzu.Ale coś sie konczy tylko nie wiem który.Prawa strona auta ale który winny to nie wiem.chyba bede musiał zwalac kazdy po kolei i sprawdzac i przy okazji nasmarowac.chociaz gumy całe to jakby sie brud tam dostał.hmmm eh same problemy:)macie jakas koncepcje moze? który wahacz obstawiacie?

[andegrand 0]

mi skrzypiały górne

[sajmon8526 0]

no własnie rożne sa opcje takie tez wyczytałem w innych watkach.Mysle ze bede zwałał kazdy sworzen i sprawdzał to bedzie najlepsze rozwiazanie.Ale jeszcze zastosuje psikanie powierzchniowe wd40 albo czyms innym.A jak nie da rady to bede zwalał pokolei i smarował dobrym smarem.To napewno pomoze chyba ze luzy beda duze to wymienic trzeba bedzie.Ale luzów niby nie ma wszystko cicho pracuje.Zesro puków stukow z zawiechy.W srodku po prawej stronie jakby pod decha cos luźnego było i by latało i nie moge dojśc co to jest.Już rok sie z tym mecze:/ czytałem ze dolny nosny bedzie przyczyna ale zobacze najpierw górne zwale i nasmaruje a potem dolne.albo na odwrót

[juropek 0]

Ja ze swoim byłem u dwóch mechaniorów ale, dla pewności pojechałem na szarpaki powiedzieli mi że to gumy i wszystko jest ok wd-40 nic Ci nie da a szkoda gum poszukaj jakiegoś teflonu w sprayu albo jakiegoś smarowidła.

[sajmon8526 0]

najdziwniejsze jest to ze jeszcze tydzien temu była cisza jak makiem zasiał.A teraz ten pisk i skrzypienie naraz:/ jak to denerwuje mnie:)zobacze jeszcze.Najgorsze jest to ze w chacie jestem przed 18 dopiero i nie chce mnie sie iść do garazu robic w takim mrozie.Niech juz lato wraca.Nie wiem zobacze jutro jeszcze jeden sposó który mam nadzieje odpowie na moje pytanie który to nawalił wahacz.Uzyje do tego słuchawe lekarskich.Nie pierwszy raz udowodniły ze to niezawodny sposób:)Wezme kogos do skrecania kiera na odpalonym silniku i bede przytykaw w kazdy po olei.Albo sprawdze jeszcze podczas naciskania na błotnik bo tak tez skrzypi.Mam nadzieje ze to pomoze.A myśle ze to dobry pomysł:)rolki i wadliwe napinacze wykrywa jak i rozne bebechy w silniku to tu tez pewnie sie przyda ta metoda:)[br]Dopisany: 20 Luty 2011, 21:57_________________________________________________Za bardzo sie cackam z tym samochodem dlatego tak sie dzieje.Za mało jeżdze i za duzo czyszcze i pielegnuje:/I tak sie bestia odwdziecza:)

[YOGI3000 3]

Kup troszke większą strzykawke i igłe, nabij ją smarem i wstrzykuj w sworznie wachaczy tylko delikatnie żeby nie porwac gum. Możesz najpierw w jeden górny i pojeździć 2 dni jak nie przestanie to w nastepny. Troszke cięzko idzie ze smarem ale jak wstrzykniesz wd albo olej to po kilku dniach wypłynie i znowu bedzie to samo. Jak tak robiłem i u mnie działało

[juropek 0]

no u mnie musiało wypłynąć bo po myciu znowu skrzypi :)a, chcę sprzedać swoją, na nowszą wymienić i lipa straszna

[sajmon8526 0]

a ta guma znaczy dziurka poźniej nie wypłynie ten samr?:)dokładnie rozumiem o co Tobie kolego chodzi.W ten sposób mozna sie dowiedziec który jest winny temu skrzypieniu i piszczeniu.Troszke czasochłonne ale dobra koncepcja:)no własnie ale górne sa do góry kulka to bedzie trudniej dolne sie poddadza ale górne to troche trudniej bedzie nie uwazasz?[br]Dopisany: 20 Luty 2011, 22:11_________________________________________________nie no autka mojego to ja tak szybko sie nie pozbede bo mi sie podoba:)ale wkurzajace sa te pierdoły które sie psuja no i te polskie drogi:/w tamtym tyg dostałem kamieniem w szybe i amm mała dziurke a w ten weekend skrzypienie:/ jak tu sie nie złoscic:)

[juropek 0]

we wtorek mam plan przysiąść znowu do tego ale już bardziej profesjonalnie ostatnio po prostu napsikałem teflonu a mechanior nie chce mi zrobić bo twierdzi że, mu się zejdzie a mało weźmie przynajmniej szczery i nie naciąga, w garażu mam z 16 stopni to mogę posiedzieć jak coś znajdziesz do tej pory to podziel się może i u mnie pomoże

[YOGI3000 3]

Nie bedzie trudniej. Po prostu włóż głębiej igłe i wstrzykuj powoli aż zacznie juz wychodzić tą dziurką. Smar jest gęsty wiec nie wypłynie. U mnie jak skrzypiały to wstrzyknąłem i był spokoj na kilka miesięcy albo i więcej.

[juropek 0]

ok żona pielęgniarka to może sprzęt będzie opisz dokładniej gdzie to aplikujesz

[sajmon8526 0]

spoko jak znajde odpowiedź napewno powiem bo szukanie w tym zawieszeniu to droga przez męke:) w oplu mam jeden wahacz koncówke i po kłopocie w tu to masakra a koszta mega duze :)Ale cóz ma sie audi ma sie kase na wydatki:) warto naprawic i cieszyc sie przyjemnoscia z jazdy:)Ale po rowniutkiej drodze a nie jak po dziurach:/[br]Dopisany: 20 Luty 2011, 22:24_________________________________________________trzeba głeboko spenetrować ta dziurke:) :polew: :polew: :polew: :polew:

[juropek 0]

hehe ja z dzieciakiem jeżdżę więc zanim zacząłem smarować dokładnie sprawdziłem czy wszystko jest ok i nic nie trzeba wymieniać a, chcę zrobić już na dobre żeby (o ile uda mi sie sprzedać) przyszły właściciel nie marudził na mnie

[YOGI3000 3]

...a, chcę zrobić już na dobre żeby (o ile uda mi sie sprzedać) przyszły właściciel nie marudził na mnie

no to wymień wszystkie wahacze na nowe

[sajmon8526 0]

wszystko jest do zrobienia:)nie ma w tym najmniejszego problemu tylko trzeba byc cierpliwym.Ja tez miałem przeglad niedawno i wszystko grało jak nalezy zero luzów i puków stuków.A tu widzisz nagle coś po tygodniu stania w garazu:)Jak nie urok to sraczka:)heh nie popuszcze mojemu czarnuchowi.Znajde to co go boli.Ale prócz sktzypienia mam jeszcz problem ze stukaniem pod deska gdzies po prawej stronie albo na srodku.Ale o tym to chyba napisze w dziele 'wnetrze' Z tym moze tez sie zgadamy.Nie lubie jak cos jest z autem nie tak.Musi byc dopiete wszystko na ostatni guzik:)

[juropek 0]

Ja specjalnie z tym pojechałem 30 zł za to zapłaciłem, wyszarpali i powiedzieli że, wszystko jest git wiec co mam wymieniać ?? :gwizdanie: ale, mniejsza z tym we wtorek przesmaruję i jeszcze raz podjadę niech sprawdzą.

[sajmon8526 0]

szkoda kasy:) słuchajcie.Ja w mojej starej vectrze miałem takie zgrzytanie i skrzypienie ze masakra.Lewa strona dodam ze to była.Stanołem w miejscu łapie za koło i macham i lipa nie czuc luzu.Potem skrecam i skrzypi jak cholera.pote, znów macham kołem z całej siły czuje luz.Wkoncu biore lewarek podnosze i sprawdzam ruchem góra dól i nic:) morał z tego taki ze nie zwasze jest czuc luz na sworzniu z tego wzgledu ze zalezy to od pozycji w jakies sie ustawi.wkurzyłem sie zwaliłem go i okazało sie ze latal jak pijak po pustyni bez nawigacji:)Dletego uwazam ze jesli najprsostrzemetody nie pomoga to bede kazdego zwalał i ruszał i smarował po swojemu i wtedy bedzie pewność.Bo w naszych maszynach nie da sie zabardzo tego luzu wyczuc na siłe go wywołujac:)jak jutro bede miał siłe po robocie to wezme sie za to ale watpie zeby mniesie chciało:)heh.Najpierw słuchawki i ktoś do machania autem:)

[juropek 0]

hehe zmotywowany, dzisiaj rano przed wyjazdem do pracy teflonem losowo psikłem na kilka gumek i cisza

[sajmon8526 0]

hey:) dzis po robocie zmusiałem sie do diagnozy problemy skrzypienia prawej strony.Ale niestety sam to robiłem.miałem słuchawki lekarskie i siedzac w kanale ciągnołem w daól za drązek stabilizatora i skrzypiało ale dzwiek sie wszedzie rochodzi a dokładnie nie mogłem sie dosłuchac bo jedna reka to a druga tamto:/ ale wydaje mi sie ze to którys z dolnych.Przypuszczam ze banan:/ kurde znów 170 zł poleci za wahacz ale pewnosci nie ma jeszcze.Jutro jak wroce z parcy i bedzie mi sie chciało to zwale sworzen i sprawdze go paluchami i nasmasuje smarem i psikne HSS dobrego srodka wysoko temperaturowego który przylega i sie klei do cześci.JAk to pomoze to bedzie oznaka ze to ten:)Ale mysle ze i tak go wymienie.Bo wole bezpiecznie jechac niz zeby cos sie w drodze stało:)musi w mojej furmance wszystko grac:)jutro dam znac co i jak:)

[majsio 0]

kolego miałem podobny problem skrzypienie jakby stare drzwi się otwierały przy skręcaniu i trochę mniejsze na nierównościach, strzykawka smar miedziany (taki akurat miałem pod ręką ) i pod gumę końcówkę drążka kierowniczego - Skrzypienie ustało od ręki także może tam sprobuj a i pamiętaj żeby wymienić tą część od razu i nie bagatelizować bo może się to źle skończyć... w najgorszym wypadku wypadnięciem sworznia kulowego