Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL] Czyszczenie kierownic w turbo vs jej trwałość


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Moje turbo przeładowywało, wiec po krotkim czasie jak tylko zauważylem tą nieprawidłowość oddałem auto na czyszczenie kierownic (turbinia od AJMa)

Dodam że wcześniej auto nie brało jakoś dużo oleju (w granicach 0,5 - 0,7 l od wymiany do wymiany co 15 tys km)

W sobote podjechałem do warsztatu zapytać jak im idzie i powiedzieli że skladaja auto i na poniedzialek bedzie, na moje pytanie w jakim stanie jest turbina uslyszałem że luz na wiriniku jest minimalny wszystko jest ok.

Dzisiaj dostałęm rano telefon że jest problem z moim autem, pojechalem na miejsce i dowiedziałęm się że 4l oleju przeszło przez turbine w wydech a turbina zakończyła swój żywot.

Uslyszalem że to przez to że turbina teraz zaczela sie krecic "normalnie" a nie tak jak wczesniej czyli wolno :polew: , oczywiscie powiedzialem że nie było niedoładowania wiec to bzdury co mówią, zaczęli się jąkać i stwierdzili że czasem sie tak dzieje jak się turbo wyczyści. Ale przecież oni tylko strowanie czyścili!

Teraz moje pytanie, skoro przyjechalem do mechanika sprawnym autem z olejem w silniku na czysczenie sterowania turbiną a teraz jest taki zonk jakich argumentów jeszcze mogę użyć na swoją korzyść?

Ciekawe czy zarządają kasy za "czyszczenie"?

Po mojej stronie jest koszt kupna innej turbiny, zalanie oleju do silnika i czyszczenie wydechu.

Opublikowano

Spróbuj się dogadywać żeby to oni zwracali kasę za wszystko (ponoszą za to odpowiedzialność) a jak nie to rzeczoznawca i do sądu.

Zwykle "postraszenie" prasą czy telewizją daje rade :wink4:

Opublikowano

takie są efekty niedbalstwa ... kolesie nie zalali olejem turbiny po montazu - po odpaleniu auta ośka wirnika chodzi w łożysku slizgowym na sucho - wystarczy kilkanaście sekund na wyżłobienie elipsy w łożysku - domagaj się regeneracji turbiny - zestaw naprawczy kosztuje smieszne pieniądze - jezeli znajdziesz zakład który dobrze wywazy wirnik po naprawie - turbina będzie śmigac jak nowa jeszcze bardzo długo

BTW - zapytaj jak wygląda koło kompresji i wirnik - jeśli sa wytarte/wysczerbione po kontakcie z obudową - naprawa będzie znacznie bardziej kosztowna

Opublikowano

Jedno z pierwszych zdań jakie usłyszałem to właśnie to że "zalaliśmy ją najpierw olejem" ... Pewnie będą iść w zaparte :)

Opublikowano

Spartoczyli coś... może uszkodzili wirnik przy rozbieraniu i sie rozsypał po uruchomieniu. Niech ci pokażą uszkodzoną turbine... wtedy zobaczysz czemu wysrał się cały olej...

Opublikowano

Turbo przed czyszczeniem ma skłonności do większych overboostów(przeładowan i powinno tak sie stać przed czyszczeniem a nie po. Sa dwie opcje które mogli źle zrobic, zamienili pierscien od żaluzj o 90 stopnii powodując ładowanie na maxa turbiny prawie cały czas lub nie umieli odpowiednio sciagnąc gruszki i rozregulowali ja powodując za szybkie otwarcie się żaluzji. Po poprawnym wyczyszczeniu żaluzji i złożeniu turbiny bardzo żadko się zdarza aby turbo nadal przeładowywało. Zdarza sie tak ale problemem wtedy może być n75. Nie mniej jednak w moim przekonaniu jest to wina warsztatu. Zapytaj o ich polisę, my jesteśmy od takich rzeczy ubezpieczeni. Pozdrawiam Jesli turbo wybuchło zakładaj od 130 bo cena taka sama

Opublikowano

Dzieki za wypowiedzi.

Póki co właśnie zacząłem szukac turbiny od AWx/AVF[br]Dopisany: 22 Luty 2011, 08:24_________________________________________________aa.. i na moje pytanie co zrobią z olejem w wydechu, powiedzieli ze jak bede jeździł to go przepale wkońcu :)

Opublikowano

No raczej ewidentna wina warsztatu bo niby czyja. Jak by był luz na wirniku czy cos z nią nie tak to nie powinni jej wogóle czyścić tylko powiedzieć że turbo już umiera i nie ma co czyścić bo nic to nie da albo zrobi się jeszcze gorzej(tak jak się stało teraz). Pierwsze co bym od nich chciał to żeby mi dali tą turbinę, może się będzie dało określić co mogło spowodować awarię.Jak warsztat będzie chciał umyć ręce to rzeczoznawca i do sądu ale myślę że wiedzą że coś spartolili i odpuszczą. Teraz żeby wyjść z twarzą to powinni pokryć koszty regeneracji, wszystko wyczyścić z oleju, zalać nowym i ładnie przeprosić.

Opublikowano

Wiem wiem czytałem na Częstochowskich.

Opublikowano

Proszę kazać temu Panu w warsztacie aby po założeniu turbo wypiął rurę od kolektora ssącego i poczekał aż przez cooler wyleci olej lub niech cały coler zdemontuje i go umyje. Zbyt duza ilośc oleju w intercolerze dostając sie do głowicy przez kolektor dolotowy może spowodować zamozapłon i zrobić podciśnienia czego skutkieem będzie ponowny wybuch turbiny. Cooler ma być czysty!!!!!!!

Opublikowano

ten Macher nie bedzie już nic u mnie w aucie grzebał. Boję się po prostu że znowu sie spieprzy. Całe szczeście że mam IC drugi czysty w bagażniku ktory mialem na wiosne zalozyc :)

Opublikowano

ten Macher nie bedzie już nic u mnie w aucie grzebał. Boję się po prostu że znowu sie spieprzy. Całe szczeście że mam IC drugi czysty w bagażniku ktory mialem na wiosne zalozyc :)

Nie mów, że odpuszczasz :shocked:

Popsuli Ci turbinę, naciągnęli na koszty a Ty puszczasz im to płazem i sam szukasz sobie części?!

Opublikowano

Jade dzisiaj do nich po pracy, ale nie mam zludzeń że oni nie będą chcieli sie przyznać do winy a tymbardziej dobrowolnie zaloża mi turbo od nich, wczoraj zaproponowali że mogą mi załozyć nową sprężarkę za 2,5tys zł.

Napewno ani grosza im nie zaplacę, ale czy coś uda mi się od nich wyegzekwować?

Czyścić też nie mają zamiaru niczego :) a straszenie ich rzeczoznawcą skończy sie napewno wizytą w sądzie a auto będzie stało i czekało nie wiadomo ile...

Opublikowano

Nie mam nic do Ciebie ale min. przez takie odpuszczanie warsztaty dopuszczają się fuszerek. Wiedzą, że są bezkarni.

Ja już dwukrotnie dostawałem zwrot pieniędzy za fuszerkę (popsuli mi pompę wtryskową, zamontowali amortyzatory w taki sposób, że ścięły dwie tylne opony).

Zresztą jeśli warsztat jest zarejestrowany to powinien mieć ubezpieczenie od takich rzeczy :cool1:

Opublikowano

dlatego będę próbował ale nie wiem jaki będzie efekt :) .. po rozmowe napisze dzisiaj po poludniu co i jak :)

Opublikowano

Najpierw to jedź do nich pogadaj, powiedz że rozmawiałeś z prawnikiem itd. i jak Ci nie naprawią auta to wzywasz rzeczoznawcę i tyle. Auto i turbinę trzeba jakoś zabezpieczyć żeby nie mogli zatrzeć ewentualnie śladów. Ja bym im tego nie odpuścił na Twoim miejscu.

Opublikowano

Weź sobie kolegę (najlepiej takiego z posturą) na świadka bo najprawdopodobniej będą chcieli Cię zastraszyć.

Zawsze można ich nagrać.

Czasem nie trzeba iść do rzeczoznawcy, wystarczy opinia innego mechanika na papierze.

Walcz chłopie bo to są Twoje pieniądze. Jeśli Cię oleją to powiedz, że następnym razem przyjdziesz z policją. [br]Dopisany: 22 Luty 2011, 12:34_________________________________________________Moja historia, dla otuchy:

http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=128241.0;all

U Ciebie wina mechanika jest ewidentna, w moim przypadku większość osób nie wierzyła że coś wskóram a nawet sugerowała, że to moja wina :wink4:

Opublikowano
:) mam nadzieje ze u mnie też będzie happy end :) .. jade z kumplem co się zna na rzeczy więc nie powinno byc problemu z zastraszaniem i sugerowanie mojej niewiedzy ;) [br]Dopisany: 22 Luty 2011, 13:18_________________________________________________no i nie bylo rozmowy, szef dzisiaj nieosiągalny :)
Opublikowano

Goń gnoja, wina warsztatu ewidentna, on o tym wie i bedzie uniki robić...

Opublikowano

NIe można też oczerniać warsztatu bo może się zdarzyć tak, że wina nie jest po ich stronie. Moim zdaniem aby było to uczciwe, należałoby wezwac rzeczoznawce albo zawieźć turbo do zakładu co naprawiaja i zapytac czy turbo zostało prawidłowo złożone? czy pierścien od turbo dobrze załozony, czy gruszka prawidłowo wyregulowana. Jesli tak to moim zdaniem zakłąd zrobił swoja prace dobrze. W końcu oni czyscili tylko żaluzje a nie regenerowali turbo. Nie wiadomo ile kolega jeżdził na dobitych żaluzjach, zbyt długie jeżdżenie na zabitym żaluzjach a tym samym ciągłe overboosty spowoduja zmianę wyważenia wirnika a tym samym wirniki nie pracuja tak jak powinny. I być może po złożeniu był po prostu zwykły pech że wałek nie mając dowarzenia pękł. I wtedy wina nie będzie leżała po stronie firmy bo to nie jest ich wina. Nie chce stać po żadnej stronie ale opisuję to po to aby rozjaśnić od strony technicznej jak to wygląda. Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...