Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B6 AVF] Temperatura pracy silnika - wskazania czujnika temp.


ems

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegoś czasu zauważyłem że podczas jazdy temp na wskaźniku w aucie nie osiąga 90 stopni. Wydaje mi się, że wcześniej szczególnie podczas dłuższych tras wskaźnik pokazywał równo 90 a obecnie zatrzymuje się trochę poniżej. Poczytałem forum i jako rozwiązanie znalazłem wymianę termostatu.

Wczoraj natomiast podczas jazdy zapaliła się kontrolka silnika. Przy ponownym uruchomieniu silnika po nocy kontrolka nie zapaliła się po czym po nagrzaniu silnika znów wyskoczyła.

VAG pokazał błąd:

Engine Coolant Temp Sensor (G62): Open or Short to Plus

P1265 - 35-10 - - - Intermittent

I teraz zgłupiałem czy jedno jest przyczyną drugiego czy tez nagle padł termostat i czujnik?

Ps. nie byłem w stanie przejrzeć całego watku http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=4535.0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij od sprawdzenia wiązki i wtyczki czujnika G2/G62 oraz samego czujnika.

Termostat na razie zostaw w spokoju.

--

Pozdrawiam.

Sławek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tamtego czasu błąd się już nie pojawił natomiast wskaźnik na zegarach w większości przypadków nie dochodzi do 90 stopni (czasami mu się zdarzy). Pogoda dzisiaj deszczowa więc znalazłem trochę czasu i podłączyłem moją padlinę pod kompa. Oto wyniki:

Na rozgrzanym silniku:

- po delikatnym pałowaniu (czujnik na silnik: 79,2; czujnik na zegary: 78)

- po normalnej jeździe (czujnik na silnik: 77,4; czujnik na zegary:75)

- po 30 sek postoju (czujnik na silnik 75,6; czujnik na zegary:74)

Rozumiem, że odchylenia te są na tyle małe, że mogę przypuszczać, iż to jednak termostat się zacina i stąd to niedogrzanie motoru?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzeczywiście wymiana termostatu załatwiła sprawę :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termostat już Tobie powoli się kończy i czeka Ciebie wymiana przed zimą.Puki co jeszcze jeździj,bo wymiana termostatu to nie takie hop-siup :rolleyes:

Co do czujnika to w AVF tak jest czasami że trzeba go wykręcić,przeczyścić oraz kostkę przy nim tak samo - jest tego dużo na forum.A w tedy będzie :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termostat już Tobie powoli się kończy i czeka Ciebie wymiana przed zimą.Puki co jeszcze jeździj,bo wymiana termostatu to nie takie hop-siup :rolleyes:

Co do czujnika to w AVF tak jest czasami że trzeba go wykręcić,przeczyścić oraz kostkę przy nim tak samo - jest tego dużo na forum.A w tedy będzie :good:

Dlaczego nie hop-siup dwie śruby ampule chyba 6 odkręcasz przy okazji płyn wylatuje wkładasz nowy termostat i uszczelkę przykręcasz wlewasz płyn i gotowe :>.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aloooo pobudka panowie ...

rzeczywiście wymiana termostatu załatwiła sprawę :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termostat już Tobie powoli się kończy i czeka Ciebie wymiana przed zimą.Puki co jeszcze jeździj,bo wymiana termostatu to nie takie hop-siup :rolleyes:

Co do czujnika to w AVF tak jest czasami że trzeba go wykręcić,przeczyścić oraz kostkę przy nim tak samo - jest tego dużo na forum.A w tedy będzie :good:

Dlaczego nie hop-siup dwie śruby ampule chyba 6 odkręcasz przy okazji płyn wylatuje wkładasz nowy termostat i uszczelkę przykręcasz wlewasz płyn i gotowe :>.

I to tak prosto wygląda? Nie trzeba kanału, spuszczać całego płynu z układu itd.? Trochę poczytałem o wymianie termostatu i takiej uproszczonej wersji wymiany jeszcze nie widziałem :mysli: Pytam, bo prawdopodobnie mam termostat do wymiany i nie wiem czy próbować samemu czy dać to mechanikowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termostat już Tobie powoli się kończy i czeka Ciebie wymiana przed zimą.Puki co jeszcze jeździj,bo wymiana termostatu to nie takie hop-siup :rolleyes:

Co do czujnika to w AVF tak jest czasami że trzeba go wykręcić,przeczyścić oraz kostkę przy nim tak samo - jest tego dużo na forum.A w tedy będzie :good:

Dlaczego nie hop-siup dwie śruby ampule chyba 6 odkręcasz przy okazji płyn wylatuje wkładasz nowy termostat i uszczelkę przykręcasz wlewasz płyn i gotowe :>.

I to tak prosto wygląda? Nie trzeba kanału, spuszczać całego płynu z układu itd.? Trochę poczytałem o wymianie termostatu i takiej uproszczonej wersji wymiany jeszcze nie widziałem :mysli: Pytam, bo prawdopodobnie mam termostat do wymiany i nie wiem czy próbować samemu czy dać to mechanikowi.

Ja

Termostat już Tobie powoli się kończy i czeka Ciebie wymiana przed zimą.Puki co jeszcze jeździj,bo wymiana termostatu to nie takie hop-siup :rolleyes:

Co do czujnika to w AVF tak jest czasami że trzeba go wykręcić,przeczyścić oraz kostkę przy nim tak samo - jest tego dużo na forum.A w tedy będzie :good:

Dlaczego nie hop-siup dwie śruby ampule chyba 6 odkręcasz przy okazji płyn wylatuje wkładasz nowy termostat i uszczelkę przykręcasz wlewasz płyn i gotowe :>.

I to tak prosto wygląda? Nie trzeba kanału, spuszczać całego płynu z układu itd.? Trochę poczytałem o wymianie termostatu i takiej uproszczonej wersji wymiany jeszcze nie widziałem :mysli: Pytam, bo prawdopodobnie mam termostat do wymiany i nie wiem czy próbować samemu czy dać to mechanikowi.

Tak to proste jak odkręcisz te ampule przy króćcu i wyjmiesz termostat to tędy spłynie plyn.Wkładasz nowy termostat pamiętając o odpowiednim ułożeniu go uszczelka itp.Zakręcasz ampule wlewasz płyn.Oczywiście masz problem jeśli jesteś ekologiem bo płyn poleci pod auto :kox:ups.Jak byś chciał ekologicznie to musisz odkręcać płytę pod autem zlewać płyn w jakiś pojemnik itp.,a później oddać do utylizacji. Ogólnie niewykonalne :wink4:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile mniej więcej tego płynu może wypłynąć przez ten otwór po wykręconym termostacie? Nie mam kanału i kombinuję jak to zrobić bez odkręcania dolnej osłony silnika i podstawiania czegoś pod auto. Nie chciałbym też zafajdać całego silnika płynem. Jeśli nie jest go dużo może udałoby się podłożyć coś niewielkiego bezpośrednio pod otwór montażowy termostatu i zebrać ten płyn?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile mniej więcej tego płynu może wypłynąć przez ten otwór po wykręconym termostacie? Nie mam kanału i kombinuję jak to zrobić bez odkręcania dolnej osłony silnika i podstawiania czegoś pod auto. Nie chciałbym też zafajdać całego silnika płynem. Jeśli nie jest go dużo może udałoby się podłożyć coś niewielkiego bezpośrednio pod otwór montażowy termostatu i zebrać ten płyn?

Nie wygłupiaj się kup sobie koncentrat i nic tam nie podstawiaj bo to i tak będzie syf.Tak poza tym wymiana samego płynu raz na 1000lat nie zaszkodzi w warsztacie i tak by lali nowy płyn albo przynajmniej za takowy byś zapłacił :confused4:.Płynu raczej większość wyleci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noi znowu zonk....

Jeszcze pół roku nie minęło a dzisiaj po przejechaniu kilkunastu kilometrów wskaźnik pokazuje poniżej 90 stopni. Po przegonieniu temperatura wskoczyła na 90 ale wystarczyło stanąć żeby ochłodzić turbinę i wskaźnik znowu poszedł w dół. Termostat był wymieniony na oryginał ... znowu padł ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie musi być tak do końca. Ja mam takie same objawy jak temperatura spadnie poniżej -10C. Silnik dość długo się nagrzewa,a po złapaniu 90C przy postoju też delikatnie wskazówka na blacie opada. Możesz poczytać ten wątek:

http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=228461.0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takich temperaturach (-15stopni) i ogrzewaniu wnętrza dziś rano pokonałem 20km do pracy, wskaźnik na desce - 90 stopni, kanał 49 climatronik - 82 stopnie, termostat zamknięty - górna rura całkowicie zimna. Po 5 minutowym postoju z odpalonym silnikiem po dotarciu do celu temperatura spadła do 75 stopni przy dalej zamkniętym termostacie i włączonym ogrzewaniu wnętrza. Termostat pół roku temu wymieniany i jest sprawny.

Wnioski - duża sprawność silnika tdi sprawia iż energia cieplna którą wytwarza w temperaturach poniżej -10 wystarcza na ogrzanie wnętrza i nic się nie marnuje. Jeździć i się nie martwić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam nie wiem, to nie jest pierwsza zima tego auta a w poprzednich takie jaja się nie działy. Jak złapał 90 stopni to trzymał cały czas i to nie przy takich słabych mrozach jak teraz (-9 stopni) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...