Skocz do zawartości
IGNOROWANY

SPOCIKI KRAKOWSKIE - WTOREK godzina 20:00 Galeria Kazimierz!


Cuber

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 121.5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • PABLO

    11320

  • Cuber

    10897

  • KERCZI

    8573

  • Wąski

    6617

Top użytkownicy w tym temacie

Panowie podam wam przykład :

mamy dyskoteke w której jest ochrona czyli lokal jest strzezony ale, czy jezeli komuś z gości bawiących sie w lokalu zostana skradzione powiedzmy portfel z dokumentami czy kurtka to czy lokal odpowiada za kradzież ? oczywiste ze nie . podobnie jest z prakingami.

dosc kiepski przykład, to tak jakby z samochodu cos ukradli a nie całe auto :wink4:[br]Dopisany: 22 Kwiecień 2009, 14:42_________________________________________________

KAMIL wszystkiego naj zdrówka szczęścia i nowego BMW :naughty:

dzieki, ale ja jeszcze nie mam urodzin :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego Boseron przykład bardzo kiepski jeżeli samochód stoi na parkingu strzeżonym a Ty dostajesz kwitek gdzie jest twoje nazwisko, marka i numer rej. to łaski Ci nie robią i muszą kasę oddać za auto, ewentualnie dajez sprawe do sądu, co innego jest jeśli stawiasz auto na parkingu płatnym co nie równa sie strzeżony. Wówczas nie należy Ci sie nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firma prowadząca parking strzeżony odpowiada za szkody poniesione na pojeździe podczas trwania umowy przechowania.

Zanim zostawimy nasz samochód na parkingu warto wiedzieć, jakie mamy prawa i obowiązki oraz z jakim ryzykiem należy się liczyć.

Muszą chronić

Do obowiązków każdego, kto prowadzi parking strzeżony należy takie sprawowanie nad nim pieczy, aby nikt nieuprawniony nie manipulował przy samochodzie, nie próbował go uszkodzić lub skraść. Jeżeli jednak pojazd zostanie uszkodzony, np. zarysowany, wgnieciony lub będzie ukradziony - pełną odpowiedzialność ponosi za zaistniałą sytuację właściciel parkingu. Oznacza to bowiem, że nie wywiązał się z zawartej umowy.

Należy pamiętać, że osoba (firma) prowadząca parking strzeżony zawiera z posiadaczem pojazdu umowę, na mocy której zobowiązuje się do sprawowania pieczy nad tym pojazdem i odpowiada za niedołożenie należytej staranności podczas wykonywania swoich obowiązków.

Pamiętaj o umowie

Podstawą do roszczeń posiadacza pojazdu do właściciela parkingu jest umowa z oznaczeniem co najmniej marki i modelu oraz numeru rejestracyjnego. Niestety, wiele osób powierzających swoje auta parkingom takich umów nie ma. Jeżeli więc chcemy się zabezpieczyć na wypadek jakiegoś nieszczęścia na parkingu, powinniśmy zadbać o to, aby umowę taką podpisać i jeden egzemplarz zabrać do domu. Należy przy tym podkreślić, że wszelkie zastrzeżenia wyłączające w takich wypadkach odpowiedzialność parkingu lub ograniczające odpowiedzialność do pewnej kwoty są niedopuszczalne. Odpowiedzialność ma tu bowiem charakter nieograniczony.

Podstawą do roszczeń posiadacza pojazdu do właściciela parkingu jest umowa z oznaczeniem co najmniej marki i modelu oraz numeru rejestracyjnego.

Odpowiedzialność za rzeczy

Inaczej przedstawia się sprawa jeśli chodzi o rzeczy pozostawione w samochodzie. Parking na pewno ponosi odpowiedzialność za pieczę nad rzeczami stanowiącymi wyposażenie samochodu, np. koło zapasowe, klucze, lewarek, radiomagnetofon itp. To samo dotyczy rzeczy zwyczajowo przewożonych podczas podróży. W przypadku, gdy idzie o przedmioty wyjątkowo cenne np. kamera filmowa, biżuteria, gotówka itp., parking nie odpowiada, chyba że na przechowanie tych przedmiotów się zgodził i zostało to zawarte w umowie.[br]Dopisany: 22 Kwiecień 2009, 14:48_________________________________________________wg. prawa jeśli parking używa nazwy "parking strzeżony" to musi być ubezpieczony. Co innego parkingi dozorowane lub pakingi płatne niestrzeżone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie na zaś :naughty: pomyliłem daty [br]Dopisany: 22 Kwiecień 2009, 14:50_________________________________________________

kolego Boseron przykład bardzo kiepski jeżeli samochód stoi na parkingu strzeżonym a Ty dostajesz kwitek gdzie jest twoje nazwisko, marka i numer rej. to łaski Ci nie robią i muszą kasę oddać za auto, ewentualnie dajez sprawe do sądu, co innego jest jeśli stawiasz auto na parkingu płatnym co nie równa sie strzeżony. Wówczas nie należy Ci sie nic.

kolego każdy parking ma swój regulamin i zapewne jest w nim zapisane że nie ponoszą odpowiedzialności
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boseron.

Twój przykład:

jest dyskoteka i jest ochrona.

W takim wypadku ochrone zatrudnia własciciel lokalu, czyli jest zleceniodawcą i jeśli coś ukradniesz z tej knajpy i ochrona Cie złapie to poniesiesz odpowiedzialność karną.

Jeśli zostawiasz auto na parkingu strzeżonym, to jesteś jakby zleceniodawcą ochrony Twojego auta i jeśli coś mu się stanie to parking musi ponieść konsekwencje i musi być ubezpieczony na taką odpowiedzialność[br]Dopisany: 22 Kwiecień 2009, 14:53_________________________________________________

Będzie na zaś :naughty: pomyliłem daty [br]Dopisany: 22 Kwiecień 2009, 14:50_________________________________________________

kolego Boseron przykład bardzo kiepski jeżeli samochód stoi na parkingu strzeżonym a Ty dostajesz kwitek gdzie jest twoje nazwisko, marka i numer rej. to łaski Ci nie robią i muszą kasę oddać za auto, ewentualnie dajez sprawe do sądu, co innego jest jeśli stawiasz auto na parkingu płatnym co nie równa sie strzeżony. Wówczas nie należy Ci sie nic.

kolego każdy parking ma swój regulamin i zapewne jest w nim zapisane że nie ponoszą odpowiedzialności

W takim wypadku nie mogą używać nazwy parking strzeżony, lecz parking dozorowany...[br]Dopisany: 22 Kwiecień 2009, 14:54_________________________________________________Strzeżony

Odpowiedzialność właściciela parkingu obejmuje nie tylko kradzież pojazdu, ale również przypadki włamania i kradzieży jego wyposażenia - także anteny, lusterek i tablic rejestracyjnych. Nie będzie on jednak odpowiadał za przedmioty, które pozostawimy w aucie, a które nie wchodzą w skład standardowego wyposażenia samochodu - np. narzędzia, podręczny bagaż, ubrania zostawione w bagażniku itp.

Płatny, niestrzeżony

W niektórych sytuacjach, chociaż parking jest płatny i ogrodzony, przepisy nakazują go traktować jako niestrzeżony. Dzieje się tak w przypadku parkingów prowadzonych przy np. giełdach samochodowych, targowiskach itp., gdzie samochody są pozostawiane na kilka godzin. W takich sytuacjach przyjmuje się, że opłata, jaką uiszczamy za parkowanie, jest zapłatą za samo miejsce parkingowe, a nie ma związku z bezpiecznym przechowywaniem pojazdu.

Strefa płatnego parkowania

Parkingowi zbierający opłaty za parkowanie np. w centrum Łodzi również odpowiadają za stan "swojego miejsca pracy". Zgodnie z prawem muszą utrzymywać miejsca parkingowe w należytym stanie. Zimą muszą więc odśnieżać chodniki, jesienią usuwać liście, a latem zmiatać piasek i kurz. Jeżeli kierowca auta uzna, że urwał chlapacz właśnie z powodu nierównych płyt chodnikowych w miejscu, gdzie zaparkował, może domagać się rekompensaty od parkingowego i firmy inkasującej opłaty.

Osiedlowy, bezpłatny

Odpowiedzialność za stan parkingu spoczywa na właścicielu terenu. Nawet gdy jest to zwykła parking osiedlowy przed blokiem, to spółdzielnia ma obowiązek utrzymywać go w takim stanie, żeby pozostawiane na nim auta były bezpieczne, np. by nie spadł na nie konar drzewa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy artykuł z gazety podatkowej, podsumowujący dyskusję

Co zrobić, gdy samochód znika z parkingu strzeżonego

Zostawiając samochód na parkingu strzeżonym płacimy za pewność, że po powrocie zastaniemy go nietkniętego w tym samym miejscu. Jeżeli okaże się, że zginęło radio, "wywietrzało" paliwo czy - co gorsza - auta nie ma na swoim miejscu, z roszczeniem o odszkodowanie możemy wystąpić do prowadzącego parking. W przypadku gdy właściciel parkingu posiadał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej obejmujące szkody wyrządzone w związku z prowadzoną działalnością, wówczas odszkodowania możemy również żądać bezpośrednio od właściwego zakładu ubezpieczeń.

Niestety, nie zawsze druga strona będzie się poczuwać do odpowiedzialności za szkodę. W odpowiedzi na wezwanie do zapłaty możemy otrzymać pismo, w którym właściciel parkingu lub jego ubezpieczyciel wynajdują powody, które ich zdaniem przemawiają za brakiem odpowiedzialności po stronie przechowawcy. Niewykluczone też, że właściciel parkingu powoła się na korzystne dla niego zastrzeżenie zawarte w regulaminie parkingu, którego przecież prawie nikt nie czyta. Warto więc zaopatrzyć się w pewną dawkę wiedzy na ten temat, która pozwoli nam ocenić, kto ma większe szanse powodzenia w razie ewentualnej potyczki w sądzie.

Umowa przechowania

Wjeżdżając na parking strzeżony, płacąc opłatę (często wcześniej w formie abonamentu) i nieraz także odbierając kwit, w sposób dorozumiany zawieramy umowę przechowania. Oznacza to, że prowadzący parking strzeżony (przechowawca) zobowiązuje się zachować w stanie niepogorszonym rzecz ruchomą (tu: samochód) oddaną mu na przechowanie. W zamian za to płacimy mu określone wynagrodzenie. W razie ewentualnego sporu ważne może się okazać ustalenie, w jaki sposób prowadzący parking powinien był przechowywać samochód. Jeżeli brak uzgodnień w tym względzie (a tak będzie w większości przypadków), wówczas przepis art. 837 Kodeksu cywilnego każe wziąć pod uwagę właściwość przechowywanej rzeczy oraz towarzyszące temu okoliczności. Przechowawca powinien zatem uwzględniać nagminność zjawiska kradzieży aut lub ich wyposażenia oraz to, że złodzieje chwytają się przeróżnych metod, by osiągnąć swój cel.

Odpowiedzialność na zasadzie winy w teorii...

Do podstawowych obowiązków prowadzącego parking strzeżony należy obowiązek pieczy nad samochodem oraz obowiązek jego zwrotu w stanie niepogorszonym. Jeżeli któregoś z tych obowiązków nie wykona lub wykonana nienależycie, wówczas nie musimy wykazywać, że było to następstwem okoliczności, za które ponosi on odpowiedzialność (innymi słowy: że ponosi winę). Brak zawinienia powinien bowiem wykazać przechowawca.

Zasady odpowiedzialności odszkodowawczej przy umowie przechowania (i nie tylko) regulują ogólne przepisy Kodeksu cywilnego o skutkach niewykonania zobowiązań (art. 471 i nast. K.c.). I tak, przechowawca obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi on odpowiedzialności. Jeżeli ze szczególnego przepisu ustawy albo z czynności prawnej nie wynika nic innego, przechowawca odpowiedzialny jest za niezachowanie należytej staranności. Od przedsiębiorcy wymaga się przy tym zachowania szczególnej staranności, tj. z uwzględnieniem zawodowego charakteru wykonywanej działalności (art. 355 § 2 K.c.).

... i w praktyce

Tu najlepiej posłużyć się przykładem z życia wziętym. Pan Andrzej N. pozostawił swój samochód na parkingu strzeżonym. Nazajutrz wczesnego ranka przy wjeździe na parking zjawił się nieznany mężczyzna i poprosił o wskazanie drogi do innego miasta. Kiedy parkingowy wyszedł z budki, mężczyzna przy użyciu broni zmusił go do biernego zachowania. Wówczas pomocnik napastnika uruchomił samochód Andrzeja N. i wyjechał z tyłu parkingu w miejscu niewidocznym z budki wartowniczej (ze względu na pochyłość terenu), gdzie chwilę wcześniej przecięto łańcuch i rozsunięto betonowe słupki. Śledztwo w sprawie kradzieży samochodu zostało umorzone wobec niewykrycia sprawców przestępstwa. Andrzej N. zażądał od prowadzącego parking i jego ubezpieczyciela zapłaty odszkodowania w wysokości 48 tys. zł (na tyle wycenił swój samochód). Ponieważ spotkał się z odmową, sprawa trafiła do sądu. Sądy obu instancji (okręgowy i apelacyjny) przyznały rację poszkodowanemu i zasądziły żądaną kwotę wraz z kosztami postępowania. Zdaniem sądów przyczyną kradzieży było zarówno niewłaściwe zabezpieczenie parkingu umożliwiające wyprowadzenie samochodu w miejscu niewidocznym z budki strażnika, jak i nieprofesjonalne zachowanie strażnika, które umożliwiło sterroryzowanie go bronią.

Pozwani nie dawali jednak za wygraną i wnieśli kasację do Sądu Najwyższego. Według nich napad z bronią na stróża był okolicznością zwalniającą prowadzącego parking strzeżony od naprawienia szkody będącej wynikiem kradzieży samochodu z parkingu. O dołożeniu należytej staranności przechowawcy świadczyło - ich zdaniem - zabezpieczenie parkingu strzeżonego w sposób zgodny z wymogami stawianymi przez właściwe urzędy i dodatkowo zabezpieczonego w sposób ogólnie przyjęty dla tego rodzaju parkingów.

Na szczęście dla poszkodowanego argumentów tych nie podzielił Sąd Najwyższy. W wyroku z dnia 13 maja 2005 r. (sygn. akt I CK 675/04) stwierdził on, że w przypadku kradzieży samochodu ze strzeżonego parkingu dla zakresu odpowiedzialności prowadzącego parking i ubezpieczyciela decydujące znaczenie mają okoliczności, w jakich doszło do tego zdarzenia. Najistotniejsze znaczenie dla uznania, że prowadzący parking nienależycie sprawował pieczę nad samochodami miała okoliczność nieprzemyślanego wyjścia wartownika z budki, w której miał on urządzenia pozwalające na szybkie wezwanie pomocy. Ponadto o winie przechowawcy świadczyły również pozostałe okoliczności, tj. brak widoczności całego parkingu z budki strażnika, jego przemęczenie po dwudziestoczterogodzinnym okresie pracy, brak większej ilości strażników, których potrzeba wynikała z usytuowania parkingu.

Nieważne zastrzeżenie w regulaminie parkingu

Zdarza się, że prowadzący parkingi strzeżone umieszczają w swoich regulaminach zastrzeżenie, że nie odpowiadają za utratę pojazdu. Skoro korzystamy z usług danego przedsiębiorcy, w zasadzie godzimy się na warunki określone w takim regulaminie. Wszystko jednak przy założeniu, że są one zgodne z prawem i nie sprzeciwiają się właściwości zobowiązania. Takich wymogów nie spełnia wspomniane postanowienie. Mianowicie zastrzeżenie osoby prowadzącej parking strzeżony, iż nie będzie odpowiadała za utratę samochodu oddanego jej na przechowanie pozostaje w sprzeczności z istotnymi elementami umowy przechowania. Tego rodzaju punkt regulaminu parkingu jest nieważny, jako sprzeczny z bezwzględnie obowiązującym przepisem określającym istotę przechowania (chodzi o obowiązek pieczy nad rzeczą). Znajduje to swoje potwierdzenie w orzecznictwie (np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 2 lipca 1997 r., sygn. akt I ACa 429/97). Jeżeli prowadzący parking nie chce ponosić odpowiedzialności za utratę przyjmowanych na parking samochodów, winien go przekwalifikować na parking niestrzeżony (przy czym nie zawsze wystarczy tablica informująca o niestrzeżonym charakterze parkingu) i odpowiednio do tego dostosować opłatę za parkowanie.

Samochód jest, lecz brak...

...sprzętu grającego, narzędzi, map, okularów słonecznych itp. Czy za to wszystko również odpowiada prowadzący parking? Tak, ponieważ przyjmuje się, że w następstwie zawarcia umowy przechowania z prowadzącym parking samochodowy przedmiotem przechowania jest nie tylko sam samochód, lecz także rzeczy stanowiące jego wyposażenie, rzeczy potrzebne lub przydatne w podróży czy też rzeczy zwyczajowo w samochodzie przewożone. Natomiast za utratę lub uszkodzenie rzeczy niesłużących do zwykłego używania samochodu (np. laptop, kamera cyfrowa) prowadzący parking odpowiada tylko wtedy, gdy przyjmując pojazd wiedział, że rzeczy te w nim się znajdują (wyrok SN z dnia 6 czerwca 1991 r., sygn. akt II CR 740/90). Jeżeli więc chcemy przechować taki sprzęt w aucie, zamiast chodzić z nim po mieście, nie warto tego ukrywać przed strażnikiem. Pamiętajmy jednak, aby zadbać o jakikolwiek dowód na fakt przekazania takiej informacji parkingowemu.

Podstawa prawna: art. 471, 472, 835-845

ustawy z dnia 23.04.1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. nr 16, poz. 93 ze zm.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie podam wam przykład :

mamy dyskoteke w której jest ochrona czyli lokal jest strzezony ale, czy jezeli komuś z gości bawiących sie w lokalu zostana skradzione powiedzmy portfel z dokumentami czy kurtka to czy lokal odpowiada za kradzież ? oczywiste ze nie . podobnie jest z prakingami.

dosc kiepski przykład, to tak jakby z samochodu cos ukradli a nie całe auto :wink4:[br]Dopisany: 22 Kwiecień 2009, 14:42_________________________________________________

sokol a czym rózni sie pojazd od kwoty pienięznej.... ? :mysli: przy krdziezy kasy z auta doszło by do tego tylko jeszcze włamanie....

widze ze siemian wkleił regułki z netu i bardzo ładnie tylko ze w tym przypadku parking nie jest strzezony , włascicel parkingu nie ma ubezpieczenia na wypadek kradziezy pojazdów. koniec tematu. [br]Dopisany: 22 Kwiecień 2009, 15:11_________________________________________________

kolego Boseron przykład bardzo kiepski jeżeli samochód stoi na parkingu strzeżonym a Ty dostajesz kwitek gdzie jest twoje nazwisko, marka i numer rej. to łaski Ci nie robią i muszą kasę oddać za auto, ewentualnie dajez sprawe do sądu, co innego jest jeśli stawiasz auto na parkingu płatnym co nie równa sie strzeżony. Wówczas nie należy Ci sie nic.

zatem jezeli jest AC i parking strzezony to kto oddaje pieniądze za samochód ubezpieczenie czy włascicel parkingu kolego gzrybol? a moze podwójnie inkasuje sie pieniadze ? :mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam takie pytanie: zaworek podciśnienia N75 nr 8D0 906 627 B i zaworek N18 numer bodaj 8D0 906 627 bez B - są jakieś różnice techniczne czy to tylko rozróżnienia Etki?? można je podmienić między sobą ?? bo już zawór od klapy gaszącej bodaj N239 ma zupełnie inny nr kat.

silnik 2.5 nie 1.9

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam takie pytanie: zaworek podciśnienia N75 nr 8D0 906 627 B i zaworek N18 numer bodaj 8D0 906 627 bez B - są jakieś różnice techniczne czy to tylko rozróżnienia Etki?? można je podmienić między sobą ?? bo już zawór od klapy gaszącej bodaj N239 ma zupełnie inny nr kat.

silnik 2.5 nie 1.9

Mi wychodz ze z literka B został juz wycofany i zamieniony :gwizdanie:

etkazawor.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki Cuber :)

czyli szukać 1B0 906 627 B, tylko dalej pozostaje pytanie jak to się ma do podmianki jednego zaworku na inny? albo ewentualnego kupna używki z allegro. czy inny nr oznacza inną charakterystykę zaworka, czy w danym modelu wszysktie podciśnieniowe to to samo??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hi Themonatorze, sprawdzałeś może czy nie podnieśli cen tych kompletów z jednomasem?, jakbyś mógł z łaski swojej.

no własnie podniesli, u nich juz nie 1100zl tylko 1400 :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Koledzy powiedzcie mi czy ktoś w kraku ewentualnie z forum może mi pomóc z czymś takim

To mi napisał Rogalotti po obejrzeniu logów:

"Hi. Przyspiesz wałek to ma wpływ na spalanie. Zrób cos z turbo bo przeładowuje w górnym zakresie obrotów (kierownie albo zaworki tu szukaj problemu)."

Pomórzcie

Nie mam Vaga nie mam warsztatu ani kluczy może ktoś robił już takie rzeczy, nie wiem czy mam N75 wymienić, Turbo ma dopiero 20 tys nalatane i jest od AWX na starym turbo też było przeładowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hi Themonatorze, sprawdzałeś może czy nie podnieśli cen tych kompletów z jednomasem?, jakbyś mógł z łaski swojej.

no własnie podniesli, u nich juz nie 1100zl tylko 1400 :angry:

do b6 kosztuje dwu mas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...