Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam. potrzebuję porady jak to dalej ugryźć. odmówili mi wypłaty odszkodowania mimo że mam protokół z policji, zdjęcia i na tej samej dziurze rozwaliło się jeden po drugim 3 samochody. było to na trasie AK i tam prace prowadzi firma J&P AVAX i oni są odpowiedzialni. co teraz zrobić? do sądu czy jeszcze można coś innego rozkminić?

Opublikowano

i tam prace prowadzi firma J&P AVAX i oni są odpowiedzialni

jak miałeś znak roboty drogowe to nic nie wywalczysz :hi:

Opublikowano

witam. potrzebuję porady jak to dalej ugryźć. odmówili mi wypłaty odszkodowania mimo że mam protokół z policji, zdjęcia i na tej samej dziurze rozwaliło się jeden po drugim 3 samochody. było to na trasie AK i tam prace prowadzi firma J&P AVAX i oni są odpowiedzialni. co teraz zrobić? do sądu czy jeszcze można coś innego rozkminić?

Nikt nie dostał odszkodowania?

Opublikowano

znaku żadnego tam nie było. a co do innych odszkodowań to nie wiem. nie mam kontaktu z tymi ludźmi. ale podejrzewam że nie dostali bo ta firmy jawnie leci w chu..a

Opublikowano

Skoro odmówili wypłaty to pewnie napisali dlaczego? A Policja co mówiła przy pisaniu protokołu?

Opublikowano

napisali że są niespójności w dokumentacji ( policja opisała tylko to co było widać gołym okiem. następnego dnia okazało się że tylna opona dostała bąbla i też jest złom i stuka końcówka drążka i łącznik stabilizatora). napisali też że roszczenia są niewspółmierne do przyczyny szkody i niemożliwe jest żeby powstały takie szkody przy prędkości 40 km/h

po prostu jaja sobie robią :rant:

Opublikowano

napisali że są niespójności w dokumentacji ( policja opisała tylko to co było widać gołym okiem. następnego dnia okazało się że tylna opona dostała bąbla i też jest złom i stuka końcówka drążka i łącznik stabilizatora). napisali też że roszczenia są niewspółmierne do przyczyny szkody i niemożliwe jest żeby powstały takie szkody przy prędkości 40 km/h

po prostu jaja sobie robią :rant:

Nawet przy niższej prędkości można sobie niezłych problemów narobić po wjechaniu w dziurę. Jeśli nic nie było oznaczone że roboty drogowe, to dalej drążyć temat. Jeśli dziura była w takim miejscu, że nie dało jej się ominąć, dalej drążyć. Najlepiej wysłać pismo do zarządu dróg.

Opublikowano

no właśnie moje pytanie odnosi się do tego jak i gdzie teraz uderzyć? zarząd dróg nic do tego nie ma. odpowiada za to firma J&P AVAX[br]Dopisany: 20 Czerwiec 2011, 14:45_________________________________________________i co? nikt mi nic nie poradzi gdzie to teraz zgłosić?

Opublikowano

jezeli jechales po zwyklych nie prywatynch drogach to do zarzadu drog , firma J&P AVAX wykonywala prace na tej drodze rozumiem ale na zlecenie zarzadu drog .... wydaje mi sie ze nie powinno cie to obchodzic kto droge wykonuje bo droga publiczna i zarzada nia zarzad drog i on za nia odpowiada .... jak kupujesz tv w sklepie to reklamujesz go w sklepie a nie kaza ci jechac do firmy gdzie go skladali :) to tylko moja opinia , ja bym zlozyl wniosek do sadu na zarzad drog . ale poza pismem policji powinines miec jakies oswiadczenie rzeczoznawcy o tym co sie wysypalo to wjechaniu w dziure ....

znajomy rozwalil miske olejowa na plycie na przejezdzie kolejowym i mial wielki problem zeby odzyskac kase i nawet nie wiem czy sie udalo..... ale tam tez bylo zamieszanie po za przejazd odpowiada pkp koleje a nie zarzad drog :)

Opublikowano

napisali że są niespójności w dokumentacji ( policja opisała tylko to co było widać gołym okiem. następnego dnia okazało się że tylna opona dostała bąbla i też jest złom i stuka końcówka drążka i łącznik stabilizatora). napisali też że roszczenia są niewspółmierne do przyczyny szkody i niemożliwe jest żeby powstały takie szkody przy prędkości 40 km/h

po prostu jaja sobie robią :rant:

Mój brat rozwalił dwie felgi na dziurze i wezwaliśmy policje. Przyjechali, spisali protokół i poinstruowali co dalej zrobić. Tobie dali protokół od ręki? :cool1: Po tym całym zdarzeniu brat podjechał na stację diagnostyczną i sprawdzili mu zawieszenie i z tamtąd też mieliśmy opis szkód. Więc to, że policjant u Ciebie nie wpisał (bo nie widział, nie mógł widzieć bo przecież nie jest stacją diagnostyczną), że dostała druga opona i końcówka drążka (zawieszenie) to nie oznacza, że nie powinni za to zapłacić.

Co do tego kto za to powinien odpowiedzieć to wydaje mi się, że Zarząd Dróg bo firma o której piszesz tylko wykonuje tam prace na zlecenie ZD. Jeszcze jedno pytanie? Co to byłą za droga? Krajowa, prywatna, osiedlowa? To jest ważne. :cool1:

Opublikowano

nie dostałem protokołu od razu. musiałem czekać miesiąc. droga to trasa Toruńska w Warszawie - byłem i w zarządzie dróg i w GDDKiA i tam mi powiedzieli że to oni tam robią prace i oni za wszystko odpowiadają

Opublikowano

Odbijanie przysłowiowej piłeczki :)

Roszczenie zgłosiłeś do firmy czy do TU firmy ?

Czy firma posiada konkretnie zlecenie od zarządcy drogi ? terminy, zakres, itd. ?

Została ustalona odpowiedzialność j.w. ?

Czy z "ich" strony była jakaś rekonstrukcja uzasadniająca opinie i odmowę ?

Jeśli nie było znaku, za co zazwyczaj odpowiada (zabezpiecza prace) zarządca - można zgłosić szkodę do właściwego TU.

Pozdrawiam

arielka

Opublikowano

Arielka a więc tak:

roszczenie zgłosiłem do firmy

zlecenie chyba mają - jest to modernizacja trasy AK do parametrów drogi ekspresowej

z ich strony nie było żadnego rzeczoznawcy. to co mi napiali w odmowie napisałem kilka postów wyżej

jak dowiedzieć się gdzie są ubezpieczeni?

Opublikowano

Formalnie, wysłać do nich wezwanie do zapłaty z wnioskiem o nr polisy i dane ubezpieczyciela.

Pismo wystosowałabym też do zarządcy, na wszelki wypadek - samo zapytanie o TU.

Pozdrawiam

arielka

Opublikowano

Najpierw wystosuj odpowiednie pisma, później będziemy się martwić :)

Pozdrawiam

arielka

Opublikowano

Nie mam wzorów formularzy. Do każdej sprawy podchodzę indywidualnie.

Krótko: dane nadawcy (wierzyciela), odbiorcy (dłużnika), data. WEZWANIE DO ZAPŁATY

W myśl art. 353 par. 1 k.c., wnoszę o wypłatę kwoty ... (podać kwotę) tytułem naprawienia szkody ... (podać jakiej) lub przekazanie danych umowy ubezpieczenia. Poniżej krótkie uzasadnienie roszczenia - opis okoliczności (własnymi słowami).

Do Zarządu Dróg tylko zapytanie o umowę ubezpieczenia danego odcinka wraz z krótkim opisem okoliczności.

Pozdrawiam

arielka

Opublikowano

to ja jeszcze dodam 3 grosze bo miałem podobną sytuację

wszystko zależy od umowy, a konkretnie od zapisków w niej jakie mają zarząd dróg i ta firma usługowa

bo jeśli odpowiedzialność jest scedowana na firmę usługową i jest to jasno zapisane w umowie to nawet nie masz co uderzać do zarządu dróg, nawet w przypadku gdybyś chciał, aby oni wypłacili Ci odszkodowania, a potem wystąpili o regres to i tak będzie ciężko i trochę to potrwa

najlepiej uderz bezpośrednio do nich, spróbuj się dogadać a jak nie to pismo przed sądowe wyślij i jazda :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...