rotter Opublikowano 12 Marca 2008 Opublikowano 12 Marca 2008 witam, tak jak w temacie - mam zamiar zastosować coś takiego, jednak najpierw chciałem poznać wasze zdanie - pomijając opisy na allegro że mocy przybywa ponoć to wycisza silnik i jest niby na 50 tyś km a potem co olej do wymiany? http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=326734657
Gość Kaziu_Wichura Opublikowano 12 Marca 2008 Opublikowano 12 Marca 2008 takie specyfiki stosuje się raczej wtedy kiedy z silnikiem zaczynają się nieciekawe rzeczy np. spada kompresja, coś stuka puka. Wtedy właśnie doraźnie można zastosować takie cudo i daje to w większości przypadków pozytywne skutki. Minusem jest m.in. to, że preparaty te tworzą wewnątrz silnika warstwę, która utrudnia ewentualny jego kapitalny remont. Jednym słowem - nie potrzebujesz nie stosuj.
rotter Opublikowano 12 Marca 2008 Autor Opublikowano 12 Marca 2008 no tak ale spotkałem się z opinią gościa tu na forum że sam już w trzecim aucie to stosuje i jest bardzo zadowolony silnik ciszej pracuje no i niby jest mocniejszy, no i zasadnicze pytanie po zastosowaniu tego i przejechaniu tych 50 tyś to co olej wymieniać czy znowu ten specyfik lać, kusi mnie spróbować ale nie mam pewności
Gość Kaziu_Wichura Opublikowano 12 Marca 2008 Opublikowano 12 Marca 2008 zalewasz razem ze świeżym olejem i masz na 50 tys km. W między czasie oczywiście co 15 tys km wymieniasz olej. Po przejechaniu zdeklarowanych 50 tys km. możesz sobie znowu zalać. Jak masz kasę i chęć to spróbuj. Oczywiście nie zapomnij opisać rezultatów na forum
Gość krzychuzzz Opublikowano 12 Marca 2008 Opublikowano 12 Marca 2008 Osobiście bałbym się lać coś takiego do auta. Chyba lepiej zainwestowc w dobry olej niż w jakieś uszlachetniacze
rotter Opublikowano 12 Marca 2008 Autor Opublikowano 12 Marca 2008 olej mam bardzo dobry silnik pracuje ładnie, równo i dość cicho i co najważniejsze słyszałem dobre opinie o tym środku jednak warto posłuchać co ludzie mają o tym do powiedzenia, tym bardziej że może jest ktoś kto ma coś takiego i może coś o tym powiedzieć zanim zdecyduje faktycznie lać czy nie lać, oto jest pytanie
Gość krzychuzzz Opublikowano 13 Marca 2008 Opublikowano 13 Marca 2008 Skoro silnik pracuje ładnie cicho i bez problemu to po co psuć? Jakbym miał silnik na zdechu to moze bym się pokusił o jakieś uszlachetniacze wyciszacze itd. Na pewno mają one jakies pozytywne działanie ale moim zdaniem dobrego oleju nic nie zastąpi. Z grugiej stronu ciekawe jak taki uszlachetniacz działa na simmeringi i uszczelki.
viktor098 Opublikowano 13 Marca 2008 Opublikowano 13 Marca 2008 ja wlalem to cudo do tylnego mostu poldka i niccc wyje az milo
Gość Kaziu_Wichura Opublikowano 13 Marca 2008 Opublikowano 13 Marca 2008 jest jedna sprawdzona marka - Ceramizer. Mój znajomy mechanik niejednokrotnie używał tego preparatu i go bardzo chwali. Zawsze powtarzał, że rezulatyty były mniej lub bardziej pozytywne. W niedalekiej przyszłości mam zamiar wlać to do płynu od spomagania, zobaczymy czy pompa przestanie buczeń. Co nie zmienia faktu, co już podkreślałem, że jeśli silnik zdrowy to bym nie zalewał uszlachetniacza rzadnego.
rotter Opublikowano 13 Marca 2008 Autor Opublikowano 13 Marca 2008 no to wychodzi na to że lepiej chyba nie lać choc jest druga strona tej sprawy, czyli pozytywne opinie o tych środkach tym bardziej że koledzy większość wypowiedzi jest właśnie dwojaka, czyli jest za i przeciw, poczekajmy może jeszcze ktoś się znajdzie kto ma to w silniku lub miał i co najważniejsze jakie są konsekwencje tego, bo jest opinia nie lej ale nie ma konkretnej odpowiedzi czemu nie lać a jest niby to stwierdzone że silnik ciszej pracuje i mniej pali, a fajnie jest podejść do auta i zastanawiać się czy wyłączyłem silnik czy nie :>
viktor098 Opublikowano 14 Marca 2008 Opublikowano 14 Marca 2008 Z tego co pamietam to ten Ceramizer testuja w programie Jazda Polska tv turbo zaplikowali go skodzie favorit i maja zamiar jezdzic bez oleju zobaczymy efekt
Ronin Opublikowano 14 Marca 2008 Opublikowano 14 Marca 2008 Właśnie Wiktor powiedział coś co ja nie chciałem mówić na ogólnym, bo dla mnie jest to informacja nie sprawdzona i brakuje publikacji o skutkach takiego rozwiązania tzn. wlanie tylko tego środka bez oleju. A jeżeli już to jakie przebiegi bedą obąwiązywały- 10 000, 20 000 czy 50 000 km. Myśle, że praktykowanie takich rozwiązań jest przedwczesne. Ale jest to ciekawy temat, czy można zastąpić innym płynem np. Xeramic'sem olej silnikowy. Na pewno byłoby dużo drożej, ale cóż nie robi się dla swojego samochodu. Ja osobiście lubię takie proste zabiegi podnoszące sprawność silnika i co najważniejsze jego żywotność. Mało pieniędzy do wydania, a efekt jest odczuwalny. [br]Dopisany: 14 Marzec 2008, 19:42 _________________________________________________Może jeszcze dopowiem taką sugestie. Smarowanie silnika może się odbywać nie tylko od strony korbowodu, ale także od strony głowicy np. poprzez używanie dodatków do benzyny. To oczywiście nie jest rozwiązanie na codzień, ale z drugiej strony znane są powszechnie przebiegi diesli, są one dużo większe. Czy jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy może być bardziej tłuste paliwo? Niestety nie jestem z zawodu fachowcem w tych sprawach a jedynie użytkownikiem, który lubi czasami podłubać.
Gość Kaziu_Wichura Opublikowano 14 Marca 2008 Opublikowano 14 Marca 2008 Tym czym się szczycą producenci uszlachetniaczy ceramicznych to to, że nie tworzy on filmu - warstwy w całym silniku tylko "regeneruje" miejsca, które tego najbardziej potrzebują. W jaki sposób działa? Pokrótce postaram się to w miarę fachowo i przejrzyście wyjaśnić. Otóż jak wiadomo między współpracującymi ze sobą elementami po pewnym czasie zaczynają się pojawiać defekty struktury powierzchni (z racji odchyłki współosiowości, wtrąceń niemetalicznych, chropowatości, wzajemnej adhezji, niedokładności wykonania etc. etc.). W warstwie powierzchniowej zaczynają się pojawiać wszelkiego rodzaju nieciągłości materiału. Zaczynają one powiększać się, skutkując spadkiem sprawności jednostki napędowej. Uszkodzenia warstwy powierzchniowej może spowodować m.in. lokalne przegrzania oraz spadek kompresji. Preparaty ceramiczne prawdopodobnie uzupełniają nieciągłości materiału wchodząc z nim w reakcję i tworząc jedną strukturę. Atomy preparatu dyfundują do nieobsadzonych miejsc w sieci krystalicznej metalu (tzw wakansów jeśli mnie pamięć nie myli) oraz uzupełniają nieciągłość tej sieci w miejscach uszkodzenia. Może to doprowadzić do zablokowania ruchy dyslokacji i lokalnego utwardzenia materiału polepszając jego właściwości ścierne. Materiały ceramiczne charakteryzują się bardzo dobrymi własnościami tribologicznymi (ściernymi), wysoką temperaturą topnienia oraz dużą twardością (odkształcenia plastyczne są praktycznie niemożliwe). Cecha tych materiałów ma zapewne kluczowe znaczenia przy poprawianiu zachowania się współpracujących elementów - w tym wypadku tłoka i cylindra (producenci musieli zapewnić odpowiednio wysokie powinowactwo ceramiki do metalu - niestety nie wiemy w jaki sposób tego dokonali). Stąd właśnie wynikałby wzrost kompresji, wyciszenie silnika i kilka innych skutków użycia tego preparatu. Dla porównania duża ilość innych uszlachetniaczy jest produkowanych na bazie teflonu i opiera się właśnie na jego korzystnych własnościach tribologicznych, tworząc po prostu warstwę na całej powierzchni, zmniejszając przy tym tarcie. Jak widać preparaty ceramiczne wypadają tutaj korzystniej i bardziej ambitnie. Nie jestem obdarzony specjalnym polotem językowym ale mam nadzieję, że to co napisałem jest w miarę czytelne Poza tym pragnę podkreślić, że to co opisałem opiera się głównie ma mojej wiedzy więc może zawierać pewne błędy :decayed: Niewiele jest informacji o tym jak dokładnie działa ten preparat (w zasadzie to się nie dziwię, w końcu to tajemnica producenta) więc wiele trzeba się domyślać. Podsumowując, tak jak już napisałem w tym wątku jeśli nie masz objawów usterek uzasadniających użycie tego preparatu to szkoda pieniędzy. Fakt, faktem silnik nie jest nowy i zawsze znajdzie się coś do czego można się doczepić. Użycie ceramizera, jestem pewien, nie zaszkodzi - i to jest bardzo ważne. [br]Dopisany: 14 Marzec 2008, 21:33 _________________________________________________ Z tego co pamietam to ten Ceramizer testuja w programie Jazda Polska tv turbo zaplikowali go skodzie favorit i maja zamiar jezdzic bez oleju zobaczymy efekt z tego co pamiętam to taki test był przeprowadzony w polonezie. Zero oleju i zrobili na nim kilkaset kilometrów. Silnik się nie zatarł.[br]Dopisany: 14 Marzec 2008, 21:43 _________________________________________________ Czy jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy może być bardziej tłuste paliwo? tak, bez wątpienia to jeden z ważniejszych czynników. W szczególności w starszych dieselach, nowsze już niestety tak długowiecznie się nie zachowują.
rotter Opublikowano 15 Marca 2008 Autor Opublikowano 15 Marca 2008 nie potrzebnie się tyle opisałeś kolego, bo działanie tego preparatu jest raczej znane ludziom zainteresowanym tematem, ale skoro ci się chciało to i tak dobrze :>, dodać moge do tego wszystkiego że wiadomo mi iż preparaty tego typu są również używane do samochodów rajdowych lecz w temacie gubi się cały wątek sprawy gdyż nie o to chodzi w pytaniu czy zastąpić olej jakimś ceramizerem lecz - i na to wskazuje również ogłoszenie o sprzedaży które zamieściłem na wstępie - czy lać to do oleju a nie zamiast oleju bo to o to w tym chodzi i tak jak mi wiadomo w silnikach rajdowych również dodają to do oleju i tak jak koledzy wcześniej również pisali był ten temat poruszany w tv ale oni również jeździli na samym ceramiku a ten preparat jesd dodatkiem do oleju więc nie jest to to samo
Gość Kaziu_Wichura Opublikowano 15 Marca 2008 Opublikowano 15 Marca 2008 nie potrzebnie się tyle opisałeś kolego ale skoro ci się chciało to i tak dobrze może ktoś nauczył się czegoś nowego. Pamiętam jak kiedyś sam ogromne ilości wiedzy czerpałem właśnie z naszego forum - teraz staram się, zawsze jak to możliwe, dzielić się z innymi tym czego się nauczyłem m.in na studniach. bo działanie tego preparatu jest raczej znane ludziom zainteresowanym tematem ogólne działanie i skutki użycia - tak, ale nie mechanizmy dzięki którym ów skutki się uzyskuje i to właśnie chciałem trochę wyjaśnić
tomas1111 Opublikowano 18 Marca 2008 Opublikowano 18 Marca 2008 Witaj Kaziu _Wichura! Z tego co pamiętam, to nawczęśniejszych forach pisałeś, ze wlejesz ceramizera do swojej niuni? Jeżeli to zrobiłeś, to opisz jaki efekt?
Gość Kaziu_Wichura Opublikowano 19 Marca 2008 Opublikowano 19 Marca 2008 no właśnie jeszcze nie zalałem. Byłem w sklepie ale akurat nie mieli, teraz jakoś mi nie po drodze tam narazie.
rookie Opublikowano 28 Marca 2008 Opublikowano 28 Marca 2008 Nalałem ceramizera Liqui Moly CERA-TEC i muszę stwierdzić, że silnik chodzi ciszej i lżej. Silnik ma 209 tys. km przejechane. Olej Castrol Magnatec Diesel 10W-40. Specyfik kupiłem za 23 euro. Silnik już przed wlaniem chodził cicho, teraz go poprawiłem Ogólnie polecam. Ciekawy kolor tego ceramizera: kawa z mlekiem hehe Pozdrawiam Audi maniaków
krzysiek23 Opublikowano 29 Marca 2008 Opublikowano 29 Marca 2008 ja jestem po tym zabiegu ceramizer X-CERAMIC z allegro,i powiem ze autko jak zimne to jest jakies cichsze po odpaleniu,ale zobaczymy jak dojde do wymiany ,bo przejechalem dopiero 1,5tys.km. a wlalem go wraz ze swiezym olejem przy zmianie
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się