ispee Opublikowano 15 Grudnia 2011 Opublikowano 15 Grudnia 2011 Od jakiegoś czasu borykam się z piszczeniem tylnego lewego koła. Po ruszeniu piszczy w momencie muśnięcia pedału hamulca przestaje, po puszczeniu hamulca dalej popiskuje z tym że to takie bardziej jakby piszczenie wyjące i ciche takie od niechcenia. Wydawało mi się że to zapieczony zacisk nie cofa tłoczka ale ostatnio miałem auto uniesione złapałem za tylne koło i zauważyłem że ma ono jakby delikatny luz (na łożysku) i po średnicy kładąc dłonie na oponach czuć puknięcia. Na dodatek kapsel zakrywający piastę/łożyska wydaje się być zapocony. Czy możliwe że łożysko wyrzuca smar przez trochę pogięty kapsel? Jeżeli w czasie jazdy łożysko nie wyje tak jak zazwyczaj to bywa podczas zużytego łożyska to jest szansa że trzeba je tylko jakoś dokręcić? Łożyska tył mają przejechane około 25-30tys.
OLIVER Opublikowano 15 Grudnia 2011 Opublikowano 15 Grudnia 2011 skasuj minimalnie luz na łożysku (dokręcając delikatnie ...nie za mocno..) możesz wymienić kapsel (jak to nazwałeś )na nowy ,odkręć przy okazji zacisk i przesmaruj prowadnice ..odpowiednim smarem
.Pablo. Opublikowano 18 Grudnia 2011 Opublikowano 18 Grudnia 2011 Smar w łożysku jest stały więc jak się poci kapsel to znaczy że smar się nagrzewa i wypływa. Sprawdź czy nie trzymają ci delikatnie hamulce. Jak będą lekko tarły piasta będzie się nagrzewać i smar stanie się płynny będzie wypływał z kapsla.
ispee Opublikowano 20 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 20 Grudnia 2011 ".Pablo." - KONKRET ODPOWIEDZ Dziękuję zaraz idę badać do garażu dam znać co było..[br]Dopisany: 18 Grudzień 2011, 20:05_________________________________________________Trafiony zatopiony. Wypływał smar z łożyska. Zdjąłem kapsel, zew łożysko i napaćkałem świeżego smaru. Teraz kolejne pytanie wew klocek jest wytarty do zera a zew wygląda jak nówka (wymieniane pół roku temu). Gdzie szukać przyczyny? Zacisk się pocił przy ręcznym, siedzi wkręcony w imadło i czeka na czyszczenie i założenie nowych uszczelek. Czy zużycie wewnętrznego klocka to jego wina? Zauważyłem że górna prowadnica w jarzmie normalnie sprężynuje a dolnej nie można ruszyć - obraca się tylko nakrętka kontrująca do przykręcania zacisku, ale nie da się jej wcisnąć poprzecznie tak jak górnej. Czy to normalne?
pastaldo Opublikowano 20 Grudnia 2011 Opublikowano 20 Grudnia 2011 powinny się ścierać równo. Wyczyść i nasmaruj prowadnice te co siedza w jażmie. One jak sa zapieczone to tnie nie równo klocki i może sie przegrzewać. Ale jak masz klocek wywalony prawie do 0 to wymień a to się zmienia dwa na raz
.Pablo. Opublikowano 20 Grudnia 2011 Opublikowano 20 Grudnia 2011 Zacisk musi chodzić płynnie na jarzmie. obie prowadnice powinny lekko wchodzi i wychodzić. Rozbierz wyczyść nasmaruj w razie potrzeby wymień prowadnice. Jeden klocek starł się przez to bo pracował tylko on cała siła docisku szła na niego. Jak zrobisz zaciski OBA to problem z zapoconym capslem łożyska też zniknie. Pozdrawiam Pablo
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się