simsonek Opublikowano 5 Lutego 2012 Opublikowano 5 Lutego 2012 Witam. Mam takie nietypowe pytanie odnośne zawieszenia. Zakupiłem całe zawieszenie i chce zaczekać na zmianę aż do wiosny gdyż szkoda mi je teraz wytłuc po tych lodach i dziurach. Miesiąc temu byłem u mechanika i powiedzial mi ze mam tylko dobre 2 wahacze na dole po chyba lewej stronie a reszta ma luz i ogólnie złom. Po wizycie nie było stuków jeszcze przez około 300km. Teraz strasznie zaczeło stukać kierownica ciężej chodzi i moje pytanie jest takie czy komukolwiek zdarzyło się że wahacz po prostu wyskoczył. Martwi mnie ta sprawa bo kolega miał takie objawy w Roverze 620sdi i niestety wyskoczył sworzeń mu i kolo sie wykrzywiło wpadając pod błotnik.
MASATO Opublikowano 5 Lutego 2012 Opublikowano 5 Lutego 2012 Rover 620sdi to nie audi a4 i zawieszenie ma inną konstrukcję, nie słyszałem żeby w audi komuś wyskoczyła gałka z wahacza ale za to niektórzy mieli przypadki że wahacz pękł (nie wiem w jakich okolicznościach i co dokładnie miało wpływ)
simsonek Opublikowano 5 Lutego 2012 Autor Opublikowano 5 Lutego 2012 Wiec jak ? Radzisz sie nie przejmować i czekać do wiosny z wymianą ?
pepik Opublikowano 5 Lutego 2012 Opublikowano 5 Lutego 2012 Zależy też jakie wahacze kupiłeś, jak kupiłeś najtańsze to jak teraz założysz to wiosny mogą nie doczekać biorąc pod uwagę obecne warunki na drodze, z drugiej strony jazda na stukających wahaczach jest ryzykowna, bo jak Ci wahacz pęknie to dojdzie jeszcze blacharka itp.
simsonek Opublikowano 5 Lutego 2012 Autor Opublikowano 5 Lutego 2012 Nie wiem czy ktoś zna taką firme SFEC, 600zł kosztował cały komplet ze śrubami łącznikami i końcówkami kierowniczymi. Na allegro nie ma ich,gdzieś tam z litwy przywiezione. Ojciec ma A6 C5, jest taksówkarzem i wstawił górne to 10 tys zrobił i luzu nie ma więc i ja się skusiłem
pepik Opublikowano 5 Lutego 2012 Opublikowano 5 Lutego 2012 Nie wiem czy ktoś zna taką firme SFEC, 600zł kosztował cały komplet ze śrubami łącznikami i końcówkami kierowniczymi. Na allegro nie ma ich,gdzieś tam z litwy przywiezione. Ojciec ma A6 C5, jest taksówkarzem i wstawił górne to 10 tys zrobił i luzu nie ma więc i ja się skusiłem To za mały przebieg, żeby ocenić ich wytrzymałość.
tomaszstn Opublikowano 6 Lutego 2012 Opublikowano 6 Lutego 2012 Wiec jak ? Radzisz sie nie przejmować i czekać do wiosny z wymianą ? Odpowiedz sobie na pytanie czy warto ryzykować swoje i czyjeś życie? Poza tym jak już masz jakieś luzy w zawieszeniu to przenosisz je na wszystko, układ kierowniczy, amorki, opony itp. więc jak stać Cię będzie potem na wymianę wszystkiego to oszczędzaj :gwizdanie:
mateooo25 Opublikowano 6 Lutego 2012 Opublikowano 6 Lutego 2012 ja dodam cos od siebie...kolego dam ci tylko rade a to twoja sprawa czy skorzystasz czy nie,kiedys kiedys kumpel kupil zajebistego passata b5 FL normalnie w full opcji jasne skory itp.Przyszedl czas na wymiane zawiechy stac go bylo na taki samochod to i na zawieszenie lecz skompstwo troche mu odbilo kupil zawieszenie za 600 zl tak jak ty bo powiedzial cytuje" a co nie bedzie?...ile pojezdzi to pojezdzi" no i pojezdzilo gdzies na autostradzie wypielo mu sie cos nie pamietam sworzen czy jakas koncowka no i auto doszczetnie skasowane nie bylo co zbierac a on cudem przezyl bez najmniejszego siniaka mial farta po prostu ale nie kazdy moze miec takie szczescie wiec lepiej doplacic troche i kupic cos porzadniejszego jak nie ma ktos tych 1,5 tys to chociaz szukac cos w granicach 1 tys
simsonek Opublikowano 6 Lutego 2012 Autor Opublikowano 6 Lutego 2012 Mi nie chodzi o to czy nowe jest coś warte bo wiem ze za wiele to nie i kupiłem je tylko i wyłącznie dlatego że ojciec jezdzi bardzo duzo po miescie i jak za tą cene to nawet mu sie sprawdziło. Chodzi mi o to czy można dojezdzić zawieszenie tak że któryś wahacz sie urwie. Ostatnio zerknąłem do swojego mądrego zeszytu z naprawami i przy przebiegu 241500 na koniec czerwca nie miałem zadnego luzu gdyż Audiczka przechodziła bardzo szczegółowy przegląd gdyż była rejestrowana w kraju po raz pierwszy. Na początku grudnia pojechałem tak z nudów sprawdzić sobie zawieszenie. Był przebieg 248000 i znachor powiedział i pokazał z resztą ze góra ma juz luzy a u dołu prawa strona ma. Pózniej przez jeszcze 500 km jeszcze było cicho ale przez ostatnie 1300 km dobiegają strasznie brzydkie i głośne dzwięki jakby metal o metal walił. Pytam dlatego bo wiem że są tacy co dojezdzają zawieche do konća i wiedza ile można jeszcze polatać jak juz zaczna stukać sie, nie bawią w wymiane pojedyńczych wahaczy co miesiąc czy dwa.
Kaczor1987 Opublikowano 19 Lutego 2012 Opublikowano 19 Lutego 2012 mi wczoraj wyskoczyl dolny wahacz ze sworzenia i kolo poszlo do przodu jutro mechanik mnie czeka i sie okrze co i jak ;/ a nie było zadnych objaw stukow ani nic
lukasl Opublikowano 19 Lutego 2012 Opublikowano 19 Lutego 2012 mi wyskoczyło kiedyś w starym eskorcie też męczyłem go do końca dobrze ze to było na bocznej drodze jechałem jakieś 60 km/h nie dało sie kierować przejechałem na drugą strone drogi i wylądowałem w trawie ,dobrze ze nic nie jechało z przeciwka rozwaliłem wtedy błotnik oponę i półośka wyszła ze skrzyni no i auto popchnąłem wtedy na szrot no ale ty jak chcesz zawieszenie masz w domu to na co czekasz??
audi1987 Opublikowano 4 Marca 2012 Opublikowano 4 Marca 2012 Ja kupiłem już z wyrwanym wahaczem z gumy,i gostek tak jeżdżił twierdząc że nic nie wie.
gargamel Opublikowano 4 Marca 2012 Opublikowano 4 Marca 2012 Nie czaję kolego Twojego problemu... Masz nowe części i nie zakładasz tylko jeździsz na luzach czy jak Ci podjazd pod dom zasypie śnieg to czekasz aż stopnieje czy bierzesz łopatę i odśnieżasz?? Moim zadaniem głupota zwlekać zresztą planujesz na nowym zawieszeniu jeździć tylko rok? skoro się tej zimy boisz to co następna będzie łagodniejsza czy dziury poznikają?..Każdy luz w zawieszeniu przekłada się na inne elementy tą oszczędnością w wymianie możesz sobie resztę zarżnąć zwyczajnie, ciekawe wtedy co będziesz robił jak Cię koło wyprzedzi na drodze.
Polko_V Opublikowano 5 Marca 2012 Opublikowano 5 Marca 2012 Nie czaję kolego Twojego problemu...Masz nowe części i nie zakładasz tylko jeździsz na luzach czy jak Ci podjazd pod dom zasypie śnieg to czekasz aż stopnieje czy bierzesz łopatę i odśnieżasz?? Moim zadaniem głupota zwlekać zresztą planujesz na nowym zawieszeniu jeździć tylko rok? skoro się tej zimy boisz to co następna będzie łagodniejsza czy dziury poznikają?..Każdy luz w zawieszeniu przekłada się na inne elementy tą oszczędnością w wymianie możesz sobie resztę zarżnąć zwyczajnie, ciekawe wtedy co będziesz robił jak Cię koło wyprzedzi na drodze. przyłączam się do tej wypowiedzi...no chyba że kolega chce se nowe auto sprawić to niech czeka:whistling: a o pękających i wyskakujących wahaczach słyszałem i dwa widziałem i działo się to po właśnie takim czekaniu:wallbash: Ateraz tym bardziej śniegi już raczej odpuściły i takich warunków już nie będzie jak miesiąc temu
michal-oracz Opublikowano 5 Marca 2012 Opublikowano 5 Marca 2012 Kolego twoj samochod ja bym nawet.nie ryzykowal.wymienil bym od razu oprucz ciebie na.drodze sa jeszcze inne auta
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się