Skocz do zawartości
IGNOROWANY

dla Forumowiczek - w walce z wszelakimi niedoskonałościami ;>


Ćwiczenia wykonuję:  

560 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ćwiczenia wykonuję:

    • w domu
      142
    • w klubie fitness
      17
    • na siłowni
      138
    • nie mam czasu ćwiczyć
      98
    • nie ćwiczę z lenistwa ;)
      169


Rekomendowane odpowiedzi

Gość donuska90

Przede wszystkim - zero słodyczy, fast foodów, chipsów ;)

Ograniczam piwo i inne alkohole ;p , białe pieczywo, makarony itd...

I na obiad tzw."ŻP - żryj połowę" :polew:

---------- Post added at 07:37 ---------- Previous post was at 07:35 ----------

A na rolkach nie potrafię jeździć i w sumie mam stracha się nauczyć ;p

Oczami wyobraźni widzę poobdzierane kolana ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...jeśli o słodycze chodzi, to nie potrafię się bez nich obejść- jednak staram się ograniczać... :>

Co do obiadu widzę, że "wyznajemy" tę samą maksymę ;P ŻP- a to dobre! :))

...rolki- pamiętam moje początki nauki:>> w sumie zaczęło się od wrotek, ale w porównaniu z nimi rolki to troszkę wyższa technika jazdy. Co do poobdzieranych kolan masz rację ;P jednak od czego są ochraniacze :>> myślę, że warto spróbować. Poza tym jak nauczysz się jazdy na rolkach, to później nie masz problemu z jazdą na łyżwach :) Jeśli potrafisz jeździć na nich, to zapewniam, że z rolkami żadnego problemu mieć nie będziesz. Pamiętam także moją pierwszą jazdę na łyżwach- oj dałam czadu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość donuska90

He he, na łyżwach kiedyś próbowałam i jeśli nauka jazdy na rolkach miałaby się skończyć tak samo jak na tych łyżwach... Ha ha chyba podziękuję i zacznę chodzić na basen ;)

Jeszcze zostało mi 5kg do zrzucenia i osiągnę idealną wagę 50kg ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

he he moje pocztaki na rolkach tez byly trudne ale powiem ci ze warto sprobowac co do diety ehh jakiejs specjalnej nie mam

nie jem pieczywa staram sie unikac slodyczy oczywiscie zero fast food bialego pieczywa

jem mniejsze porcje i duzow owocow i warzyw :)

no ja tez bym chciala jeszcze tak z 5 kg i bedzie ok ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ja nie chcę schudnąć. Wyglądałabym jak anorektyczka przy moim wzroście i budowie ciała :P

wydaje mi się, że trzymanie się właśnie tych rzeczy (w sumie najważniejszych jakby nie było) czyli ograniczanie/zero słodyczy, fast foodów, białego pieczywa, ograniczanie tłuszczy zwierzęcych to już połowa sukcesu- dietka jako taka jest + ćwiczonka i na lato można czekać z czystym sumieniem :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała u mnie tak samo5 kg jeszcze bedzie ok mialabym wtedy 59 przy moim wzrosice i tak bylo by to juz ciut za malo wzgledem bmi ( mam 1,74m)

noo danuska to mamy zadanie do wakacji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to faktycznie za mało :P ja jestem niższa o prawie 20 cm od Ciebie i ważę na dzień dzisiejszy 48 kg. Nie chcę mniej i dlatego wolę utrzymywać wagę,a nawet dobić do 50 kg(moja raczej stała waga), jeść w miarę dobrze, jednak nie faszerując się kalorycznymi posiłkami (choć zjadam nawet 3-5 kanapek na śniadanie/kolację- w zależności co jem i z jakim apetytem :>) no i ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć :)) Ogólnie rzecz biorąc jestem zadowolona i mam nadzieję, że nie zgrubne, dopóki nie zajdę w ciąże ;)) [czyt. 5 lat minimum :decayed:]. Jeszcze dodam, że prócz ćwiczeń zajmuję się moim 2-letnim synkiem, więc też przy nim czasami stracę trochę kalorii :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz.. faktycznie dzieci na ogół "wymagają" dużo ruchu rodzica, jednak mój Synek jest strasznie spokojny i gdyby nie fakt i moja świadomość , że JEST, to nawet bym nie "wiedziała" że gdzieś obok znajduje się jakiekolwiek małe dziecko :> potrafi sam sobą się zająć, robi wszystko niemal koło siebie, sam sobie weźmie, ewentualnie jak Mu się skończy sok, to "poprosi" odpowiednim gestem, żeby Mu uzupełnić niekapek itd. itd. jak sama zainicjuję lub On sam "zaprosi" mnie do zabawy, to wtedy staram się Go wymęczyć, co z reguły kończy się większym wymęczeniem mnie samej niż Jego :>> ale faktycznie jest ruch, jaki by nie był -zawsze to coś ;)

---------- Post added at 19:51 ---------- Previous post was at 19:51 ----------

strawberry ćwiczyłaś dziś? :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak obowiazkowo bieganie no i maly wypad na rowery z młodszym bratem (12l) - jakos nie potrafie mu odmowic :)

jutro basenik no i rolki jak bedzie czas ;)

to masz małego męszczyzne w domu wrecz aniolka :) to super uwielbiam takie brzdace - sama jeszcze nie ma skoncze studia i wtedy trzeba zadzialac z moim ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj tak, małego i Jedynego <3 ja planuję studia, dziecko mam w miarę odchowane, pora na pracę i kontynuację nauki- już nie mogę się doczekać, kiedy będę ślęczeć nad książkami :))

ćwiczyłam rano przed śniadaniem, ale jestem dziś przemęczona- wczoraj umyłam "u siebie" wszystkie okna, wcześniej u cioci, w tym tyg. jeszcze we wtorek kilkanaście okien przez 4 godziny do tego dochodzą codzienne obowiązki, sprzątanie codziennie, zajmowanie się Małym i jestem zakręcona jak ruski termos;P już nie wspomnę o tym co mam jutro zrobić- 6 godzin z głowy. Ale... od jutra do niedzieli mam czas tylko dla siebie :> Odpocznę i się wyluzuję :))

cholerka, szłabym na ten basen no :))) może uda mi się wybrać w sobotę/niedzielę :>

---------- Post added at 20:21 ---------- Previous post was at 20:19 ----------

...zastanawiałam się nad bieganiem... mogłabym tak o 5 zacząć i przy truchtać z powrotem zanim Mały się obudzi ;P w jakich godzinach biegasz? przed czy po posiłku? ile czasu poświęcasz na to i jak to wygląda- szybko, wolno, szybko czy raczej stała "prędkość"?:>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem tak biegam wieczorami tak kolo18

poczatkowo trucht, teraz tak srednio od 0,5 do 1 h - w zaleznosci od tego na ile pozwala czas

no oczywiscie w zime obowiazkowo stacjonarny orbiter nie bylo zbytnio czasu na bieganie na dworzu

powiem ci ze staram sie dobierac w miare rytmiczna muzyke sluchawki na uszy i w jednym rytmie

wiesz u mnie basen to raczej tak rekreacyjnie by odpoczac niz sie wymeczyc przy bieganiu ;) ale polecam jaki relaks :)

starm sie sobie urozmaicac te "cwiczenie" tzn rowerek rolki raz na jakis czas skakanka czy kijki :)

tak jak predzej pisalam szybko sie nudze dlatego tak sobie urozmaicam

nie robie tego wyczynowa a raczej by trzymac forme :):P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość donuska90

Wiecie co,dziewczyny,ja to przed ciążą ważyłam podobnie - 48 kg przy wzroście 1,74. Moja córka Anika ma 4 lata, a ja zdążyłam się trochę zapuścić (64kg), więc od stycznia wzięłam się ostro za siebie, marzeniem jest 50kg :)

Teraz robię liceum weekendowo, przez to,że Anika się "trafiła" ;p

A co do biegania... Biegam jak mi się chce, także podziwiam Strawberry,że robisz to nie okazjonalnie, tylko cały czas :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...