mati9591 Opublikowano 5 Maja 2012 Opublikowano 5 Maja 2012 Witam! Byłem wczoraj sprawdzić klime bo nie chłodziła no i dowiedziałem się że mam nieszczelność układu. Nie chce tego robić w warsztacie bo boję się tych wszystkich kosztów. Kolega podsunął mi taki pomysł, żeby nabić układ powietrzem i szukać dziury mydłem z woda (niby połączenie butli z gazem tak się sprawdza w wózku widłowym) Ktoś już takie coś próbował? Pozdrawiam;)
sajmon8526 Opublikowano 5 Maja 2012 Opublikowano 5 Maja 2012 kolego na co ci sie meczyćSprawdzenie azotem kosztuje 50 zł i masz pewnosc gdzie leci.wiecej to nie bedzie kosztowac.Potem gdy juz bedziesz wiedział gdzie masz problem to mozesz sam zdemontowac urke i wtedy zawieźć do lutowania. nie widze lepszego rozwiazania:D pozdrawiam
mati9591 Opublikowano 6 Maja 2012 Autor Opublikowano 6 Maja 2012 mechanik mi tłumaczył, że będę musiał zostawić samochód na dłużej bo będzie musiał wszystko rozkręcić i sprawdzać po kolei no i koszt tez nie bedzie mały. Pomyślałem ze już sam to zrobię.
sajmon8526 Opublikowano 6 Maja 2012 Opublikowano 6 Maja 2012 to mechanik nie ma zielonego pojecia o klimie w takim badź razie:D do niego juz nie jeździj. U mnie to sie robi tak ze biore auto i poprzez zawor wysokiego cisnienia wpuszczam gaz ustawiony na 8 atmosfer dopuszczam tak az sie ustabilizuje poniewaz wszystko musi sie dokładnie rozejsc.Potem gdy juz gaz sie sutabilizuje zakrecam gaz i czekam co sie dzieje.Mamy klika opcji do wyboru: 1- przy wpuszczeniu gazu odrazu bedzie słychac gdzie leci 2- gaz bedzie powoli ubywac wiec trzeba bedzie zaczac poszukiwania od scianki grodziowej po wszystkich rurach przyłaczach pod opaskami itp rzeczech psikajac pianka aby wyszły nam bąble(dokładnie trzeba obejrzec kompresor) 3-bedzie tak mały wyciek ze poprostu gołym okiem go nie zobaczymy 4- albo bedzie wszystko sie trzymało jak nalezy i bedzie dobrze. Dlatego ja polecam tobie nabic klime i dac wiecej barwnika i jeździc az zacznie słabiej chłodnic.Wtedy podjedź do innego speca i niech szuka przy tobie gdzie jest zielono.Jak powie zebys auto zostawił to powiedz ze zostaniesz bo nie masz czym wrocic i tyle.Do tamtego człowieka nie jeździj bo jak chce rurki po kolei domontowac i sprawdzac czy inne cuda to powodzenia mu zycze:D
woszu Opublikowano 11 Maja 2012 Opublikowano 11 Maja 2012 Normalnie w serwisie klimatyzacji do czynnika dodają specjalny płyn, który jest widoczny pod światłem bodajże ultrafioletowym. Zidentyfikowanie wycieku w takim przypadku jest błyskawiczne. A potem, tak jak kolega wspominał, możesz sam zdemontować i oddać dziurawy element do naprawy. Ja w serwisie umówiłem się tak, że po teście ściągnęli mi czynnik, i dostałem wydruk ile tego było. Po naprawie pojechałem znowu nabić klimę i zaaplikowali zgodnie z wydrukiem który wcześniej otrzymałem. Płaciłem wtedy tylko kilkadziesiąt zł za usługę. Ważne żebyś czynnika nie spuścił do luftu, bo szkoda kasy:)
jesper74 Opublikowano 11 Maja 2012 Opublikowano 11 Maja 2012 Pierwsze sprawdzenie gazem suchym-tylko azot do jakis 15 atmosfer.Jak spada cisnienie na manometrze to odczynnik nalezy wbic z kontrastem i okularki zalozyc. A pozniej jak wyciek widoczny to usuwamy go.moze oring moze chlodnica moze rurka moze kompresor.....Jesli nie widac to zaczynaja sie schody.Najlepiej wyciagnac caly zestaw z auta tak by zrobil pozadny serwis.Powodzenia ---------- Post dopisany at 14:02 ---------- Poprzedni post napisany at 14:02 ----------
sajmon8526 Opublikowano 11 Maja 2012 Opublikowano 11 Maja 2012 Pierwsze sprawdzenie gazem suchym-tylko azot do jakis 15 atmosfer.Jak spada cisnienie na manometrze to odczynnik nalezy wbic z kontrastem i okularki zalozyc.A pozniej jak wyciek widoczny to usuwamy go.moze oring moze chlodnica moze rurka moze kompresor.....Jesli nie widac to zaczynaja sie schody.Najlepiej wyciagnac caly zestaw z auta tak by zrobil pozadny serwis.Powodzenia ---------- Post dopisany at 14:02 ---------- Poprzedni post napisany at 14:02 ---------- Ty chyba nie wiesz co piszesz z tymi 15 barami!!!!!1 nie wprowadzaj ludzi w bład! do układu z elektronicznym sterowaniem kompresora maksymalnie daje sie 8 bar nie wiecej bo wtedy mozna uszkodzic kompresor!Najpierw zastanow sie zanim cos napiszesz bo piszesz brednie kolego!!! pozdro:wallbash:
jesper74 Opublikowano 11 Maja 2012 Opublikowano 11 Maja 2012 mialem 15 atm nabijane do swojego,zadnych uszkodzen nie ma i kolego sasiad ma serwis on mi to robil i kazdemu tak robi od wielu lat.Tak wiec zluzuj
sajmon8526 Opublikowano 11 Maja 2012 Opublikowano 11 Maja 2012 Jestem wyluzowany:grin: tutaj akurat kłania sie szkolenie z układow klimatyzacji samochodowych.I ja tez pracuje w serwisie klimatyzacji ktora istnienie od 13 lat i akurat w tym momencie mechanik ktory do układu w którym kompresor jest sterowany przez elektrozawor i daje do niego azot o cienieniu 15 bar to jest porazka i grozi uszkodzeniem elektrozaworu... nie musi sie to stac za kazdym razem ale grozi i do takiego typu układow daje sie maks 8 bar nie wiecej.To nie jest takie samo cisnienie co podczas pracy kompresora bo wtedy kompresor toczy i zawor pracuje ale jezeli elektrozawor stoi i tyle dajemy atmosfer to jest bład.To zostało wypracowane i przetestowane przez ludzi z którymi pracuje.W tym momencie wiem co mowie.Klima dzis chodzi a jutro moze przestac a tedy zaczynaj sie schody którymi trzeba pokolei wchodzic:tongue4: tak jest z klima niestety.Tu nie chodzi o to ze ja sie wymadrzam tylko mowie jakie sa zasady poprawnego bezpiecznego serwisu.Pozdrawiam serdecznie!
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się