Coś piszczy w kołach

[przemciotorun 5]

Moze i nie dokonca dobry dzial ale sam nie wiem o co chodzi.....

napisze pokrótce:

przy predkosci ok 30-40km/h jak otworze okno/okna slychac piszczenie jakby z przednich kol, piszczenie przyspiesz i zwalnia w raz z przyspieszaniem lub zwalnianiem samochodu, jest to taki metaliczny pisk jakby cos bylo nie przesmarowane,

problem zauważyłem ze jest tylko na 18" , ani felga ani opona nigdzie nie ociera, na zimowych jest cisza chociaz zwroce uwage jak zmienie kola na zime

jak podniose kolo do gory i zkrece jest cicho, piszczy tylko jak samochod jedzie po ulicy,

zmienilem 3x klocki i 2x tarcze hamulcowe, nic nie pomoglo

ogladalem wszystko w zdluz i w szerz i nigdzie nie widac zeby cos bylo zle zlozone/krzywe/czy tez cos ocieralo.....

kiedys mialem wzazenie ze lewa strona piszczy glosniej, to zmienilem lozyski.... ale nic nie pomoglo.... (w sumie wymienic mial to mechanik )

moze ma ktos jakis pomysl co z tym zrobic mam teraz nowe tarcze i klocki trw predzej bosh i trw i jeszcze jakies klocki ktorych nazwy nie pamietam...

[MaxsteRR 1]

Weź napompuj na próbę więcej powietrza. Tak do 3bar i zobacz, czy się zmieni ;>

[dandi88 0]

Mój ojciec w swojej 80 b4 ma identyczny problem.... Na alusach ciągle coś mu puka i piszczy (a wszystko wymienione, robione samemu, all OK), a na zimówkach cisza.....

A dopompowanie powietrza co spowoduje, opona będzie twardsza... to coś da?

[przemciotorun 5]

spróbuje dopompowac, a jek delikatnie wcisne i przytrzymam hamulec to przestaje i jest cisza do momentu puszczenia.... kola przekladalem przod z tylem prawe z lewym..... i caly czas d*pa....

[siara 0]

`U mnie dawniej nie tyle piszczało ale raczej skrzypiało w okolicach koła.. Okazał się dolny wahacz do wymiany... może to

[przemciotorun 5]

jakies 3 miechy temu mialem przeglad i nic nie bylo a piszczy juz drugi sezon, i najlepiej to slychac jadac po prostej drodze, czasmi jak lekko skrece kierownica w prawo lub lewo to jakby przestawalo a jak wyprostuje to dalej....

---------- Post dopisany at 15:58 ---------- Poprzedni post napisany at 15:56 ----------

a jest opcja moze ze lozyska nie wytrzymuja przy 18"? i piszcza? chociaz jak byly zmieniane to niepamietam nazwy ale cos niby orginalnego niemieckiego.... wcale takie tanie tez nie byly....

[bialy986 5]

Podłącze się do tematu,bo też mam podobny problem.Piszczy nie zawsze ale często.Tak jak Dropsone pisze-przestaje po naciśnięciu hamulca,a u mnie również jak lekko skręcę w lewo lub prawo.U siebie obstawiam lewe przednie koło,w którym miesiąc temu zmieniałem osłonę przegubu na Lobro.Co tak może piszczeć?

[miki 0]

Ja też się podepnę pod pytanie bo to piszczenie doprowadza mnie już do szału.... Objawy takie same, częstotliwość rośnie wraz z prędkością, przyhamowanie pomaga na chwilę...

[KKKC 0]

Witam ....

Czy przypadkiem nie macie tego piszczenia w niższych temperaturach. tj. od 8 st C. w dół, do czasu aż się trochę autko nagrzeje w czasie jazdy ?

Mam podobnie i przestałem się tym już przejmować. Jesienią i zimą włączam głośniej radio w pierwszych 15 min jazdy :-)

Pozdrawiam

KKKC

[przemciotorun 5]

u mnie piszczy nie zaleznie od temperatury (w zasadzie slysze to jak jest cieplo i w tedy jezdze z otwarta szyka) i nie ma roznicy czy jezdze 10 - 20 - 30min piszczenie jest....

[mariuszsal 0]

O ludziska. Tez tak mam! Pisk jak pociągu na krzywych szynach tylko ciszej. Przychamowanie i skręt kołem rowniez to ucisza.

U mnie występuje tylko i wyłącznie na nagrzanych hamulcach.

Może to gorący zacisk nie odbija? Już sam nie wiem.

Wysyłane z mojego HTC Desire za pomocą Tapatalk 2

[przemciotorun 5]

ja teraz sprawdzilem zaciski jak zakladalem nowe tarcze i te prowadnice chodza bardzo lekko.... kurcze w sumie nie pomyslalem zeby moze je jeszcze troche miedzianka przesmarowac.... zrobie to jak bede kola zmienial...

[bialy986 5]

U mnie też nie ma różnicy czy zimno czy ciepło.Dziś było 24st. na plusie i pisk niemiłosierny,aż wstyd jechać.

[miki 0]

pisk niemiłosierny,aż wstyd jechać.

Nawet nie wiesz jak bardzo cię rozumiem...

[mariuszsal 0]

No to ja się już problemu pozbyłem. Pojechałem na serwis, wszystko rozebrali, przeczyścili i przesmarowali. Jednocześnie przetarli trochę klocki i ranty tarcz z rdzy. Teraz cisza jak makiem zasiał !! a dwa miesiące z tym jeździłem.

[miki 0]

No to trzeba będzie przeprowadzić taką operację...

[siara 0]

Nie posmarujesz...... nie pojedziesz

[przemciotorun 5]

posmarujesz....... nie zahamujesz

[siara 0]

Coś za coś

[bialy986 5]

Dziś byłem u kumpla,miał wolny kanał więc poprosiłem go żeby sprawdził co jest nie tak.Zdjął koło i obczyścił rant tarczy z rdzy.Sam klocek i tarcza w bardzo dobrym stanie,ale niestety ten zabieg nie pomógł i w drodze powrotnej znowu zaczęło piszczeć