Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Myjnie na stacjach benzynowych


-RamzeS-

Rekomendowane odpowiedzi

Joanna polecam, plukac nie trzeba, wycierac nie trzeba same plusy - ciezko tylko z cleanerem i woskiem:facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze szybkie mycie jak na aucie cos lezy jakies lsp, ale jest juz brudne, obleciec w deszczu i po robocie. Deszczowka jest miekka, wiec po deszczu samo splynie/wyschnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze szybkie mycie jak na aucie cos lezy jakies lsp, ale jest juz brudne, obleciec w deszczu i po robocie. Deszczowka jest miekka, wiec po deszczu samo splynie/wyschnie.

ja to nie lubię szybkiego mycia, wolę długo i dokładnie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jezdze na bezdotykowa i za 5 zl ladnie sobie autko umyje i lsni :) Mi styka :)

Myjnie bezdotykowe to lepsze rozwiązanie niż szczotki bo nie ma możliwości zarysowania lakieru ale problemem jest stężenie środków czyszczących, które jest znacznie większe na myjniach bezdotykowych niż na myjniach ręcznych. Po kilku miesiącach można zauważyć znaczne zmatowienie elementów chromowanych i utlenianie się aluminium, lakier też zacznie matowieć, nie mówiąc już że żeby dobrze umyć samochód trzeba i tak z własną gąbką/rękawicą pojechać bo za piątaka jak masz brudny samochód to możesz go sobie najwyżej namoczyć a nie umyć.

Z myjni bezdotykowych można korzystać bez obaw jak masz auto profesjonalnie nawoskowane. Wtedy bez użycia aktywnej piany możesz z takiego auta spłukać kurz i drobne zabrudzenia za 5pln.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi o same chemikalia, w fazie mycia z wodą leci proszek myjący, a im grubszy tym lepiej myje.

właściciele specjalnie dodają grubszy żeby samochód sprawiał wrażenie czystszego.

takie mycie to w sumie piaskowanie karoserii na mikro skale

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi o same chemikalia, w fazie mycia z wodą leci proszek myjący, a im grubszy tym lepiej myje.

właściciele specjalnie dodają grubszy żeby samochód sprawiał wrażenie czystszego.

takie mycie to w sumie piaskowanie karoserii na mikro skale

Czyli jednak chemikalia :wink: Taki proszek nie dość, że tak jak napisałeś piaskuje karoserię (bo część zwłaszcza tego grubszego się nie rozpuści od razu na lancy) to ma znacznie większą zawartość środków powierzchniowo czynnych. Ale nie wszystkie myjnie bezdotykowe używają proszku. Często jest to środek w płynie tylko w znacznie większym stężeniu niż na myjniach ręcznych, który powoduje matowienie i przebarwienia. Zrób eksperyment na lakierze akrylowym - polej go aktywną pianą w stężeniu 20 - 25 % a zobaczysz o czym mówię - od razu mat. Na lakierach metalizowanych tego od razu nie będzie widać ale po pewnym czasie też zaczną matowieć, podobnie listwy ozdobne itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi o same chemikalia, w fazie mycia z wodą leci proszek myjący, a im grubszy tym lepiej myje.

właściciele specjalnie dodają grubszy żeby samochód sprawiał wrażenie czystszego.

takie mycie to w sumie piaskowanie karoserii na mikro skale

Czyli jednak chemikalia :wink: Taki proszek nie dość, że tak jak napisałeś piaskuje karoserię (bo część zwłaszcza tego grubszego się nie rozpuści od razu na lancy) to ma znacznie większą zawartość środków powierzchniowo czynnych. Ale nie wszystkie myjnie bezdotykowe używają proszku. Często jest to środek w płynie tylko w znacznie większym stężeniu niż na myjniach ręcznych, który powoduje matowienie i przebarwienia. Zrób eksperyment na lakierze akrylowym - polej go aktywną pianą w stężeniu 20 - 25 % a zobaczysz o czym mówię - od razu mat. Na lakierach metalizowanych tego od razu nie będzie widać ale po pewnym czasie też zaczną matowieć, podobnie listwy ozdobne itp.

Nie jest tak do konca jak piszesz, bez przesady.

Wosk na bezdotyku to szit, aczkolwiek idea dzialania jego jest taka, ze po umyciu zabezpieczasz nim auto. Jezdzisz i samochod sie brudzi, wiec jedziesz na myjke i myjesz. Podczas mycia ten wosk zlazi i teoretycznie caly brud, ktory siedzi na tym wosku, ale to tylko teoria...

Dla nas (skazonych wygladem auta) myjnia bezdotykowa to plukanie najlepiej woda zdemineralizowana - wiadomo umyc nie umyje ale znaczaco poprawi. Jesli jednak auto bylo wczesniej porzadnie umyte, dekontaminacja, glinka, cleaner i wosk, to taki zabieg spokojnie umyje karoserie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi o same chemikalia, w fazie mycia z wodą leci proszek myjący, a im grubszy tym lepiej myje.

właściciele specjalnie dodają grubszy żeby samochód sprawiał wrażenie czystszego.

takie mycie to w sumie piaskowanie karoserii na mikro skale

Czyli jednak chemikalia :wink: Taki proszek nie dość, że tak jak napisałeś piaskuje karoserię (bo część zwłaszcza tego grubszego się nie rozpuści od razu na lancy) to ma znacznie większą zawartość środków powierzchniowo czynnych. Ale nie wszystkie myjnie bezdotykowe używają proszku. Często jest to środek w płynie tylko w znacznie większym stężeniu niż na myjniach ręcznych, który powoduje matowienie i przebarwienia. Zrób eksperyment na lakierze akrylowym - polej go aktywną pianą w stężeniu 20 - 25 % a zobaczysz o czym mówię - od razu mat. Na lakierach metalizowanych tego od razu nie będzie widać ale po pewnym czasie też zaczną matowieć, podobnie listwy ozdobne itp.

Nie jest tak do konca jak piszesz, bez przesady.

Wosk na bezdotyku to szit, aczkolwiek idea dzialania jego jest taka, ze po umyciu zabezpieczasz nim auto. Jezdzisz i samochod sie brudzi, wiec jedziesz na myjke i myjesz. Podczas mycia ten wosk zlazi i teoretycznie caly brud, ktory siedzi na tym wosku, ale to tylko teoria...

Dla nas (skazonych wygladem auta) myjnia bezdotykowa to plukanie najlepiej woda zdemineralizowana - wiadomo umyc nie umyje ale znaczaco poprawi. Jesli jednak auto bylo wczesniej porzadnie umyte, dekontaminacja, glinka, cleaner i wosk, to taki zabieg spokojnie umyje karoserie.

Z czym nie jest tak do końca? Bo szczerze nie wiem o czym piszesz... Jeżeli o stężeniu środków na myjniach bezdotykowych, że jest wyższe i szkodzi lakierowi to niestety tak to wygląda. CO do aktywnej piany to może się trochę zagalopowałem :wink: ale widziałem osobiście czerwone PUNTO kolegi, który chciał dobrze i spryskał auto aktywną pianą rozrobioną w proporcji 1 do 2. Miał ładne matowe kropki na lakierze po spryskaniu karoserii :facepalm: na szczęscie polerowanie lakieru pomogło.

Co do używania myjni bezdotykowej - od czasu do czasu sam korzystam jak jestem gdzieś na wyjeździe, ale na aucie mam nałożony porządny wosk twardy i spłukanie auta na bezdotykowej raczej na moich samochodach nie robi wrażenia. Na automaty jeździłem tylko służbowym jak miałem kartę paliwową a swoim to nigdy sobie na takie gówno nie pozwolę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jaka piana kolega pryskal auto, ale jest niepokojace co piszesz na ten temat. Niestety przeszkadza mi brudne auto, a z racji zawodu czesto sie kurzy i brudzi, wiec na bezdotyku jestem mniej wiecej 2x w tygodniu. Jak wygladaja moje auta wiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pod wrażeniem twoich prac przy samochodach - naprawdę kawał dobrej roboty. Z tego co widzę korzystasz z wosków Poorboy's World - ja też swoje auta nim traktuję i wizyty na myjniach bezdotykowych nawet po kilku dniach jazdy po zakurzonym czy wręcz zabłoconym terenie odnoszą zamierzony skutek - auto jest w miarę czyste a lakier nie blaknie dzięki nałożonemu dobremu woskowi.

Nikt mnie jednak nie przekona, że myjnia bezdotykowa za 5 zł jest alternatywą dla porządnej myjni ręcznej. Renomę porządnym myjniom ręcznym psują pseudo myjnie gdzie jakiś gościu wyciera ci auto brudną szmatą, czyszczenie kokpitu polega na zasmarowaniu syfu i kurzu plakiem i drugą brudną szmatą a odkurzanie polega na wysypaniu piachu z dywaników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pod wrażeniem twoich prac przy samochodach - naprawdę kawał dobrej roboty. Z tego co widzę korzystasz z wosków Poorboy's World - ja też swoje auta nim traktuję i wizyty na myjniach bezdotykowych nawet po kilku dniach jazdy po zakurzonym czy wręcz zabłoconym terenie odnoszą zamierzony skutek - auto jest w miarę czyste a lakier nie blaknie dzięki nałożonemu dobremu woskowi.

Nikt mnie jednak nie przekona, że myjnia bezdotykowa za 5 zł jest alternatywą dla porządnej myjni ręcznej. Renomę porządnym myjniom ręcznym psują pseudo myjnie gdzie jakiś gościu wyciera ci auto brudną szmatą, czyszczenie kokpitu polega na zasmarowaniu syfu i kurzu plakiem i drugą brudną szmatą a odkurzanie polega na wysypaniu piachu z dywaników.

Nie mam zamiaru Cie przekonywac ze bezdotyk to to samo co dobre mycie reczne bo uwazam ze takie stwierdzenie to herezja. Porzadnego dokladnego i delikatnego mycia recznego nic nie zastapi. KONIEC, KROPKA. Poorboy's World Natys uzywalem ze dwa razy - nie jest moj. Niezly wosk pod wzgledem wytrzymalosci ale jego barwa i zapach nie trafiaja do mnie. glownie korzystam z roznych "woreczkow" w kwestii woskow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...