poison85 Opublikowano 16 Marca 2013 Opublikowano 16 Marca 2013 Witam. Posiadam Audi a4 b6 1,8t od około 2 tygodni. Wczoraj zauważyłem dym wydobywający się z rury wydechowej. Na wolnych obrotach jest białawy tak jak by para wodna, gdyż dość szybko rozpływa się w powietrzu, lecz nieładnie pachnie, gdy dodam trochę gazu wydostaje się lekko niebieskawy tez nieładnie pachnący. Po odpaleniu zimnego silnika zero dymu z rury wydechowej, przejadę nawet 50km i nic, dzieje się to jedynie gdy podjeżdżam pod górkę lub z niej zjeżdżam (tak jak by coś przelało tam gdzie nie powinno?),a możne to moja wina, czasem jeżdżąc jak wariat na wysokich obrotach, wydostawanie dymu utrzymuje się aż do zgaszenia silnika, gdy odpalę po 15 min znów nic nie wydostaje się z rury, a możne to ja już jestem przewrażliwiony. Dodam ze auto trzyma obroty na 800 rpm, nie szarpie, dalej ma moc tyle ile zawsze, nie ubywa mi płynu chłodniczego oraz oleju. Korek do wlewu oleju czysty, brak bąbelków w zbiorniczku wyrównawczym, patrząc pod klapę silnika nie widać żadnych przedmuchów czy nieszczelności, brak śladów oleju na silniku i wężykach, na łopatkach turbiny nie wyczuwam luzów. Nie jestem w stanie na razie podłączyć auta pod Vag-a gdyż dopiero co zamówiłem.. Moje pytanie czy jest to normalne w tych silnikach, czy tez coś dolega mojej jednostce? Proszę i dziękuje za pomoc.
tomek20stencel5 Opublikowano 16 Marca 2013 Opublikowano 16 Marca 2013 Para wodna w 1.8T to rzecz zupełnie normalna. Jak dodajesz gazu i wali na niebiesko to może wskazywać na kończącą się turbinę. Ja bym jeździł jak nic innego się nie dzieje, jak zacznie znikać olej wtedy dokładnie sprawdź, ale ja obstawiam turbo.
poison85 Opublikowano 19 Marca 2013 Autor Opublikowano 19 Marca 2013 Dziękuję za odpowiedz. Czyli co, radzisz oddać Turbo do regeneracji czy kupić nowe? Ostatnio nie widziałem niebieskiego dymu, jedynie jak wrzuciłem 4 bieg na 1500 rpm zaczął kopcić na niebiesko i delikatnie obroty falowały, co najdziwniejsze spod maski tez wydostawał się dym z okolic chłodnicy, przeciek oleju gdzieś? (nie ubywa mi oleju, sprawdzany co ok 2 dni). Po tym fakcie po przejechaniu ok 10km przy średniej prędkości 80 km/h po zatrzymaniu niebieskiego dymu brak. A możne przy okazji zmienić tez uszczelkę pod głowica i uszczelniacze zaworowe? Za wszystkie rady bardzo dziękuję. [update] Jeszcze jedna zaobserwowana rzecz , podnoszac dzisiaj maske auta, bagnet wyskoczyl ze swojej pozycij i spora czesc silnika oraz maski zachlapana byla olejem. Odma jest zbyt zasyfiona i zbyt wysokie cisnienie powoduje dostawanie sie oleju do turbiny? Prosze mnie naprostowac jezeli zle mowie:)
grzes1150 Opublikowano 19 Marca 2013 Opublikowano 19 Marca 2013 Zajmin się odmą puki Ci nie wydymało jakiejś uszczelki. Całą resztę narazie zostaw w spokoju.
poison85 Opublikowano 19 Marca 2013 Autor Opublikowano 19 Marca 2013 Czyli muszę wymienić lub przeczyścić ta cześć? Czy coś jeszcze wymaga czyszczenia lub wymiany? Wybaczcie to pytanie, ale wole być pewny przed zakupem lub czyszczeniem niż później się martwic. Dziękuje.
grzes1150 Opublikowano 20 Marca 2013 Opublikowano 20 Marca 2013 Wyjąć i przeczyścić 2 , 5 , 9 , 13 , 17 . Sprawdzić czy zawór jednostronny odmy nr.6 jest sprawny. Jeśli coś będzie sparciałe (gumy oringi) to wymiana bo odma ma być szczelna i drożna. Miniaturka na forum (kliknij a zdjęcie otworzy się w pełnym rozmiarze):
poison85 Opublikowano 20 Marca 2013 Autor Opublikowano 20 Marca 2013 Dziękuję bardzo Grześ. Zabiorę się za to w weekend o ile znów nie będzie padać, bo z pogoda to u nas kiepsko. Mam jeszcze jedno pytanie, osad koloru cappuccino w niedużych ilościach, która znika po ostygnięciu silnika na korku wlewu oleju oraz miarce do sprawdzania poziomu oleju tez jest spowodowane zatkanym układem odpowietrzania układu korbowego, czy tez oznacza już konieczność wymiany uszczelki pod głowicą? Płynu chłodzącego nie ubywa, oraz nie ma nalotu na korku wlewowym. Podziekowania.
grzes1150 Opublikowano 20 Marca 2013 Opublikowano 20 Marca 2013 Dziękuję bardzo Grześ. Zabiorę się za to w weekend o ile znów nie będzie padać, bo z pogoda to u nas kiepsko.Mam jeszcze jedno pytanie, osad koloru cappuccino w niedużych ilościach, która znika po ostygnięciu silnika na korku wlewu oleju oraz miarce do sprawdzania poziomu oleju tez jest spowodowane zatkanym układem odpowietrzania układu korbowego, czy tez oznacza już konieczność wymiany uszczelki pod głowicą? Płynu chłodzącego nie ubywa, oraz nie ma nalotu na korku wlewowym. Podziekowania. Co Ty tak się uczepiłeś i szkasz sobie chyba kosztów na siłę... zimą mam zawsze troszkę masełka na korku i znikome ilości na bagnecie. Jak wszystkie soki utrzymują się na poziomie i nie mieszają się ze sobą to znaczy że uszczelka pod głowicą jak i turbo trzymają szczelnie.
pioteros Opublikowano 20 Marca 2013 Opublikowano 20 Marca 2013 to masełko to parafina i inne jej pochodne substancje w zimowym okresie jest czymś normalnym właśnie tam gdzie jest ujście powietrza ze skrzyni korbowej - zostaw to w spokoju i staraj sie bardziej dogrzewać silnik! bo to masło właśnie zamarza w zimie i tworzy korek w odmie i przewodach, a gdy nie ma drożności wiadomo że coś musi wywalić z powodu ciśnienia
poison85 Opublikowano 4 Kwietnia 2013 Autor Opublikowano 4 Kwietnia 2013 Dziękuje wszystkim za pomoc. Powodem niedrożności okładu była śruba odpowietrzająca, która była bardzo mocno zapchana, dodatkowo cały układ został przeczyszczony. Autko wróciło do zdrowia. Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się