Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jakiego zwierzaka wybrać na nowe mieszkanie


Tommy Gun

Rekomendowane odpowiedzi

Niebawem przeprowadzamy się na nowe mieszkanie. Jestem miłośnikiem zwierząt, w rodzinnym domu zostawiłem akwarium i odchowałem także kota. Ostatnio przechodząc koło zoologicznego, zadecydowaliśmy wspólnie z żoną że przygarniemy jakieś żyjątka.

Bardzo urzekły mnie kanarki ale nie mam bladego pojęcia o ich odchowaniu... Nie wiem czy mogą latać po mieszkaniu czy cały czas siedzą w klatce ?? A może jakieś kolorowe papużki ??

Drugi typ to kot/kotka - ma do nich słabość od kiedy przygarnąłem zagłodzonego i pobitego kocurka. Boje się jednak o meble, wszystko będzie nowe a wiem że koty nie zawsze ostrzą pazurki na drapaku... Dev ma pięknego kota/kotkę (zdjęcie w jest w tym temacie, 4 post od góry) --> http://a4-klub.pl/kazdy-temat-20/chyba-widzialem-kotecka-sie-pozbyc-kota-278550/ pytanie ile trzeba zapłacić :)

Pies odpada ze względu na 3 piętro, byłaby to dla niego męczarnia...

Co radzicie w tej sprawie ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym mial kupowac kota, do mieszkania to tylko:

Kot brytyjski krótkowłosy

Odpusc kanarka. Zyc Ci nie da. Polecam Ci ladne, proste w hodowli ptaki:

zeberki.wer.pl ***Zeberkowa strona***

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tommy Gun nie obraź się, ale dla miłośnika zwierząd ptak w klatce to masakra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ptaki to polecam zeberki,male niezbyt krzykliwe i czesto maja małe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ptaki to polecam zeberki,male niezbyt krzykliwe i czesto maja małe

Oj z tymi małymi to nie byłabym taka zadowolona. Owszem Zeberki jak najbardziej, ale po co je rozmnażać? Chyba, że masz dobre układy z jakimś handlarzem lub sklepem. Miałam zeberki bardzo długi czas - także mogę je polecić. Szły spać o przyzwoitej porze, nie były złośliwe (w przeciwieństwie do jednego papuga falistego, którego miałam nieprzyjemność znać - darł się wieczorami niemiłosiernie - zwłaszcza jak chciało się porozmawiać).

Rybki, gryzonie, ptaszki - zwierzątka sprawiające niewiele kłopotu, ale faktycznie nie do porównania z kotem czy psem. Tylko z kotkiem faktycznie może być ryzyko o zniszczenia mebli i mieszkania. Zwłaszcza młode koty maja fajne pomysły. Psa mozna zamknąć w klatce na czas nieobecności właściciela - jeśli zwierzę jest do tego przyzwyczajone od szczenięcia - nie robi problemów. I niech się miłośnicy nie oburzają, bo widocznie nie mieli do czynienia ze zwierzakiem - niszczycielem. Klatka brzmi brutalnie, ale naprawdę, czasem to jedyne wyjście. I piesek od małego przyzwyczajony do kojca czy klatki - czuje się w niej bezpiecznie i dobrze. Gdy okres młodzieńczy minie - zwierzę się wyciszy - można zapomnieć o klatce. Natomiast przy wychowaniu - jak najbardziej zalecam i polecam z doświadczenia.

Jeszcze jedna ciekawa opcja - może nie każdy słyszał - istnieją kuwety dla psów. Małe rasy takie jak York, Chihuahua, Toy - można z powodzeniem nauczyć korzystania z takiej toalety. Wtedy nie trzeba się martwić o spacery, z resztą małe rasy (uwaga! niektóre - bo należy pamiętać o zwariowanych jack russell terierach), zwykle nie mają wielkich potrzeb spacerowych. No ale takie małe trzeba lubić, przecież nie każdy przepada za sweetaśnym Yoreczkiem ;)

Poza tym trzeba sobie oczywiście zadać pytania - czy jestem w stanie wytrzymać z dodatkowym lokatorem x lat, mieć plan awaryjny w razie wyjazdu, czy zdaję sobie sprawę z kosztów utrzymania zwierzaka, czy będę mógł zapewnić mu odpowiednie warunki, jeśli pies - to trzeba iść na ten spacer - czy ciepło, czy zimno. Tyle biednych zwierzaków ląduje teraz w lasach i na ulicach, bo po prostu były czyimś chwilowym kaprysem. A zwierzak nie jest rzeczą - pamiętajmy o tym. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kanarka ! Rewelacyjny ptaszek - bardzo kontaktowy, żwawy, interesujący się otoczeniem. Większość czasu oczywiście żyje w klatce, natomiast po zamknięciu okien spokojnie może fruwać po mieszkaniu (robi kupy więc trzeba mieć go na oku :P) Do śpiewu można się przyzwyczaić (zaczynał średnio od 5 rano - zależy jak świt..) ale jak nie chcesz go słuchać to wystarczy zamknąć rolety w oknach na noc. Acz kolwiek mi nie przeszkadzało (sąsiadom również) hehe. Ptak bardzo ciekawy świata, czysty, uwielbiał kąpiele wodne. Fajna sprawa :thumbup1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz kota :wink: albo kotkę. Moja kotka z awatara to ragdoll, bardzo lagodny zwierzak.

Straszny pieszczoch i przymilas, koszt.... hm.... ok 3000 zl za kota hodowlowanego

Wysterlizowany połowe ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dev, kot z Twojego avatara-po prostu piękny, ja też bardzo lubię koty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważnie analizuję wasze wypowiedzi, widać że każdy ma inne doświadczenia. Jedno jest pewne - nie będzie kanarków do pary z kotem :wink:

Ladybird, owszem stąd decyzja. Zwierzak będzie miał raz że dużo przestrzeni, dwa ciągle ktoś będzie w domu. Nawet w razie wyjazdu mam gdzie zostawić towarzystwo.

Devastation, głównie chodziło o takiego przytulańca. Poprzedni kotek o którym wspominałem, potrzebował dużo czasu żeby przekonać się do ludzi. Sterylizacja obowiązkowo, z kocurem odwlekałem temat długo do momentu, kiedy zaczęły się serenady o 3.00 w nocy i znaczenie wszystkiego...

Pytanie może głupie ale czy kociaki tej rasy intensywnie ostrzą pazury ?? Drapak czy dwa to nie problem tylko meble...

Czy jest coś szczególne na co trzeba zwrócić uwagę przy ragdoll ??

Zeberki i kanarki są bardzo ładne. Śpiew tych drugich jest kapitalny, tylko nieco poczytałem o ich wypuszczaniu na mieszkanie i późniejszym łapaniu. No i jedni piszą że nie da żyć, inni że jest super :) Z kotem mam już jakieś doświadczenie, także ragdoll póki co na 1 miejscu.

Dodam, że zawsze marzyło mi się akwarium z niewielką rafą koralową i egzotycznymi rybkami. Zobaczyłem przedwczoraj program ile wysiłku i pieniędzy trzeba w to włożyć to niestety odpuściłem (a raczej mój portfel).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mozesz obciac pazury bez szkody dla zwierzaka.

Moja mała małpa ma taki wybieg:

20130629_202239.jpg

---------- Post dopisany at 08:18 ---------- Poprzedni post napisany at 08:16 ----------

20130310_220406.jpg

---------- Post dopisany at 08:19 ---------- Poprzedni post napisany at 08:18 ----------

Qurrrr... zdjecia zle weszły :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w zeszłym tygodniu na wystwie kotów z Sopocie. Najwiecej maincoonow, sporo ragdolli, sporo brytyjczyków, leśnych norweskich kilka, itd. w jednej klatce spał sobie kocurek rasy main coon-tak ogromny, że szok. W porównaniu nawet do maincoonów z wystawy to jakiś mutant był:grin: Never ever before takiego wielkiego kociska nie widziałem:decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...