Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Układ zapowietrzony czy pompa hamulcowa ??


Aron21

Rekomendowane odpowiedzi

Zrobione jednak układ hamulcowy jest jak klocki lego . Zdołałem odpowietrzyć cały układ , przy odpowietrzaniu tył auta był za nisko i ciągle było powietrze na wężach i nie chciało go przepchać . Auto na najazdach dało się odpowietrzyć w 15minut .

Temat do zamknięcia

kolego rozwin troszke temat jak i co zrobic aby dobrze uklad odpowietrzyc?

ja dzis wymienialem wszystkei zaciski na regenerowane i zaczolem odpowietzrac a przy jezdzie probnej okazalo sie ze naciskaja pedal (auto zapalone) pedal powoli opada :facepalm: wiec raz jeszcze staralem sie odpowietrzyc mimo ze chyba jest lepeij to i tak lapie dopiero w polowie.

Co bys radzil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowietrzyc tylne zaciski

No dzieki dzieki. Zaciski kupilem u innego goscia bo Ty mi pisales ze ni masz :)

Mysle aby dzis sciagnac kolo i na lewarku gi opuscic jak najnizej i wtedy odpowietrzyc tyl!

Dzis ranojak wsiadalem do auta ti pedal hamulca byl mega twardy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten sam problem.

Cała historia zaczęła się 4 dni temu kiedy to sam siebie zaskoczyłem rezygnując z zakupu wtrysków i robienia programu na rzecz hamulców (Chyba dorosłem) :wink:

Szukałem i czytałem, w końcu zdecydowałem się na zakup kompletu na przód 312mm od a6 2,5 tdi do wyboru miałem około 10 kompletów także każdego tłoczki i gumki wymacałem i wybrałem "najlepszy".

Na miejscu była możliwość swapu hamulców więc o nią poprosiłem.

Zaciski z tarczami zostały wymienione także przystąpiliśmy do odpowietrzenia (węże gumowe nie zostały zaciśnięte ponieważ moje nie dały się odkręcić od strony zacisku).

No to jazda, prawy tył, lewy tył, prawy przód, lewy przód. Każdy zacisk 2 pompowania, 2 upuszczenia płynu bez włączonego zapłonu (mało jak dla mnie ale się nie odzywałem,tym bardziej że węże nie były zaciśnięte więc płyn się cofnął).

Pierwsza próba i lipa, pedał wpada do 3/4 skoku i jest miękko.

Po kolejnych 10 odpowietrzeniach całego układu efektów brak.

Mechanik mówi że pompa hamulcowa padła, byłem sceptycznie nastawiony ale mówię spróbować można.

Kolejne odpowietrzeNIA i efektów brak. Odpowietrznik tylnego lewego zacisku nie wytrzymał presji i gwint powiedział pa :shock3:

Na szczęście był to skład z częściami do audi dobrze nam zresztą znany także problemu nie było i nowy zacisk zagościł w nadkolu.

Kolejny litr płynu przelany i efektów brak... Hamulce są efektywne po syknięciu i skoku pedału w wysokości 1/2 co jest dla mnie nie dopuszczalne i nikt mi nie wmówi że tak ma być bo jest abs.

Co może być nie tak?? Gumowe węże, zapowietrzona pompa abs, czy tak jak u kolegi zapowietrzone tylne zaciski? (Wszystko było robione na podnośniku a nie pod kątem jak kolega Aron21)

Pojechać na podciśnieniowe odpowietrzanie układu hamulcowego czy spróbować zrobić to tradycyjnie na włączonym zapłonie z podniesionym tyłem auta ?

Zapomniałem dodać że staraliśmy się odpowietrzyć na moją prośbę na włączonym zapłonie także.

Pozdrawiam wszystkich posiadaczy trefnych tylnych zacisków hamulcowych :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podnies dupe i od nowa. Jak wcześniej było dobrze to pewnie tylko powietrze gdzieś siedzi.

Wysłane Pocztą Polską przy pomocy listonosza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji chciałbym poruszyć problem z tej samej beczki.

Hamując przy prędkości wyższej niż 60 odczuwalne jest załączanie się absu a mało kiedy "wiercenie", pedał hamulca wtedy jest dużo twardszy i łapie wyżej po czym jak prędkość spada poniżej 60 to mięknie i wpada do 1/2 powiedzmy. Dodam że nie hamuje na tyle mocno aby abs miał prawo się załączyć.

O co tu chodzi?

Czujnik abs, pompa abs, uszkodzona albo też brudna koronka absu ?

Vag nie pokazuje błędów związanych z układem hamulcowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sie uporałem z bolaczka a to za sprawo kolegi z forum a dokladnie cytuje jego opis :

taaaaa..... specjalistyczny :wink: szczypce Morse'a,

zwykła strzykawka 20ml z apteki za 30gr i węzyk

dobra napisze co mi tam, sprzedam kolejny mój patent z którego

bedzie sie smiac połowę tego forum :decayed:

ale szyderców musze zmartwic, jest skuteczny, a więc:

szczypcami przez szmatę ściskamy przewód hamulcowy

odkrecamy delikatnie odpowietrznik, zakładamy przewód ze strzykawką na odpowietrznik i wyciagamy powietrze i płyn, szybko zakrecamy odpowietrznik

wylewamy ze strzykawki to co w niej jest i robimy jeszcze raz tak samo

potem zdejmujemy szczypce i finał

tyrzeba uwazac przy robieniu vacuum w zacisku aby powietrze przez gwint

w zacisku i odpowietrzniku nie wchodziło do zacisku

ale to czuc jak sie wyciaga tłoczek ze strzykawki że "coś " trzyma

mozna jeszcze innym sposobem ale trzebą zdjąc zacisk z jarzma

zablokowac tłoczek i wytrząśc całe powietrze z zacisku przez odpowietrznik

a teraz prosze o :oklasky:

Dev :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze kolego ze sobie poradziles, bo tylne zaciski w tych autach na prawde sa ciezkie do odpowietrzenia, i dobry pomysl z tymi najazadami. pozdr
Teraz zastapilem strzykawke 20ml na 100ml

:wink:

Dobry sposob

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i ten sposób jest ok dla tych co się cieżko odpowietrza? (ze strzyawką) bo u mnie po dzisiaj też chyba poszło coś nie tak po "regeneracji" zacisków tył nie mogę odpowietrzyć bo w układzie jest gdzieś powietrze, nie mam już dziś sił a tylko odkręcałem tył. Nawet robiłem tył w górze na najazdach i dalej pedał wchodzi w podłogę/ jest miękki dopiero przy końcu tak na 1/4 jest twardy i hamuje nawet podczas jazdy. A na postoju zgaszony można go napompować na twardy.

Czyli problem jak ww. Ktoś już ma radę czy walka trwa? bo po dziś mam dość mam ochote zaprowadzić auto jutro do jakiegoś mechaniora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i ten sposób jest ok dla tych co się cieżko odpowietrza? (ze strzyawką) bo u mnie po dzisiaj też chyba poszło coś nie tak po "regeneracji" zacisków tył nie mogę odpowietrzyć bo w układzie jest gdzieś powietrze, nie mam już dziś sił a tylko odkręcałem tył. Nawet robiłem tył w górze na najazdach i dalej pedał wchodzi w podłogę/ jest miękki dopiero przy końcu tak na 1/4 jest twardy i hamuje nawet podczas jazdy. A na postoju zgaszony można go napompować na twardy.

Czyli problem jak ww. Ktoś już ma radę czy walka trwa? bo po dziś mam dość mam ochote zaprowadzić auto jutro do jakiegoś mechaniora.

a probowales tak ja wyzej napisane odciagnac ewentualne powietrze z plynem z ukladu z tylnich zaciskow ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i ten sposób jest ok dla tych co się cieżko odpowietrza? (ze strzyawką) bo u mnie po dzisiaj też chyba poszło coś nie tak po "regeneracji" zacisków tył nie mogę odpowietrzyć bo w układzie jest gdzieś powietrze, nie mam już dziś sił a tylko odkręcałem tył. Nawet robiłem tył w górze na najazdach i dalej pedał wchodzi w podłogę/ jest miękki dopiero przy końcu tak na 1/4 jest twardy i hamuje nawet podczas jazdy. A na postoju zgaszony można go napompować na twardy.

Czyli problem jak ww. Ktoś już ma radę czy walka trwa? bo po dziś mam dość mam ochote zaprowadzić auto jutro do jakiegoś mechaniora.

Masz powietrze w tylnych zaciskach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na płasko niby powietrze wyleciało ale wsiadam i odpalam mówię jazda testowa a tu uuu i hamulec miekki. Więc na forum i co szybko najazdy skonstruowałem i dalej odpowietrzam i cos tam z prawego jeszcze powietrza wyleciało. I odpowietrzyłem w końcu cały układ zaczynając od najdalszego koła i kończąc na najbliższym. I to samo, jedynie co na zgaszonym silniku twardszy hamulec się robi. Jutro zrobie myk ze strzykawką. Bo dzisiaj mi zeszło od 10 do 21.30 łacznie.. najgorszy był pierscien w zacisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na płasko niby powietrze wyleciało ale wsiadam i odpalam mówię jazda testowa a tu uuu i hamulec miekki. Więc na forum i co szybko najazdy skonstruowałem i dalej odpowietrzam i cos tam z prawego jeszcze powietrza wyleciało. I odpowietrzyłem w końcu cały układ zaczynając od najdalszego koła i kończąc na najbliższym. I to samo, jedynie co na zgaszonym silniku twardszy hamulec się robi. Jutro zrobie myk ze strzykawką. Bo dzisiaj mi zeszło od 10 do 21.30 łacznie.. najgorszy był pierscien w zacisku.

zrob tak jak napisane jest u gory!!!

niech ci ktos dopompuje a ty zacisnij tylni przewod doprowadzajacy plyn do zacisku i wtedyszczykawa i ogien

tak samo sie meczylem a ten sposob po 30 minutach zrobil robote

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czyli jeden pompuje, ja zaciskam morsem. I potem poluzniam odpowietrznik na który wcześniej nalozylem węzyk i strzykawkę, i zaciągam tak? I za każdym zaciagnieciem zakrecam by napompowali czy jak robic? Ssac do oporu przez 30 min?

Wysłane z iJablka 4s za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi kolega dopompowal hamulec i trzymal ja w tym czasie zaciskołem sciskiem bo morsa nie mialem na odpowietrzniku juz zalozony wezyk i do niego strzykawka jak scisnalem sciska odpowietrznik popuscilem i odrazu zaciagalem strzykawke 3 razy powturzylem czynnosc i dziala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I stała sie jasność wolałem dopytał niz znowu sie męczyć jak jakiś debil :)

Wysłane z iJablka 4s za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I stała sie jasność wolałem dopytał niz znowu sie męczyć jak jakiś debil :)

Wysłane z iJablka 4s za pomocą Tapatalk 2

daj znac jak poszlo :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i walczyłem dzisiaj z sąsiadem "mechanikiem" i ok znowu d*pa lekko do góry na 2 podnośnikach, nie miałem Morsea więc ściski użyłem. Napompowałem układ i przez szmatę skręcił ścisk. Podłączony wężyk i strzykawka i zaciągam on poluźnia, coś tam powietrza wyssałem i tak 3 razy i kolejna strona. Efekt hmm.. centymetr łapie wyżej. Sąsiad się dziwił na metodę ze strzykawką :decayed: może to źle robię nie wiem.

Potem odpowietrzyliśmy cały układ na zapłonie i powietrza poleciało z przedniego lewego koła (tak on twierdził) . Teraz hamulec łapie na połowie jakoś. Jechałem autem i niby hamuje ale nie jest tak jak przedtem ten pedał nie łapie tak wysoko.

Nawet stanąłem na płaskim asfalcie patrzyłem czy nic nie leci ale *uj wie bo asfalt był czym ulany i jak myślałem że moja plama to w drugim miejscu na asfalcie było czysto nawet po hamowaniu czy pompowaniu. Brak sił :facepalm: na jutro umówiłem się ze znajomym mówi że coś poradzi.

A o co biega w tym podciśnieniowym odpowietrzaniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeby prawidłowo je odpowietrzyc musza byc całkowicie puste a nie czesciowo zalane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...