A4 b6 tdi 130 awx- ciężko pali- im zimniejszy silnik tym gorzej pali

[Gość harry19-19]

no to u autora świece żarowe

[syndykat3 0]

elmer80 żeby nasza wyszukiwarka na forum dobrze wyszukiwała a nie pokazywała pierdół zamiast haseł wpisanych w wyszukiwarce i miał czas na siedzenie godzinami przed kompem to bym może znalazł bez problemy !

[elmer80 8]

Syndykat3 akurat to jest przypiety temat. Zresztą jak większość problemów z klekotami które powtarzają się w kółko i w kółko. Wystarczy pierwszą stronę danego działu sprawdzić. Uwierz mi że taki problem był setki razy wałkowany. Po prostu nie chce się Wam poklikac kilka minut. Tyle OT. Bez odbioru...

wysłane z Commodore 64

[syndykat3 0]

elmer80 ale czy tobie co odpalenie ciężko palił bo mi tylko po nocy pali ciężko a w dzień juz jest dobrze więc dziwne ??

[elmer80 8]

elmer80 ale czy tobie co odpalenie ciężko palił bo mi tylko po nocy pali ciężko a w dzień juz jest dobrze więc dziwne ??

Dokładnie tak po nocy. Przy -5 zauważyłem że trzeba dłużej hehłać. Jak już odpalił to później już nie było problemu bo na tyle silnik złapał ciepła żeby normalnie odpalać cały dzień. Na drugi dzień jak postał całą noc znowu to samo. Po wymianie świec jak ręką odjął :-) W 1.9 tylko miernikiem możesz sprawdzić świece. Oczywiście bez wykręcania. No a jak już wykręcić to zmienić na nowe. Nic nie jest wieczne...

wysłane z Commodore 64

[syndykat3 0]

ok to zamawiam swiece nowe jakie bys polecił mam zamiar kupic BERU ?co o nich sądzisz ?

[elmer80 8]

Heh... nic... świeca jak świeca grunt żeby działała a czy to beru czy ngk co za różnica. Ja chyba beru założyłem z zieloną gumką :-) po 25 zeta sztuka. Tylko uważaj przy dokrecaniu żebyś nie upitolił gwintu

wysłane z Commodore 64

[jawosz 0]

Witam was serdecznie!

U mnie też jest taki problem ze jak samochód postoi przez nocke bądź zimny dzień to mam problem z odpaleniem.

Wygląda to tak, ze pierwsze krecenie daje taki skutek ze cos zaczyna łapać ale mimo dodania gazu nie startuje. Potem już wogóle nie reaguje.

Znajomy w krytycznej sytujacji polecił mi psiknięcie do wlotu powietrza jakimś sprayem i rzeczywiście pomogło. Jak samochód chodź raz odpali to juz nie ma żadnego problemu poźniej z odpaleniem do czasu aż znowu się wychłodzi.

Jedyne co zarejestrowałem po podłączeniu do VAG to błąd 17664.

[kkam 50]

sprawdź czy nie zapowietrza się układ paliwowy

[klatro 0]

miernikiem świece nie zawsze da się sprawdzić, trzeba zobaczyć jaki prąd pobierają... przerabiałem na własnym przypadku, dopiero wtedy wyszło, że 2 sa walnięte.

[BUGS 0]

po długim czasie nie zaglądania na forum, informuje , że po różnych przygodach z mechanikami wkońcu trafiłem na konkretnego mechanika.

Wymiana świeć nic nie dała,

paliwo się nie cofało.

komputer nie wykrywał, żadnych błędów.

Dlatego mechanik zabrał się za rozebranie silnika i jego remont:

-wymiana pompek (ponieważ 2-pompki juz kulały)

-wymiana szklanek (były az w jednej dziury wielkości śruby) M8

-wymiana głowicy ( w starej mimo planowania okazało się, że gniazda głowicy były wyrobione, więc głowica poszła na szrot i kupiłem drugą)

-wymiana uszczelek pod pompki

-wymiana wałka rozrządu

-laski wymienione

-uszczelka pod głowicą,

-nowy rozrząd,

itd.

Remont trochę kosztował, ale nareszcie mam koniec wizyt u różnych mechaników. Autko chodzi normalnie i pali tak jak powinno "tzn od kopa" :-)