Skocz do zawartości
IGNOROWANY

A4 B6 Quattro - jak tylkonapędówka ? !


lukisz

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście lepiej wygląda tłumaczenie gościa który miał założone zimówki - bez komentarza.

Jeśli chodzi o NAKAZ jazdy na zimówkach to jest tylko 1 rozsądny, a mianowicie jeśli na drodze jest śnieg (lód) masz mieć założone zimówki, ale w Polsce nasi kochani posłowie na pewno wprowadzą czasowy i pewnie od 1 listopada do 1 kwietnia, a na to to już mnie nie stać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja wolę aby wszyscy jeździli od 1 listopada do 1 kwietnia na zimówkach, niż spotykać takich co (jak to miało miejsce ostanio 6.12.2013) w śnieżyce jadą na letnich, blokują drogi, na zielonym ruszają w tempie żółwia pozwalając na przejazd co najwyżej 2-3 aut. Obwodnica Gdańska stała właśnie przez takich "odpowiedzialnie myślących" osobówki na letnich nie mogły ruszyć pod małą góreczkę, a za nimi TIRy stały. Osobówki wypchali, a TIRy zostały.

Koniec moich wypowiedzi w tym temacie, chcecie jeździjcie na czym chcecie, oby zdala ode mnie i mojej rodziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze gada, w górę Dziada :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie jestem specjalnym zwolennikiem takiego nakazu ale przeciwnikiem również nie. Po prostu jest mi to obojętne bo w żaden sposób bezpośrednio ten nakaz na mnie nie wpłynie. Możnaby podnieść kwestię odpowiedzialności innych użytkowników i wpływu ich decyzji na moje bezpieczeństwo na drodze ale po pierwsze jak wiemy tych śmigaczy na letnich jest i tak stosunkowo mało (statystyki twierdzą, że spora większość i tak zmienia opony) a po drugie wszystkich i tak nie da się upilnować. Pomijając kwestie finansowe które uważam za nieistotne w tej kwesti (tzn nie wnoszące niczego konstruktywnego do dyskusji nad nakazem) a skupiając się na sprawch bardziej technicznych to trudno nie odnieść faktycznie wrażenia, że stosowanie zimówek niezależnie od panującej aury jest nieco na wyrost. Moim zdaniem ciekawym rozwiązaniem (jeśli już musimy cokolwiek nakazywać) byłby wymóg rodem z włoskich autostrad (czy większości dróg w rejonach górskich) posiadania albo opon zimowych od 1-go listopada do końca marca(albo kwietnia, nie pamiętam) albo łańcuchów w bagażniku na wszelki wypadek. To mogłoby zadowolić argumenty różnych stron sporu. Aczolwiek jak każde, również i to rozwiązanie znajdzie oponentów, takie życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze ze rozmowa toczy sie na temat :facepalm: do autora watku - musisz gdzies pocwiczyc i tyle, najlepiej na zimowkach (no bo co z tego ze na letnich sie bedziesz uczyl a potem zmienisz opony i auto bedzie sie zachowywalo inaczej). jak wpadniesz w poslizg to nie ma recepty ze zawsze wyprowadzisz auto gazem albo hamulcem. raz tak, raz śmak, chociaz hamowanie raczej tylko pogorszy sprawe, lepiej zalozyc kontre i probowac delikatnie gazem auto wyciagnac - ale jak pisalem nie jest to przepis na sukces. a do forumowiczow - im gorsza zima tym mniej wypadkow, tak bylo jest i bedzie bo wszyscy od razu zwalniaja do 30km/h, wiec nakaz zmiany opon niewiele pomoze (conajwyzej byloby mniej korkow przez to ze ktos gdzies utknal ale i to nie zawsze, bo ludzie zaczeliby kupowac najtansze chinczyki ktore chyba sa gorsze jeszcze od letnich)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

......ludzie zaczeliby kupowac najtansze chinczyki ktore chyba sa gorsze jeszcze od letnich)

Najgorsza zimowka będzie lepsza od najlepszej letniej kolego ;).....

wysłane z one v :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki temu, że zostawiłem auto na chwilę na letnich oponach mogłem zobaczyć jak się zachowuje przy utracie przyczepności.

I jak się okazało właśnie pada mit "ogromnej" przewagi quattro nad BMW RWD. Oba auta przy mocniejszym naciśnięciu gazem i utracie przyczepności zamiatają tyłem..

(Tylko proszę nie wysuwajcie argumentów ze quattro super się spisuje przy wyjeżdżaniu z zaspy.. )

Dodatkowo w Audi tył jest dużo mniej dociążony - ciężki silnik jest przed przednią osią.

Bardzo jestem ciekaw BMW z xDrive, bo w sytuacji poślizgu xDrive przykłada moment na poszczególne koła tak, aby powrócić do toru jazdy. Nasze Q tego niestety nie potrafi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xdrive robi dokładnie to samo co Q

d*pa leci az miło i zapomnij ze Q w audi i RWD w BMW to jest to samo :polew::polew::polew::polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, powiem Ci tylko jedno, każde auto jest indywidualne i trzeba się go nauczyć, taka rzecz jak odpowiednie opony i sprawny samochód to dla mnie i wielu jest oczywistość ( mam nadzieję że dla Ciebie również ). Czteronapędówki z własnego i innych doświadczenia ( również rajdowców ) to trochę wyższa szkoła jazdy, ogólnie powiem tak, przednionapędowe są podsterowne, tylnonapędowe nadsterowne a 4x4 zawsze jest do pewnego momentu podsterowne a następnie nadsterowne. Pytanie takie, czy potrafisz na tym zapanować? :naughty:

Bier auto na plac i ćwicz, jak się nauczysz opanować to będziesz się cieszyć jak bobas z cycka :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

......ludzie zaczeliby kupowac najtansze chinczyki ktore chyba sa gorsze jeszcze od letnich)

Najgorsza zimowka będzie lepsza od najlepszej letniej kolego ;).....

wysłane z one v :)

tak tak, oczywiscie :wink: co z tego ze na sniegu podjedziesz pod gorke, jak potem na mokrym hamujesz jakbys jechal po lodzie :polew: opona zimowa ma nie tylko jezdzic po sniegu, chyba ze ktos mieszka w gorach gdzie nie odsniezaja zimą :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pany ale ja się chlopakowi nie dziwię. Wszyscy mówią ze q trzyma zimą za***iście i wogóle. A tu jest inaczej. Q jeździ całkiem inaczej jak ośka i za pierwszym razem można się mocno naciac. Nie,będę tu nawet opon komentował. Po jakimś czasie fakt jezdzi się genialnie ale poczatki są trudne i auto zwchowuje się całkiem inaczej niż każdy jest prxyzwyczajony.

Mój pierszy skręt skończył się jazdą na wprost przy skreconych kołach :polew: bo miało q jechać jak po torach. Wiadomo brak wprawy.

Q zimą jest za***isty tylko o wchodzeniu w zakret xxx na godzinę można zapomnieć chyba że ktoś już jest bardzo dobrym kierowcą lub debilem bez fantazji(tutaj mówię o tym co widzę na drogach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, Specjalnie zostawiłem auto na letnich żeby je wyczuć i zobaczyć jak się zachowuje przy utracie przyczepności.

Na zimówkach byłoby to o wiele trudniejsze.

a lejesz tez czasami diesla zamiast pb zeby zobaczyc jak auto jezdzi na ropie? sam sobie odpowiedz.

Jak chcesz sie nauczyc jezdzic autem, tylko na oponach przystosowanych do danych warunkow. Na letnich na sniegu to mozesz sie co najwyzej nabawic nerwicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, Specjalnie zostawiłem auto na letnich żeby je wyczuć i zobaczyć jak się zachowuje przy utracie przyczepności.

Na zimówkach byłoby to o wiele trudniejsze.

a lejesz tez czasami diesla zamiast pb zeby zobaczyc jak auto jezdzi na ropie? sam sobie odpowiedz.

Jak chcesz sie nauczyc jezdzic autem, tylko na oponach przystosowanych do danych warunkow. Na letnich na sniegu to mozesz sie co najwyzej nabawic nerwicy.

szybciej chyba krzywdę komuś może zrobić:facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj chłopaki trochę wyrozumiałości, kolega napisał w pierwszym poście, że na chwilę specjalnie nie zmienił żeby zobaczyć jak auto w quattro jeździ i osobiście mu się nie dziwię, bo sam jeżdżę FWD i z waszych wypowiedzi w różnych tematach wyobrażałem sobie, że quattro po prostu nie da się oderwać od ustalonego toru jazdy i pewnie kolega miał to samo... Jakby wiedział, że jednak w 4x4 trzeba mieć mega wprawę żeby jazda dawała frajdę to pewnie od razu zaczął by od wymiany na zimowe opony a potem zabawy i tyle w temacie :wink:

Trochę wyrozumiałości a nie od razu bluzgacie...

Sam jak bym kupił quattro to pierwsze co bym zrobił to jazda na placyk pobawić się trochę i zobaczyć jak z tym quattro naprawdę jest a dopiero potem myślał o zmianie opon :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że czegoś się tu dowiem (jako świerzak w Q) -a dyskusja jedynie o letnich kapciach zimą.

Po pierwszym nieplanowanym poślizgu, nigdy w zakręt bez gazu nie wchodzę.

Wysłane z mojego GT-I9070

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...