Wymiana silnika AFN?

[Tommy Gun 5]

hehe a na allegro byl caly afn anglik za 1500zl i zdrowy bo widzialem ale ze brak miejsca na podworku to go nie kupilem ,a szkoda.

speckom i po co te przechwałki ??

Kalamat zrób pomiar kompresji, wszystko posprawdzaj, broń Boże nie odpalaj silnika na starym oleju bo piernik wie co ktoś tam zalał.

[KALAMAT 0]

Może i był na allegro ale ja szukałem w okolicy żeby nie jeździć 200 km gdyby odpukać było coś nie tak. O starym oleju nie ma mowy- wszystkie płyny filtry uszczelki itd od razu pakuje nowe. Przy tej kwocie 300 zl więcej już mnie nie zbawi.

[keepper45 0]

Może i był na allegro ale ja szukałem w okolicy żeby nie jeździć 200 km gdyby odpukać było coś nie tak. O starym oleju nie ma mowy- wszystkie płyny filtry uszczelki itd od razu pakuje nowe. Przy tej kwocie 300 zl więcej już mnie nie zbawi.

Bedziesz go jakoś mył, płukanka?

[KALAMAT 0]

Szczerze? Nie pomyślałem o płukaniu,a podejrzewam, ze mechanik mój już go poskladal wczoraj...

---------- Post dopisany at 22:51 ---------- Poprzedni post napisany at 06:23 ----------

No i autko już u mnie. Ogólne podliczenie zabawy- silnik goły słupek 1200, robocizna 800, części 600 ( od razu nowy pasek rozrządu, pasek klinowy, napinacz paska klinowego, filtr oleju, olej, płyn chłodniczy, poducha pod silnikiem, wszystkie nowe uszczelki ). Tak więc 2600 mniej to jak dobry cios boksera na sparingu ;-) dłuższej jazdy jeszcze nie odbyłem bo już późno było, ale jutro nie popuszcze ;-) i tak muszę podjechać do mechanika jeszcze bo prędkościomierz nie działa ;-) pewnie wtyczkę od czujnika trzeba poprawić. Autko pracuje chyba przyzwoicie, ciszej niż poprzedni silnik. Nie kopci ani nic. Jutro go porządnie rozgrzeje i zobaczymy- czas gwarancji słupka to w końcu czas testów, więc parę dni spokojnie i później ogień! Jak ma się coś dziać to lepiej póki gwarancja jest ;-) niestety tak się spieszył żeby mi autko do testowania oddać, ze pomiar kompresji nie został zrobiony... Po wypłacie kupuje kabelek i zrobię logi.

[keepper45 0]

Szczerze? Nie pomyślałem o płukaniu,a podejrzewam, ze mechanik mój już go poskladal wczoraj...

---------- Post dopisany at 22:51 ---------- Poprzedni post napisany at 06:23 ----------

No i autko już u mnie. Ogólne podliczenie zabawy- silnik goły słupek 1200, robocizna 800, części 600 ( od razu nowy pasek rozrządu, pasek klinowy, napinacz paska klinowego, filtr oleju, olej, płyn chłodniczy, poducha pod silnikiem, wszystkie nowe uszczelki ). Tak więc 2600 mniej to jak dobry cios boksera na sparingu ;-) dłuższej jazdy jeszcze nie odbyłem bo już późno było, ale jutro nie popuszcze ;-) i tak muszę podjechać do mechanika jeszcze bo prędkościomierz nie działa ;-) pewnie wtyczkę od czujnika trzeba poprawić. Autko pracuje chyba przyzwoicie, ciszej niż poprzedni silnik. Nie kopci ani nic. Jutro go porządnie rozgrzeje i zobaczymy- czas gwarancji słupka to w końcu czas testów, więc parę dni spokojnie i później ogień! Jak ma się coś dziać to lepiej póki gwarancja jest ;-) niestety tak się spieszył żeby mi autko do testowania oddać, ze pomiar kompresji nie został zrobiony... Po wypłacie kupuje kabelek i zrobię logi.

No to Panie Kolego, niech służy, kochaj, szanuj. Jak coś to pomożemy, wskazówek udzielimy Jak coś to priv