jak zaplacic mniejsza akcyze za 2.7 ??

[mari000]

Zna mnoze ktos jakies sposoby aby zaplacic mniejsza akcyze sprowadzajac auto z DE z silnikiem powyzej 2.0 (akcyza 18,1%)

Gdzies czytalem ze mozna polapac temat ze rzeczoznawca i sciaganac auto jako nie kompletne (np,sciagnac jakies elementy z auta jak lampy , czy dzwi )

Slyszal moze ktos cos o tym ? lub moze jest jakies inne obejscie .

[krzysztof61]

kompletna bzdura , kto ci udziela takich informacji . sprowadzasz auto i przedstawiasz dok w uc , a jezeli sie przyznasz w urzedzie celnym ze auto jest niekompletne to wysla cie do rzeczorznawcy , bedziesz mial nastepne klopoty i koszty

[tommy-cichy]

Jedyna opcja dogadać się z jakimś rzeczoznawcą żeby wycenił Ci auto jako kompletnie zrąbane na parę stówek. Fakt że zapłacisz za rzeczoznawcę 500zł ale wtedy akcyza wyjdzie dużo tańsza. Najlepiej jakbyś się przeszedł po jakichś rzeczoznawcach i popytał ich jak najlepiej to zrobić. Wkońcu to też od nich kasa a dla nich to tylko wystawić papierek że auto ma to i tamto uszkodzone i szacują jego wartość na jakąs tam kwotę. Może ktoś się jeszcze wypowie kto zajmuje się sprowadzaniem samochodów.

[rafal9119]

sa dwi opcje: pierwsza to sprowadzic auto i opłacic akcyze te 18% a druga to: przyprowadzic auto i nie rejestrowac go tylko na czesci opylić

[Cin]

Jak zwykle na tym forum, duzo wypowiedzi a większość do kosza.

Cena rzeczoznawcy: około 200-300zł

Jesli twoje auto jest całe, tutaj jest problem. Musisz cos miec do robienia ( zdekompletowane, uszkodzone ale tutaj większość rzeczozawcy musi miec możliwość tego sprawdzenia)

A jesli cos uszkodzone to nie ma problemu aby cena była około 50-65% wartosci rynkowej. Tylko nie mozesz miec wiecej na umowie niz na wycenie rzeczoznawcy.

PS: Znajomy sciagnał a6 3.0 tdi z 2008r z uwalonym silnikiem i zapłacił akcyzy ponizej 3 tys zł.

[diesel_power]

Rzeczoznawcę opłaca się brać tylko powyżej 2 litrów pojemności. Poniżej mija się z celem bo wychodzi po prostu drożej.

[trzacha197444]

Jak zwykle na tym forum, duzo wypowiedzi a większość do kosza.

Cena rzeczoznawcy: około 200-300zł

Jesli twoje auto jest całe, tutaj jest problem. Musisz cos miec do robienia ( zdekompletowane, uszkodzone ale tutaj większość rzeczozawcy musi miec możliwość tego sprawdzenia)

A jesli cos uszkodzone to nie ma problemu aby cena była około 50-65% wartosci rynkowej. Tylko nie mozesz miec wiecej na umowie niz na wycenie rzeczoznawcy.

PS: Znajomy sciagnał a6 3.0 tdi z 2008r z uwalonym silnikiem i zapłacił akcyzy ponizej 3 tys zł.

Powiedz mi Kolego, bo może jestem laikiem - a jaka to jest dla Urzędu Celnego różnica, czy masz silnik padakę czy nie. Jeśli masz auto w całości, to płacisz akcyzę czy Ci się to podoba czy nie. A jeżeli auta nie masz w całości to go nie zarejestujesz i tyle. Sam chciałem kupić autko z większym silnikiem i wstrzymała mnie właśnie akcyza...

[Cin]

Mnie g.... obchodzi co Urzad Celny sobie mysli. Jesli ja mam papier który potwierdziła osobą z uprawnieniami o stanie auta . I UC nic z tym nie moze zrobic, chyba ze zleci wycene niezaleznego rzeczoznawcy ( ja o takim przypadku nie słyszałem)

Tylko trzeba miec goscia co ma odpowiednie uprawnienia i wie jak to zrobic aby nie przesadzic.

[kuba84]

Mnie g.... obchodzi co Urzad Celny sobie mysli. Jesli ja mam papier który potwierdziła osobą z uprawnieniami o stanie auta . I UC nic z tym nie moze zrobic, chyba ze zleci wycene niezaleznego rzeczoznawcy ( ja o takim przypadku nie słyszałem)

Tylko trzeba miec goscia co ma odpowiednie uprawnienia i wie jak to zrobic aby nie przesadzic.

Wierz mi, że UC weryfikuje oceny rzeczoznawców ... nie po miesiącu czy roku... znam osobiście takich co po 3-4 latach sporo oddali za zaniżoną akcyzę.

UC tak samo jak US ma 5 lat na weryfikację / kontrolę deklaracji.

[Kubica86]

Tylko w jaki sposób UC czy US może sprawdzić po nawet 2 miesiącach stan auta jeżeli na ocenie rzeczoznawcy jest np. uszkodzony silnik i właściciel go zrobił... Po zakupie opłaceniu akcyzy itd mogą cię cmoknąć bo usterkę naprawiłeś i jeździsz a nikt Ci nie udowodni że auto było sprawne.

---------- Post dopisany at 07:55 ---------- Poprzedni post napisany at 07:54 ----------

Tak więc kupujesz auto za 60 k, ściągasz zderzak kilka rur z silnika i w wycenie podajesz 30 k zamiast 10800pln ( z 60k) płacisz połowę .

[Cin]

Prawdopodbnie pomyliło Ci z zanizaniem wartosci na umowie przed wprowadzeniem opcji wartosci rynkowej. Tutaj nie maja zadnych podstaw prawnych i logicznych.

Ludzie Polska to dziwny kraj ale bez przesady, po prostu nie wolno za bardzo przeginac.

Znam przypadki ze w momencie auta po niby " kradziezy" odwiedzali ludzi i sprawdzali czy nie maja tych czesci i nie pochodza z tego samogo auta.

[kuba84]

Wiedziałem, że jak zwykle odezwą się takie komentarze ... głownie chodzi o weryfikacje ocen rzeczoznawców z zakresie ustalenia wartości pojazdów.

Podać numer do znajomego rzeczoznawcy, który Wam wyjaśni szczegóły ? W ostatnim czasie pisał co najmniej z 4 wyjaśnienia na temat swojej wyceny wartości auta i musiał ją konfrontować z opinią rzeczoznawcy powołanego przez UC w trakcie postępowania wyjaśniającego.

Każdy, kto siedzi w temacie wie jak ludzie kombinują, żeby zapłacić niską akcyzę. Wyjmują silniki, wnętrza itp itd...

Umiar, umiar i zdrowy rozsądek...

[Cin]

Robiłem klilkanascie wycena ( tylko u rzeczoznawcy który ma najwyzsze uprawnienia i nie nagina prawdy) i nigdy nie było problemu.

Problem jest jak rzeczoznawca zrobi wycene wyssana z palca.

Mojego nawet jak UC by chciał podwarzac to ciezko by im było znalezć kogos kto ma papiery na to.

[kuba84]

Jakie najwyższe uprawnienia ? Co za mity ... albo ma się uprawnienia rzeczoznawcy i jest się wpisanym na listę przy Ministerstwie Infrastruktury albo jest się samozwańczym ekspertem. Można być wpisanym ewentualnie na listę biegłych sądowych przy danym Sądzie.

W tym zawodzie nie ma hierarchii... ale OK... już nie komentuje