Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Długo Kręci Aż W Końcu Zapali.


OloWrocek

Rekomendowane odpowiedzi

mialem tak w instalacji Elpigaz wydupcylem ja jak najszybciej.Wsadzilem sobie staga sam i smiga az milo teraz po zrobieniu silnika ponownie wsadzilem gaz i 1500km w ciagu tygodnia bez zarzutu. spalanie na trasie 11l/100 przy spokojnej jezdzie w miescie do 14 zje wiec :) pakuj dobry gaz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instalacja całkiem przyzwoita

Jest Stag 300

jest KME RED

Wtryski nie wiem ...

Problem polega na tym że kibel jest na gazie i na benzynie. Nic jutro rozkopuje sztrucla

Najbardziej frustrujące jest to że najnormalniej zaufałem i nie prześwietliłem dobrze auta. Dekle klawiatury miały być ganc nowe pouszczelniane a leje spod nich, Osłony przegubów sparciałe i popękane, w instalacji elektrycznej burdel, moduł silnika opisany białym markerem ... widać padł i był wymieniany, czujnik położenia wałka rozrządu poklejony na super glue, konsola środkowa deski rozdzielczej poskręcana do kupy na wkręty do regipsu, instalacja elektryczna świateł tylnch składa się głównie z taśmy klejącej. Ze skrzyni biegów wycieki, przewody od wspomagania ciekną i poskręcone na opaski

Ale panie "ja dbałem ja wiem co mam ja jestem mechanikiem"

A wisienką na torcie jest to że auto "przeszło" badanie techniczne w przeddzień sprzedaży

Diagnosta klepnął chyba jak 4 stówę do kanału dostał.

Mniejsza o to ja to auto wyprowadzę na ludzi

Edytowane przez Hjeniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to widze ze podobne usterki do moich tylkoo ze ja juz swoje naprawiłem. Skrzynie uszczelnialem dwa miechy temu, silnik cały uszczelniałem jakies rok temu, przeguby tez. Tyle co miałem to elektryka jest fabryczna, i żadnych wkrętów, ale naprawde czytając opis sprzedającego twoją audi to byłem w szoku. A tu takie cyry. Ale na drugi raz masz nauczkę żeby nie słuchac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powód falowania obrotów chyba znaleziony.

Koledze ułamał się jeden z króćców w dolocie do przepustnicy wykonał więc swoistą rzeźbę ze sportowego czerwonego silikonu symulującą przez jakiś czas działanie króćca. Dobrze że nie pociągnęło tego stwora w przepustnicę bo dopiero była by bieda. Fofatkowo niedokręcony do przepustnicy więc przepustnica dostawała lewusa wielkości wrót od stodoły. Przy okazji zauważyłem że przepustnica świeżo wyczyszczona i chyba nawet złożona na nowych uszczelkach

Dodatkowo instalacja wpięcia się do sondy lambda to prawdziwe dzieło sztuki, aż żal że nie miałem aparatu.

Nic.... czekamy na dolot, montujemy i patrzymy co się dzieje dalej. Podpiąłem też akumulator do ładowania ale chyba niestety również nadaje się tylko do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak na pocieszenie wsadzilem w a4 juz 11600zl i jeszcze nie wyglada jak trzeba . mam czujniki polozenia walu halle i roznorodne czesci wiec jak bedzie trzeba czegos to pisz. czy tam dzwon jak nie odbieram sms i odzwonie 510858194. noo powiem tak jak kupilem swoja to przyjechalem pod blok i po 30min wychodze a olej plyn chlodniczy oraz reszta plynow byla pod autem wszystko musialem uszczelniac itd mechanicy tak zrobili poprzedniemu chlopu;/ no co do LPG staga mam tez i dziala .Moja propozycja jest wypiecie gazu z elektroniki wtrysku benzyny oraz uszczelnienie kolektora ssacego itd zrobienia go dokladnie na benie a potem gazownie wladowac tak ja zrobilem i teraz dziala. z dnia na dzien cos tam nowego wychodzi .Wczoraj tesciu zgubil tlumik;/ oberwaly sie tuleje tylnej belki przegub sie rozlecial masakra a o oslonach od przegubow nie wspomne jakies pariarskie robia bo nowe wytrzymaly 2 miesiace;/ takze mam skarbonke bez dna i tyle ale przymierzam sie powoli do zmiany bolida;/ bo nerwica mnie zje ;/;/;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam wychodzić na prostą

1. krytyczny wręcz bajzel w instalacji elektrycznej. Źle popodpinane sondy lambdy, jakie sztukówki, złączki sterownik LPG wrzucony na ścianę grodziową i nie przymocowany niczym

2. pęknięty dolot przepustnicy poklejony silikonem, Działanie króćca odpowiedzialnego za regulację podciśnienie zasymulowane rzeźbą z czerwonego silikonu

3. Przepustnica może i czyszczona ale raczej tyle ile się dało na aucie bo zdejmowana raczej nie była. W każdym razie zacinała się przy zejściu z obortów przez co krokowy dostawał szału

4. Akumulator na granicy zgonu. Podczas kręcenia odcinał zasilanie ECU przez co auto odpalało i po sekundzie gasło

Na razie w warunkach warztatowych auto zdaje się być sprawne ale zobaczymy po próbach drogowych. Czekam na części i zdaję relację z testów na drodze.

Mniej lub bardziej drobnych napraw mechanicznych nawet nie komentuję bo szkoda gadać o myśli technicznej poprzedniego właściciela. Chyba by nie był w stanie nic zrobić bez trytytek i czerwonego silikonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze ogarnięte

w podciśnieniach był taki bajzel z cud, że to auto jeździło

Wtryski gazu wymyte do sprzedaży w myjce ultradźwiękowej. Po 200km wypadły poza zakres pracy

Regenracja listew, przy okazji zgon jednej z cewek. Wężyki zasilające LPG- każdy innej długości i grubości.... wot założone co loeżało pod ręką. Stag robi fajne sterowniki, że potrafią zrobić taką korektę przy takiej różnicy w długości przewodów. Wtryski mam z przodu silnika więc wężyk do 1 był 3 razy krótszy od tego do 3 cyl.

W dalszym ciągu mam problem z porannym odpaleniem. Podejrzewam Halla .... muszę skombinować na próbę


Po miesiącu dłubania auto wyprowadzone na prostą

co do falujących obrotów winny był nieszczelny dolot przy przepustnicy oraz zamordowany silnik krokowy po naprawie mam 750 RPM i ani drgnie (dzięki Dawid za części)

Wczoraj poleczyłem wycieki. Wymieniłem uszczelki pod oba deklami i uszczelniacz wałka rozrządu za prawą głowicą. MAm nadzieję że ciekło nie będzie bo wtedy mam dekle do wymiany. Niestety poprzedni właściciel dokręcił je za pomocą przedłużki 2m coby lepiej dolegał. Doadkowo wymieniłem filtry, oleje, pasek osprzętu, poprawiłem wydech ....

Tym sposobem w igiełkę bez nakładu na chwilę obecną poszło już 2200

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spoko spoko :) sluchaj ja dolozylem do a4 13.800zl:) i dalej jak "gowno" heheh czemu nie mowiles o halla bym podeslal tez a tera mnie nie ma bede na swieta ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat założyciela wrócił

Objawy

Po dłuższym postoju samochód nie odpala, pompę paliwa słychać, przekaźnik OK, bezpiecznik OK.

Po wymuszeniu startu na LPG silnik odpala 5-10 sekund chodzi, gasimy, odpalamy na PB i samochód pracuje normalnie więc problem jest tylko i wyłącznie z rozruchem

Kilkukrotne przekręcenie kluczyka na zapłon (podpompowanie paliwa do silnika) nic nie daje

VAG nie zgłasza żadnych błędów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdzie masz ulozona centralke gazowa |?? moze byc tak ze centralka szwankuje ona odpowiada za wylaczenie beny i zalaczenie gazu i odwrotnie . w instalacji PRins jest emulator ktory tez szwankuje nie kiedy i takie objawy sa ze na pb nie dziala ale to mowie z moich przypadkow w de.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat uznaję za ogarnięty

Powodem falowania obrotów był nieszczelny kolektor ssący, powodem ciężkiego rozruchu był uszkodzony zawór zwrotny w pompie paliwa oraz za niskie napięcie otwarcia wtrysku przy rozruchu. Ugnił sobie jeden pin w module silnika. Na chwilę obecną auto trzyma obroty jak od linijki i pali od strzała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Samochud odpala na chwilę po czym natychmiast gaśnie.
błędy - ECU zablokowane oraz kluczyk- poziom sygnału za niski. Jak znam życie powszechnie znany i lubiany problem z pętlą immo chyba że ktoś ma inne sugestie

wymien baterie w kluczyku -immobilajzer sie zalacza i silnik gasnie za chwile

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochud odpala na chwilę po czym natychmiast gaśnie.

błędy - ECU zablokowane oraz kluczyk- poziom sygnału za niski. Jak znam życie powszechnie znany i lubiany problem z pętlą immo chyba że ktoś ma inne sugestie

wymien baterie w kluczyku -immobilajzer sie zalacza i silnik gasnie za chwile

Ten temat ogarnięty już dawno

winna była rzeźba w instalacji do pętli immo wykonana przez poprzedniego użytkownika. Poprawa połączeń oraz podlutowanie przewodów przy pętli immo wyleczyło problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...