Skocz do zawartości
IGNOROWANY

dziwne zachowanie silnika, ktoś życzliwy pomoże ?


Mesus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Wczoraj miałem małe nieszczęście na trasie, a mianowicie auto mi zgasło i nie chciało juz odpalić, Długo sie niezastanawiając zadzwoniłem po lawete i zwiozłem samochód pod dom. Moja gazela po zjechaniu z lawety odpaliła ale strasznie nie równo pracowała więc postanowiłem jej juz nie męczyć.

Dzisiaj rano poszedłem do niej aby sprawdzić czy odpali i jakie błedy wywala.

Oczywiscie sterownik zasypany błedami, zrobiłem fotki które zaraz tu zapodam

A więc, gazela odpaliła tylko strasznie nie równo pracowała, obroty skakały z ~ 900 do ~ 1400 a po wcisnieciu lekko gazu zaczeły skakac jeszcze wyżej do około ~ 1500. chwile tak pracował i zgasł, Po ponownej próbie odpalenia historia sie powtarza.

Co może być nie tak ?

s8df75gh.jpg

4rkylq4a.jpg


aaa dodam ze to 1.9 tdi silnik z oznaczeniem 1Z..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1266 Przekaźnik świec żarowych
765 Czujnik położenia mechanizmu wyznacz. dawki - G149
575 błąd związany z ciśnieniem doładowania ( zaworek n75, zapieczona sztanga/cięgno od turbo, dziura w dolocie )
1268 Nastawnik dawki - N146, Dostosowanie ilości - N146

To takie błędy, a pompa nie była ruszana ? nikt nic nie majstrował przy niej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, auto zgasło mi podczas jazdy tak jak pisałem wczesniej, a przez rok jezdziłem bez zadnych problemów z pompa bo miałem wymieniana bo w mojej sie "kuleczka" urwała i zatarła cały wałek. dzisiaj juz sie na tyle zdenerwowałem ze sciagnąłem górna obudowe od nastawnika i co ? po przekreceniu kluczyka nastawnik nie reaguje a powino sie w srodku obrócic i wrocic na miejsce poczatkowe wiec nastawnik padł... :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, auto zgasło mi podczas jazdy tak jak pisałem wczesniej, a przez rok jezdziłem bez zadnych problemów z pompa bo miałem wymieniana bo w mojej sie "kuleczka" urwała i zatarła cały wałek. dzisiaj juz sie na tyle zdenerwowałem ze sciagnąłem górna obudowe od nastawnika i co ? po przekreceniu kluczyka nastawnik nie reaguje a powino sie w srodku obrócic i wrocic na miejsce poczatkowe wiec nastawnik padł... :facepalm:

Jeżeli dało się go wcześniej odpalić ( raz czy dwa ) i gasł to może w nastawniku nazbierały się opiłki i blokują go ? Z tymi obrotami to pasowało by na zawalony nastawnik. Dosyć rzadko to zdarza się ale jednak. Nie otwierałem jeszcze nastawnika więc za bardzo nie mam o tym pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygladał na czysty, poza tym ze sie to coś nie rusza co tam jest :D nie wiem jak to nazwać... :P musiał bym zrobić zdjecie... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygladał na czysty, poza tym ze sie to coś nie rusza co tam jest :D nie wiem jak to nazwać... :P musiał bym zrobić zdjecie... :P

Raczej powinno się ruszać to co tam jest ;)

Wysłane z terenu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygladał na czysty, poza tym ze sie to coś nie rusza co tam jest :D nie wiem jak to nazwać... :P musiał bym zrobić zdjecie... :P

Raczej powinno się ruszać to co tam jest ;)

Wysłane z terenu

no właśnie a sie nie rusza ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra znalazłem temat :) jeden lut sie rozsypał i przez to taka awaria :) nastawnik wymieniony na inny, auto odpala ale troche mu obroty faluja przy zmianie dawki i do pompiarza sie tez bede musiał udać zeby mi to ładnie wyregulował :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...