Skocz do zawartości
IGNOROWANY

odszkodowanie po kolizji


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Miałem kolizje (nie z mojej winy), uszkodzone zostały: zdarty lakier na tylnym zderzaku (prawa strona), zarysowana lampa, uszkodzona listwa pod lampą i delikatne (ok 3-5cm2) zarysowane nadkole. Na nadkolu były małe ogniska korozji i z tego tytułu rzeczoznawca naliczył 30% amortyzacji. całkowitą kwotę bezsporną ;) wyliczył na ok 910 zł. Z tego co patrzyłem to sam nowy zderzak bez lakierowania kosztuje 720zł, lampa ok 250zł, a mi policzył 97zł. Wycene robił z Eurotax. Czy muszę się na to zgodzić? Czy przysługuje mi wymiana zderzaka na nowy czy musi byc naprawiany? Mój nie był wcześniej uszkodzony. I co z lampą, dlaczego wycenił na podstawie lampy seryjnej skoro mam taką http://allegro.pl/lampy-diodowe-audi-a4-b5-sedan-94-00-black-led-i4879166473.html ?
Za naprawe lakierniczą policzył: 95 zł za prace blacharskie, 220 za prace lakiernicze i 305 za materiał. to łaczne zderzak i nadkole. Auto A4 B5 95r 1.8 quattro
Wydaje mi się że to sporo za mało. Proszę o wasze zdanie i o kontakt od osoby która ma warsztat i moglibyśmy zrobić kosztorys naprawy.

Edytowane przez quattro87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio robiłem szkode znajomemu w A4 ubezpieczenie AC PZU, troche ją poprawiliśmy, bo wg Kosztorysu PZU wyliczyli nam 50% wartości i dali nawet zamienniki a stawka 60zł netto za h. Jako że mam dostęp do narzędzi zrobilismy kosztorys ala ASO i przesłaliśmy do ubezpieczyciela, pokreślili troche ale przeszło, wg ASO 12,500zł stawka za h 190 netto, cześci wyłącznie ori. Po sporach uzgniliśmy 9300zł, a wstepnie dali 5000zł. Nie bede pisać co tam uszkdozne bo to nie o to chodzi.

Kosztorysant robi wg stawek najniższych, chcesz wiecej jedziesz do aso na ich wycene, możesz ją przedstawić nie masz obowiązku naprawy w ASO, ale pozniej jak bedizesz chciał naprawić daną częśc jeszcze raz np z AC musisz miec dowód ze jest nowa itp.

PS, jeśli to jest ac na ten element: http://allegro.pl/lampy-diodowe-audi-a4-b5-sedan-94-00-black-led-i4879166473.htmlmusisz przedstawić dowód zakupu bo zawsze robione jest wyliczenie w serii, ale może Ci policzyć jako ciało obce i da ci 100zł za nie.

Edytowane przez rodzyn889
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie ma różnicy, że u mnie jest to wypłata z oc a nie z ac?
bezsporną kwotę przesłali dziś na konto, jeśli pojdę teraz do aso i zrobią kosztorys to na jego podstawie ubezpieczyciel wypłaci mi brakującą kwote ale naprawiać nie muszę w tym serwisie?
i druga opcja, jeśli zdecyduję się na naprawę w aso to np ta lampa na jakiej zasadzie zostanie wymieniona? muszą wymienić na część taką jaka była przed kolizją bo przecież nie wstawia mi prawej ori a lewa taka jak jest?


na lampy mam gdzieś chyba fakturę lub paragon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie ma różnicy, że u mnie jest to wypłata z oc a nie z ac?

bezsporną kwotę przesłali dziś na konto, jeśli pojdę teraz do aso i zrobią kosztorys to na jego podstawie ubezpieczyciel wypłaci mi brakującą kwote ale naprawiać nie muszę w tym serwisie?

i druga opcja, jeśli zdecyduję się na naprawę w aso to np ta lampa na jakiej zasadzie zostanie wymieniona? muszą wymienić na część taką jaka była przed kolizją bo przecież nie wstawia mi prawej ori a lewa taka jak jest?

na lampy mam gdzieś chyba fakturę lub paragon

Jak dobrze zrozumialem, to szkoda nie byla z Twojej winy, prawda?

W takim wypadku, dzwonisz do ubezpieczyciela i mowisz: zanizyliscie kosztorys, prosze o poprawe, w przeciwnym razie szkoda zostaje naprawiona bezgotówkowo.

Nikt nie zabroni ci robic tego u Kazia w stodole, jak równiez poczuc sie jak prezes pijac kawke w serwisie i patrzec jak sie samochod naprawia.

Ubezpieczyciel nie moze Tobie zabronic naprawy w ASO!

Na Twoim miejscu nie szukał bym oszczednosci i zarobku, tylko oddal samochod do aso, bo nawet jak spapraja, to beda poprawiac, a pan Kazio? - rozlozy rece i powie: jaka płaca taka praca...

Na przyszlosc: nie podajcie od razu konta przy wycenie lub nie podpisujcie jakichkolwiek dokumentow, bo jak przeleja kase, sprawa moze zostac zamknieta i pozniej juz bedzie ciezko odzyskac lepsza wycene czy mozliwosc naprawy w ASO.

Ja tak miałem: dostalem w bok, kobieta przyznala sie, przyszedl rzeczoznawca i mowi: wg mnie tyle i tyle warte, a ze ja bylem cwanszy to podjechalem do ASO i mowie w czym rzecz. Wycenili +/- ile wyjdzie naprawa wiec ja do rzeczoznawcy: wg mnie powinno byc tyle i tyle. On oczy skąd to mam a ja twardo: albo podniesie wycene, albo jade do ASO, ja nie chce zarabiac ale chce dobrze zrobic, kupic nowe czesci a nie klepac i tyle mnie to bedzie kosztowac, jak sie zgadza to OK, jesli nie to jade do aso. Koles poprosil o dzien na przemyslenie, wyposrodkowal wycene a ja wyrazilem zgode. Z nimi tak nalezy rozmawiac, oni zawsze minimum albo najlepiej wgl niewyplacac, wiec odwracamy sie na piecie mowiac im: jade bezgotowkowo do serwisu i tyle w temacie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie ma różnicy, że u mnie jest to wypłata z oc a nie z ac?

bezsporną kwotę przesłali dziś na konto, jeśli pojdę teraz do aso i zrobią kosztorys to na jego podstawie ubezpieczyciel wypłaci mi brakującą kwote ale naprawiać nie muszę w tym serwisie?

i druga opcja, jeśli zdecyduję się na naprawę w aso to np ta lampa na jakiej zasadzie zostanie wymieniona? muszą wymienić na część taką jaka była przed kolizją bo przecież nie wstawia mi prawej ori a lewa taka jak jest?

na lampy mam gdzieś chyba fakturę lub paragon

Jak dobrze zrozumialem, to szkoda nie byla z Twojej winy, prawda?

W takim wypadku, dzwonisz do ubezpieczyciela i mowisz: zanizyliscie kosztorys, prosze o poprawe, w przeciwnym razie szkoda zostaje naprawiona bezgotówkowo.

Nikt nie zabroni ci robic tego u Kazia w stodole, jak równiez poczuc sie jak prezes pijac kawke w serwisie i patrzec jak sie samochod naprawia.

Ubezpieczyciel nie moze Tobie zabronic naprawy w ASO!

Na Twoim miejscu nie szukał bym oszczednosci i zarobku, tylko oddal samochod do aso, bo nawet jak spapraja, to beda poprawiac, a pan Kazio? - rozlozy rece i powie: jaka płaca taka praca...

Na przyszlosc: nie podajcie od razu konta przy wycenie lub nie podpisujcie jakichkolwiek dokumentow, bo jak przeleja kase, sprawa moze zostac zamknieta i pozniej juz bedzie ciezko odzyskac lepsza wycene czy mozliwosc naprawy w ASO.

Ja tak miałem: dostalem w bok, kobieta przyznala sie, przyszedl rzeczoznawca i mowi: wg mnie tyle i tyle warte, a ze ja bylem cwanszy to podjechalem do ASO i mowie w czym rzecz. Wycenili +/- ile wyjdzie naprawa wiec ja do rzeczoznawcy: wg mnie powinno byc tyle i tyle. On oczy skąd to mam a ja twardo: albo podniesie wycene, albo jade do ASO, ja nie chce zarabiac ale chce dobrze zrobic, kupic nowe czesci a nie klepac i tyle mnie to bedzie kosztowac, jak sie zgadza to OK, jesli nie to jade do aso. Koles poprosil o dzien na przemyslenie, wyposrodkowal wycene a ja wyrazilem zgode. Z nimi tak nalezy rozmawiac, oni zawsze minimum albo najlepiej wgl niewyplacac, wiec odwracamy sie na piecie mowiac im: jade bezgotowkowo do serwisu i tyle w temacie ;)

I tak właśnie zrobię. Za wycenę w serwisie trzeba coś zapłacić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to sporo, a w aso żadnego ziomka raczej nie mam. Może ktoś z klubowiczów ma taką możliwość, żeby za rozsądną kaskę zrobić kosztorys?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak właśnie zrobię. Za wycenę w serwisie trzeba coś zapłacić?

Jeśli robisz u nich to zazwyczaj za wycenę nie płacisz nic, ponieważ oni już sami sobie wliczają wycenę w "koszty" i odpowiednio traktują sprawce, co najczęściej kończy się wypłatą z OC ... ;)

Ja bym nie kombinował, oddał samochód na naprawę w ASO i powiedział kiedy chcesz odebrać i tyle.

Aaaa, na czas oddania samochodu do serwisu przysługuje ci samochód zastępczy z OC lub FG, nie pamiętam teraz od kogo, jednak idzie to ze strony SPRAWCY zdarzenia!

Edytowane przez RumJanek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak właśnie zrobię. Za wycenę w serwisie trzeba coś zapłacić?

Jeśli robisz u nich to zazwyczaj za wycenę nie płacisz nic, ponieważ oni już sami sobie wliczają wycenę w "koszty" i odpowiednio traktują sprawce, co najczęściej kończy się wypłatą z OC ... ;)

Ja bym nie kombinował, oddał samochód na naprawę w ASO i powiedział kiedy chcesz odebrać i tyle.

Aaaa, na czas oddania samochodu do serwisu przysługuje ci samochód zastępczy z OC lub FG, nie pamiętam teraz od kogo, jednak idzie to ze strony SPRAWCY zdarzenia!

polisa typu komfort nie obejmuje napraw bezwypadkowy ch wiec tez pytanie jakie to było oc ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To była taksówka, nie wiem jaki wariant miał oc. w moim przysługuje


Mam zamiar wysłać mailem odwołanie do ubezpieczyciela w takiej formie, powiedzcie co o tym myślicie:

Państwa pracownik sporządził kalkulację kosztów naprawy na podstawię oględzin auta. Po sprawdzeniu cen w różnych serwisach okazuje się, że a kwota jest zdecydowanie za niska.
1. Zderzak który został zakwalifikowany przez Państwa pracownika do naprawy lakierniczej, a zgodnie z prawem istnieje obowiązek przywrócenia stanu poprzedniego – przed kolizją element nie był uszkodzony i takiego samego, nieuszkodzonego mam prawo żądać.
2. Lampa - została błędnie wyceniona, ponieważ posiadam dowód zakupu kompletu lamp na kwotę 519zł. Rzeczoznawca wycenił na kwotę 97,09 netto. nie bardzo rozumiem skąd taka kwota.
3. tylny pas odblaskowy boczny - jako jedyny element został wyceniony poprawnie.
4. błotnik - cena naprawy wraz ze zderzakiem (który powinien być wymieniony a nie lakierowany) to kwota 620,93 zł netto. Cena naprawy błotnika w ASO jest jednak wyższa.
Na Państwa kosztorysie zostały uwzględnione ceny netto, nie jestem podatnikiem podatku VAT więc ceny powinny być podane brutto. Po za tym nie zostały uwzględnione koszty wymiany lampy i pasa odblaskowego tylnego.
Proponuję jedno z trzech rozwiązań: ponowną wycenę przez Państwa rzeczoznawcę, naprawę bezgotówkową w autoryzowanym serwisie Audi Porsche Bemowo lub przyjęcie mojej propozycji kosztów naprawy, na podstawię średniej wyceny z kilku warsztatów:
zderzak - 720zł brutto (cena nowej części przygotowanej do lakierowania) + koszt lakierowania ok 700zł + koszty montażu/demontażu 200zł brutto
błotnik - cena lakierowania i napraw blacharskich 890 zł brutto
lampa - na podstawie dowodu zakupu 259,5zł brutto za sztukę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A było dać od razu do serwisu i nie p*****ć się z nimi?

To było oczywiste że policzą najtańsze na rynku zamienniki minus amortyzacja...

Czego tak naprawdę się spodziewałeś? - że dostaniesz kilka kilo z odszkodowania, zrobisz u Kazia w stodole kupując tanie części na aledrogo lub od kogoś z klubu i będziesz się śmiał że jeszcze kupa kasy została?

Te czasy już dawno minęły, nie jesteś sprawcą, bierzesz Policję na spisanie protokołu po kolizyjnego żeby koleś się nie wykręcił potem, z notatką do serwisu, oni umawiają się z ubezpieczycielem i z Tobą na dzień naprawy i masz samochód zrobiony tak jak był, a tak teraz naciągasz się z nimi, gdzie oni po części mają rację wystawiając ci zaniżone wyceny bo wielu zapomina: nowe to było w salonie a za bramą już wartość spadła.

Równie dobrze możesz przedstawić F/Vat zakupu z salonu a i tak dostaniesz jak za złom.

Czytajcie warunki umów, nie wybierajcie jak najtańsze ubezpieczenie, korzystajcie z przywilejów jakie wam przysługują i naprawiajcie się w serwisach!

To tyle ode mnie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taka możliwość że wstawie do serwisu a ubezpieczyciel nie zaakceptuje kosztów?

Wiem że wartość spada. nie oczekuję stanu z salonu na orginalnych częściach ale zamiennik nowy powinien być

Edytowane przez quattro87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taka możliwość że wstawie do serwisu a ubezpieczyciel nie zaakceptuje kosztów?

Nie ma takiego prawa, poza tym serwis najpierw porozumiewa się z ubezpieczycielem sprawcy a dopiero później Cie zaprasza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pamiętaj że jeżeli kolizja nie jest z twojej winy to nie powinieneś czuć się pokrzywdzony w tej sytuacji!oddawaj samochód do aso a w końcu się nauczą żeby nie kroić każdego jak popadnie.ja miałem trzy kolizję nie z mojej winy a rzeczoznawcy byli o tyle spoko że starali się naciągnąć żebym nie czuł się pokrzywdzony w takiej sytuacji.porostu miałem więcej szczęścia od ciebie.Pamiętaj że aso zrobi ci wszystko porządnie a jak coś spieprzą to ich obowiązkiem jest to porawić a z prywaciarzami bywa różnie

pozdrawiam i życzę powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za opinie i porady.

po zakończonej sprawie napisze jak to się udało załatwić

Jeśli nie podpisałeś wyceny i nieodebrałeś kasy z odszkodowania, gorąco polecam zastanowić się nad ASO. Tam również pracują partacze, ale w razie niejasności oddajesz samochód do poprawki i jeszcze prosisz o zastępczy na czas naprawy.

Przy naprawie powypadkowej również przysługuje Tobie samochód zastępczy, nie pamiętam już czy idzie to z polisy OC sprawcy czy innego funduszu. Sprawdź dokładnie, jeśli nie znajdziesz info, napisz a sprawdzę to dla Ciebie, jest ktoś kto pracuje w ubezpieczeniach... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisałem wycenę i przelali kase na konto ale powiedzieli że w każdej chwili mogę od tego odstąpić i naprawić bezgotówkowo w serwisie.
czekam na odpowiedź od ergoHestii. Jeśli nie zgodzą się na moje warunki wstawiam do ASO AUDI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...