przemek11 Opublikowano 20 Stycznia 2015 Opublikowano 20 Stycznia 2015 (edytowane) Powiedzcie mi jak to dokładnie jest w razie kolizji/wypadku bądź potrącenia pieszego oczywiście nie z naszej winy (może być ze skutkiem śmiertelnym jeśli to jakaś różnica) jesli w którymś z tych przypadków wina czysto teoretycznie nie leży po naszej stronie ale np stan techniczny pojazdu odbiega lekko od normy i ktoś się tego dopatrzy. Co znaczy lekko. Mam na myśli sytuacje gdy np mamy założone światła xenon (HID) w lampach które oryginalnie nie są przystosowane do tego typu światła lub jakiś inny przypadek gdy ogólnie auto jest jak najbardziej w 100% sprawne, ale ma małe przeróbki (które nie czynią go niesprawnego technicznie, lecz nie do końca są zgodne z tym jak auto wyszło z fabryki) Mana nadzieje że rozumiecie co mam na myśli. Od jakiegoś czasu zastanawiają mnie takie kwestie jak to jest w takich przypadkach. A drugie pytanie jak jest prawnie w przypadku gdy mam zaparkowane auto na parkingu i ktoś z obok zaparkowanego samochodu obije mi swoimi drzwiami moje auto, zostawi rysy itp? moge ubiegać się od ubezpieczyciela Pana z auta X o pieniądze? Edytowane 20 Stycznia 2015 przez przemek11
kdawid Opublikowano 21 Stycznia 2015 Opublikowano 21 Stycznia 2015 w przypadku 2 jak najbardziej możesz ubiegać się o odszkodowanie. Tylko musisz mieć oświadczenie w którym sprawca przyznaje się że obił Ci auto drzwiami, jak znam życie łatwo go nie zdobędziesz, więc pozostaje wezwanie policji i udowadnianie że ktoś obił Ci auto.
przemek11 Opublikowano 22 Stycznia 2015 Autor Opublikowano 22 Stycznia 2015 Nie no wiadomo ze oświadczenie potrzebne Oczywiscie zakładając że widziałem np jak mi ktos obijał auto. Bo zawsze zastanawiałem sie jak to jest z tymi prawami na parkingu itd
arielka Opublikowano 1 Lutego 2015 Opublikowano 1 Lutego 2015 Ad. 1) ew. przyczynienie może mieć miejsce, jeśli udowodni się, że modyfikacje miały lub mogły mieć wpływ na rozmiar szkody; w zakresie reflektorów, np. wpływ na reakcję kierowcy czy pieszego; hipotetycznie podchodząc do tematu, najważniejsza byłaby kwestia specyfikacji elementu zamontowanego nieseryjnie, a mianowicie certyfikat, atest, itp.; kolejny problem to montaż: prawidłowy bądź nie; Twoje pytanie należałoby rozważyć na konkretnym przykładzie, gdyż każda szkoda ma swoje indywidualne cechy, aczkolwiek z prawnego i technicznego punktu widzenia, nie można wykluczyć braku odpowiedzialności za zdarzenie w aspekcie j.w. Pozdrawiam arielka
przemek11 Opublikowano 1 Lutego 2015 Autor Opublikowano 1 Lutego 2015 najważniejsza byłaby kwestia specyfikacji elementu zamontowanego nieseryjnie, a mianowicie certyfikat, atest, itp.; kolejny problem to montaż: prawidłowy bądź nie xenon typu HID nie jest teoretycznie dopuszczony do ruchu, a lampa która ma xenon musi być dodatkowo wyposażona w spryskiwacz, samoregulacje no i przeważnie soczewkę. dużo osób montuje xenon (np a4 b5 w poliftowych reflektorach z soczewką, sam tak mam ) a lampa oryginalnie jest przystosowana do żarówki, nie żarnika Dlatego zastanawiam się jak to jest gdy coś się stanie, czy wina wtedy lezy po stronie kierowcy pomimo że np pieszy/rowerzysta nie był wyposażony w żaden odblask lub był pijany nie twierdze, że to daje mało światła, bo widać fajnie w porównaniu do żarówki. ale prawo stanowi inaczej
poczekaj Opublikowano 2 Lutego 2015 Opublikowano 2 Lutego 2015 (edytowane) Póki co w Polsce mamy wolną amerykankę, ale całe szczęście pomału zaczyna się to zmieniać. Co jakiś czas zaczynają się pojawiać pojedyncze przypadki precedensów typu, że kierowca miał pierwszeństwo i zielone światło, ale jest winny wypadkowi. (google: "winny choć miał pierwszeństwo" - akurat byłem w miejscu tego zdarzenia zaraz po wypadku). Póki co pewnie poważnych konsekwencji nie miałbyś, ale nigdy nie wiesz na kogo trafisz - może potrącisz dziecko adwokata, który będzie bardzo dokładnie doszukiwał się Twojej winy. A może trafisz na sędziego, któremu domorosły tuner zabił dziecko i tenże sędzia uzna że warto by zrobić z Ciebie przykład dla społeczeństwa. Ubezpieczalnie też robią wszystko żeby wypłacić jak najniższe odszkodowania, a najlepiej żeby nie płacić wcale. A czemu piszę, że całe szczęście, że zaczyna się to zmieniać? Skoro świadomie wyposażasz samochód w oświetlenie niedopuszczone do użytku, nic nie robisz sobie z tego że oślepiasz innych kierowców, nie boisz się mandatów, problemów z zabranym dowodem rejestracyjnym, czy też na okresowym badaniu technicznym, to może jak przeczytasz w internecie, że ktoś zdrutowanym samochodem potrącił pieszego teoretycznie nie ze swojej winy i teraz do końca życia będzie wypłacał rentę rodzinie poszkodowanego, to może przemówi do rozsądku. Nawet jeżeli zamontowałeś te żarniki tak, żeby nie oślepiały innych i ręcznie pilnujesz regulacji pochylenia świateł i teoretycznie wszystko jest dobrze, to nie znaczy, że ktoś nie wykorzysta tej modyfikacji przeciwko Tobie, bo akurat jest coś do czego można się przyczepić. Edytowane 2 Lutego 2015 przez poczekaj
rawa92 Opublikowano 2 Lutego 2015 Opublikowano 2 Lutego 2015 Póki co w Polsce mamy wolną amerykankę, ale całe szczęście pomału zaczyna się to zmieniać. Co jakiś czas zaczynają się pojawiać pojedyncze przypadki precedensów typu, że kierowca miał pierwszeństwo i zielone światło, ale jest winny wypadkowi. (google: "winny choć miał pierwszeństwo" - akurat byłem w miejscu tego zdarzenia zaraz po wypadku). Póki co pewnie poważnych konsekwencji nie miałbyś, ale nigdy nie wiesz na kogo trafisz - może potrącisz dziecko adwokata, który będzie bardzo dokładnie doszukiwał się Twojej winy. A może trafisz na sędziego, któremu domorosły tuner zabił dziecko i tenże sędzia uzna że warto by zrobić z Ciebie przykład dla społeczeństwa. Ubezpieczalnie też robią wszystko żeby wypłacić jak najniższe odszkodowania, a najlepiej żeby nie płacić wcale. A czemu piszę, że całe szczęście, że zaczyna się to zmieniać? Skoro świadomie wyposażasz samochód w oświetlenie niedopuszczone do użytku, nic nie robisz sobie z tego że oślepiasz innych kierowców, nie boisz się mandatów, problemów z zabranym dowodem rejestracyjnym, czy też na okresowym badaniu technicznym, to może jak przeczytasz w internecie, że ktoś zdrutowanym samochodem potrącił pieszego teoretycznie nie ze swojej winy i teraz do końca życia będzie wypłacał rentę rodzinie poszkodowanego, to może przemówi do rozsądku. Nawet jeżeli zamontowałeś te żarniki tak, żeby nie oślepiały innych i ręcznie pilnujesz regulacji pochylenia świateł i teoretycznie wszystko jest dobrze, to nie znaczy, że ktoś nie wykorzysta tej modyfikacji przeciwko Tobie. Amen. Ubezpieczalnie robią wszystko, żeby nie wypłacić. Niektórzy jeżdżą na oponach szwedzkich z kolcami i mówią 'e tam jak coś to dowód zabiorą' nie myśląc o tym że ktoś im może wyjść przed samą maskę, a że takie opony nie są zgodne z prawem u nas, to poszkodowany ze swoim adwokatem może go puścić w skarpetach przy ciut poważniejszych obrażeniach.
arielka Opublikowano 2 Lutego 2015 Opublikowano 2 Lutego 2015 W sądzie powołany zostanie biegły, jako że sąd będzie potrzebował wiedzy specjalistycznej, a ten wyda opinię, że nie wyklucza iż dana modyfikacja mogła się przyczynić do kwestii bezpieczeństwa w ruchu drogowym i porażka. Jak wspomniałam, każdy przypadek indywidualnie. Analogia, jak po użyciu, a mianowicie, pijany pieszy, a jednak kierowcy wręcz "zwyczajowo" przypisuje się przyczynienie się do szkody, bo np. miał zachować wymaganą ostrożność.
przemek11 Opublikowano 2 Lutego 2015 Autor Opublikowano 2 Lutego 2015 (edytowane) może potrącisz dziecko Daj Boże aby nigdy tak się nie stało, ani mi ani nikomu Edytowane 2 Lutego 2015 przez przemek11
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się