GreGoriO Opublikowano 24 Stycznia 2015 Opublikowano 24 Stycznia 2015 (edytowane) Witam, wczoraj dopadła mnie awaria układu smarowania. Na desce żadnego info. Jadąc auto straciło moc, i zaczęło zostawiać za sobą kłęby dymu. Po podniesieniu maski to samo, mnóstwo dymu i swąd spalonego oleju. Jako że było ciemno zostawiłem na dziś sprawdzenie przyczyny. Zasypałem tylko piaskiem bo pod autem wielka czarna plama. W międzyczasie komp i taki błąd. 1 Fault Found: 00575 - Intake Manifold Pressure 11-10 - Control Limit Not Reached - Intermittent Readiness: N/A Dziś na spokojnie próbowałem szukać i w końcu wpadłem na pomysł wlania świeżego oleju i odpalenia w celu szukania przyczyny jako że wszystko tak uwalone, że nic nie można było zdiagnozować. po odpaleniu BINGO! odkryłem że olej wydostaje się z pod o-ringu(10) rurki powrotnej(7) turbo. czy ktoś wie dlaczego? może to być wina samego o-ringu czy coś więcej? Edytowane 24 Stycznia 2015 przez GreGoriO
Kazek 1.9 Opublikowano 24 Stycznia 2015 Opublikowano 24 Stycznia 2015 Zrób oring to on może tak ci napierdalać tym olejem
GreGoriO Opublikowano 24 Stycznia 2015 Autor Opublikowano 24 Stycznia 2015 TEGO jestem pewien. Pytanie dlaczego przepuszcza? Zmęczenie materiału? Czy coś więcej. Zastanawia mnie to tym bardziej, ze po kapitalnym remoncie jaki robiłem 3 lata temu, zrobiłem 80kkm, i mam nadzieję że mechanik założył nowe uszczelki i oringi....wszystkie!
Biszczan Opublikowano 24 Stycznia 2015 Opublikowano 24 Stycznia 2015 (edytowane) Mój starszy jak montował turbo to założył starą uszczelkę na rurce powrotnej wchodzącej do turbo, która na domiar złego była nieodpowiednia (ktoś wcześniej pchał łapy). Waliło olejem, ale komp sygnalizował u mnie tylko niski poziom, dobrze, ze pod autem było widać sporą ilość oleju - dzięki temu udało mi się szybko zlokalizować miejsce wycieku, a staremu już nigdy więcej nie dam nic robić przy aucie. Edytowane 24 Stycznia 2015 przez Biszczan
GreGoriO Opublikowano 18 Lutego 2015 Autor Opublikowano 18 Lutego 2015 (edytowane) Oto winowajca. USTERKA NAPRAWIONA. Przyczyna jak wyżej, zrobiłem już 200km i jest OK. Niestety przy okazji padła turbina. OD regeneracji zrobiłem 77.000km w 2,5 roku, dużo jak na tak krótki okres i trochę mało jak na naprawę. Przypominając sobie objawy zwróciłem uwagę (po niewczasie), że wracając z PL(jeszcze we Francji) miałem nagły chwilowy ubytek mocy, tak gdzieś około 10 sekund nie ciągnęło turbo, potem aż do awarii się to nie powtórzyło. Drugie to to, że piszczało mi w zakresie obrotów 2100-2300 na zimnym silniku przez ostatnie 2 miesiące. Myślałem że to jakaś rolka, skoro teraz nie piszczy to chyba jednak turbawka. Poza tym zauważyłem, że auto zupełnie inaczej ciągnie. Mam katalogowe 1500 obr/min. I płynnie ciągnie do 3.000, wyżej jeszcze nie próbowałem Wcześniej, regenerowana miała jakieś skoki, potrafiła zamulić przy ruszaniu, a przy 3.000 obr czułem wyraźny przypływ mocy. Jak na razie jest IDEALNIE. Może to wina tego, że jeździłem ostatnie 4 tyg pugiem 307 co ma "tylko" 90 koników. Nie wiem może to placebo... W każdym razie jestem zadowolony z zakupu używanej turbiny. O cenie nawet nie ma co mówić 500pln/120E przy cenach za regenerowane, to śmieszny wydatek. Edytowane 18 Lutego 2015 przez GreGoriO
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się