Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam pewnego dnia jadąc z pracy za cięzarówką spadające z niej małe kamyszki uszkodziły mi szybe i lampe. Była policjia wszystko spisane, lecz policjant powiedział ze mam zadzwonić do swojej ubezpieczalni a nie do winowajcy. Faktycznie tak to jest ze moja ubezpieczalnia wypłaci mi kase a puzniej będzie ubiegać się o zwrot kasy od ubezpieczalni sprawcy? Najgorsze jest to ze nie zabrałem się za to odrazu bo byłem w szpitalu pózniej urlop, dziś mija około 3 tygodnie od zdarzenia. Dodam ze w miedzy czaie zrobiłem wycene uskodzonych elemętów w DE na kwote 930 E.

Edytowane przez hiszpan123
Opublikowano

u nas masz 2 lata od daty zdarzenia .wiec nie widze problemu

Opublikowano

Aż w oczy kuje to później.

W PZU jest coś takiego że dostajesz kasę od swojego ubezpieczyciela, a on ściąga kasę z polisy sprawcy, jakoś się to nazywa tylko nie pamiętam.

Ale jak to sie ma do zdarzeń za granicą?

Nie łatwiej zadzwonić do "swojego agenta" i się zapytać?

Opublikowano

dokladnie tak to dziala, sam mialem taki przypadek tylko z litwinem i w polsce , tylko 3 lata temu bylo tak ze wylacznosc na zagraniczne miala tylko warta i pzu ale jak jest teraz nie wiem

Opublikowano

Sprawdzic kto jest przedstawicielem niemieckiego TU na rynku polskim i tam zgłosić szkodę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...