Reggi Opublikowano 5 Lutego 2016 Opublikowano 5 Lutego 2016 Moi rodzice parę ładnych lat temu pracowali na winnicach w Szwajcarii..jeszcze po staremu, sekator, kosz na plecach..ale ze szczytów ucięte winogrona to zbierał śmigłowiec to jest dopiero stromo. Teraz to prawie wszędzie zbiory robią kombajny.
Dev Opublikowano 5 Lutego 2016 Opublikowano 5 Lutego 2016 (edytowane) W 92 roku pracowalem w winnicy we Francji do dzisiaj mam blizny na rekach po sekatorze Edytowane 5 Lutego 2016 przez Dev
Reggi Opublikowano 6 Lutego 2016 Opublikowano 6 Lutego 2016 Blizny jak blizny, ale jak się wyciąga te długie pnącza na winnicach po sezonie to jak w pysk przyjebie z okiem można się pożegnać
Dev Opublikowano 6 Lutego 2016 Opublikowano 6 Lutego 2016 Koledzy co roku we wrzesniu biora urlopy jezdza do Luksemburga. Pare wyplat przywożą.
Kamyk Opublikowano 9 Lutego 2016 Autor Opublikowano 9 Lutego 2016 wczoraj stwierdziłem że wino na serio musi odetchnąć i nabrać powietrza otwarta butelka, po 24 godzinach, totalnie inny smak zresztą pyszne pierwsze koty za płoty zostało 8
black4 Opublikowano 9 Lutego 2016 Opublikowano 9 Lutego 2016 wczoraj stwierdziłem że wino na serio musi odetchnąć i nabrać powietrza otwarta butelka, po 24 godzinach, totalnie inny smak zresztą pyszne pierwsze koty za płoty zostało 8 Witajcie, Cenna uwaga... Niewiele osób daje winku "pooddychać" ;D Ortodoksi przeprowadzają tzw. dekantację, przelewając winko do odpowiednich karafek. Przy starych winach w ten sposób pozbywają się "osadu" Polecam na YT kanał o winie 4Senses Jerzego Kruka (chodzące kompendium wiedzy o winach): Pozdrawiam!
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się