1.6 ADP odpala i gaśnie po 1-2sekundach

[Rami-R1]

Witam szukałem po innych tematach ale nic podobnego nie mogłem znalezc, pomoże ktoś?

Tak jak w temacie po odpaleniu silnik jakby chodzi z 1-2sek i gasnie jakbym sam gasił kluczykiem.

dodam, że wcześniej był problem że po odpaleniu odrazu gasł (migająca pomarańczowa kontrolka kluczyka z autem) w tym przypadku wystarczyło poprawię/ruszyć kostkę i brązowy kabelek nad kierownicą i jak już kontrolka nie migała to odpalał normalnie.

(Nie wiem czy to ma cos z tym wspólnego, ale najczęsciej działo się tak jak nadchodziły wilgotne dni)

na początku roku były wymieniane: swiece, kable i kopułka

nawet na dodanie gazu po odpaleniu nie ma reakcji, nie zwiękaszały sie również obroty.

w czym może być problem ?

proszę o rady i pomoc

pozdrawiam, Rami

[neoxpl]

A teraz miga czy nie miga?

Wysłane z mojego myPhone Qsmart Premium przy użyciu Tapatalka

[Rami-R1]

A teraz miga czy nie miga?

Wysłane z mojego myPhone Qsmart Premium przy użyciu Tapatalka

teraz nie miga, tak jak wiekszość kontrolek (po przekręceniu zapłonu zapala sie i gaśnie) a silnik odpala jakby normalnie na początku, ale gaśnie po ok 2sek, a próba utrzymania go na obrotach (dodając gazu) kończy sie jakby stopniowym duszeniem sie (spadaniem obrotów) aż do całkowitego zgaśnięcia.

zamontowana jest najstarsza (I generacja) gazu

kilka dni temu brat jechał autem i mu gaz wystrzelił chyba ze 2x po czym musiał jechać na benzynie bo na gazie mu odrazu gasł, ponieważ:

właśnie przed chwilą zauważyłem, że w układzie dolotowym po tym wystrzale gazu, metalowa rura (z klapką od wystrzałów) która wpuszcza gaz do dolotu wyskoczyła z gumowego kolanka łączącego ją dalej z przepustnicą. Czyli przepustnica dostawała dużo lewego powietrza. (a LPG nie dociera do kolektora ssącego).

I tu moje pytanie: czy możliwe że przy tak rozszczelnionym układzie dolotowym, powstaje ten cały problem że odpala i gaśnie po ok 2sek?

Pytam, ponieważ teraz padł mi akumulator i nie mam jak sprawdzić, a oczywiste jest że silnik nie dostawał gazu a same powietrze,

ale czy możliwe na benzynie mógł powstać taki problem jeżeli przepustnica dostawała sporo lewego powietrza (omijając przepływomierz) i dlatego silnik gasł?

wielkie dzięki za odp i czekam dalsze porady

Rami

[jacek70]

Układ ma nieszczelność i to może być powodem strzałów. Konieczna regulacja gazu i wymiana przy okazji filterka.

[Rami-R1]

Układ ma nieszczelność i to może być powodem strzałów. Konieczna regulacja gazu i wymiana przy okazji filterka.

ale czy możliwe że przez te nieszczelności mam taki problem na benzynie?

odpalam silnik na benzynie, wydaje się że pracuje normalnie i po ok 2sek gasnie.

nawet nie przełączam na LPG.

dzięki wielkie za odp

[Starsky]

Jeżeli to nie immobilizer to może być tak, że pompa paliwa zdechła. Miałem podobnie - odpalił, pochodził parę sekund, raz krócej, raz dłużej, zaczynał się dławić i gasł. Do tego brak reakcji na pedał gazu i po zgaśnięciu potrafił w ogóle nie zapalić albo trzeba było długo kręcić. Po wymianie pompki paliwa wszystko śmiga.

Wydaje mi się, że nieszczelność dolotu aż takich akcji na benzynie nie powinna powodować. Mógłby nierówno pracować, ale gasnąć... W każdym razie najpierw doprowadziłbym dolot do porządku, bo to i tak trzeba zrobić, a jak dalej nie będzie poprawy to zainteresował bym się pompką paliwa.

[jacek70]

Jest to możliwe w przypadku nieszczelnośći reduktora. Wtedy zapala sz na benzynie oraz na dawce gazu. Przez to mieszanka jest za bogata i zalewa układ. Dlatego może szarpać, strzelać a nawet gasnąć. Sprawdź szczelność reduktora.

[Rami-R1]

Jeżeli to nie immobilizer to może być tak, że pompa paliwa zdechła. Miałem podobnie - odpalił, pochodził parę sekund, raz krócej, raz dłużej, zaczynał się dławić i gasł. Do tego brak reakcji na pedał gazu i po zgaśnięciu potrafił w ogóle nie zapalić albo trzeba było długo kręcić. Po wymianie pompki paliwa wszystko śmiga.

Wydaje mi się, że nieszczelność dolotu aż takich akcji na benzynie nie powinna powodować. Mógłby nierówno pracować, ale gasnąć... W każdym razie najpierw doprowadziłbym dolot do porządku, bo to i tak trzeba zrobić, a jak dalej nie będzie poprawy to zainteresował bym się pompką paliwa.

Racja na benzynie nie powinno być problemu, bo zapewne błędne odczyty przepływomierza nie powinny mieć takiego wpływu na prace silnika, najwyżej na jego równomierność pracy-obroty (chyba że sie mylę-prosze mnie poprawić) i zapewne nie jest to immo, a coś innego a możliwe ze pompa paliwowa, (tu dodam, że od dawna mam problem ze mulił mi tylko benzynie na biegach 2-3 przy próbie przyśpieszania).

Mam czasami też problem z odpalaniem w wilgotne dni, bywa ze trzeba czasem zakręcic kilka razy zanim załapie, poprawiło sie to po wymianie świec, kabli i kopułki która możliwe ze najwiecej miała w tym udziału.

Jak odpalałem to była reakcja na pulsacyjne użycia pedału gazu, ale taka ze wchodił na obroty 3-4tys po czym dławił sie i opadały obroty aż do zgaśnięcia silnika,

dolot już jest ok, a jak najprościej mogę sprawdzić czy pompa paliwa jest sprawna czy chodzi?

dzięki za odp

Jest to możliwe w przypadku nieszczelnośći reduktora. Wtedy zapala sz na benzynie oraz na dawce gazu. Przez to mieszanka jest za bogata i zalewa układ. Dlatego może szarpać, strzelać a nawet gasnąć. Sprawdź szczelność reduktora.

Próbowałem dzisiaj odpalać kilka razy na zakręconej butli gazowej i przełącznikiem ustawionym na samej benzyne, lecz nie przyniosło to efektów - to samo, podejrzewałem to, ale niestety raczej to coś innego:/

Bo z tego co pisałeś Ty i to co pisał poprzednik (ze problem może byc w pompie paliwa) rozumiem też ze na gazie powinien chodzić normalnie. Jak uważasz, moge przy temp 5stC próbować odpalać na gazie? czy lepiej nie ryzykować?

ew. jak mogłbym sprawdzić tą pompę paliwową? czy jest do wymiany

zeby skutecznie wykluczać lub eliminować możliwe powody usterki.

pozdrawiam i dzieki wielkie za Wszystkie podpowiedzi

Powodem tego całego problemu było nieszczelność układu dolotowego,

dzieki Wszytkim za rady i podpowiedzi

Edytowane 21 Października 2015 przez Rami-R1