Rafal_ Opublikowano 17 Listopada 2008 Opublikowano 17 Listopada 2008 Hej. Chyba mam nie mały problem z silniczkiem (2.6 V6) ale chciałem się upewnić... Czy wydmuchanie uszczelki pod głowicą objawia się: 1. nagłym spadkiem mocy 2. nierówną pracą silnika (tak jakby nie pracował na wszystkie cylindry) 3. szarpaniem podczas jazdy (tylko przez kilka set metrów płynna jazda) 4. na zimnym silniku niepokojący biały dym z rury wydechowej (jeżdżę na LPG ale nigdy nie było takiego koloru, zawsze dymek był taki jak para wodna), na ciepłym jest niby ok 5. po przejechaniu ok 200km ubyło mi trochę płynu (jakieś 150-200ml) A to wszystko stało się wczoraj... Jeśli takie są objawy to coś czuje że mam kosztowny kłopot... ;( Czytałem stare wątki o przypadłościach uszczelek pod głowicą ale żaden nie rozwiał moich wątpliwości i nie doczytałem się nigdzie podobnego problemu z V6 Jak przegapiłem to sorki ale jestem trochę :ranting1: że ostatnio trapią dolegliwości ten mój samochodzik...
Rafal_ Opublikowano 20 Listopada 2008 Autor Opublikowano 20 Listopada 2008 No i jestem umówiony na wymianę w przyszłym tygodniu Miałbym jeszcze dwa pytania w tej sprawie - jaki może być orientacyjny koszt takiej imprezy (cenę "+" "-" znam ale chce wiedzieć czy mechanior nie robi mnie w bambo), a drugie to czy po takim zabiegu (jeśli oczywiście będzie wszystko dobrze zrobione) mam się czegoś obawiać (że straci siłę albo że może coś takiego się niedługo znowu powtórzyć itp. itd.) Z góry dzięki za odpowiedzi
ozi_wells Opublikowano 20 Listopada 2008 Opublikowano 20 Listopada 2008 NIE WIEM JAK W V6 ALE U MNIE TAKA ZABAWA Z USZCZELNIACZAMI PLANOWANIEM I KOMPLETEM USZCZELEK NO I OCZYWISCIE Z ROBOTĄ TO 900ZŁ. A CO DO TWOICH OBAW TO PAMIETAJ ZE TY MASZ 2 GŁOWICE I 2 USZCZELKI. WIEC JAK POSZŁA JEDNA TO MOZE PUJSC I DRUGA NO CHYBA ZE ROBISZ OBYDWIE. acha sory ze duze litery ale zapomniałem o capsie :gwizdanie:
Rafal_ Opublikowano 20 Listopada 2008 Autor Opublikowano 20 Listopada 2008 Jasne że robię dwie-w moim przypadku robić jedną to grzech. Mi z robotą powiedział ok 1000 zł (planowanie, sprawdzenie szczelności, wszystkie uszczelki a co do uszczelniaczy nie jestem pewny-ale chyba nie) A przy takim zabiegu pasuje wymienić uszczelniacze zaworów? No i co z moimi obawami...?
tomek a4 2.8 Opublikowano 20 Listopada 2008 Opublikowano 20 Listopada 2008 Jeżeli wcześniej silnik nie brał dużo oleju, a w ostatnim czasie go nie przegrzałeś, to ja bym uszczelniaczy nie ruszał, bo jak trafisz na jakąś podróbę to nie pochodzą długo. A co do Twoich obaw, to jeśli mechanior zrobi wszystko jak należy, to nie powinno nic złego się dziać. Trzymam kciuki za Twoje v6
wiissnia Opublikowano 20 Listopada 2008 Opublikowano 20 Listopada 2008 ja bym zmienił uszczelniacze, nawet gdy są dobre(profilaktycznie), wszystko na wierzchu będzie wiec robota szybka i prosta, później zacznie brać olej i będziesz chciał wymienić uszczelniacze a to wcale nie będzie takie proste. Dobry uszczelniacz kosztuje 2-3zł za sztukę np. niemiecki Elring (mogę polecić z czystym sumieniem)
Rafal_ Opublikowano 20 Listopada 2008 Autor Opublikowano 20 Listopada 2008 Oleju nie brał-tzn. brał ale wszystko w normie na 10 tys. jakieś 1,5 litra, no i nie był przegrzany Będzie robił mi to koleś który zna się na rzeczy-do innego bym nie oddał [br]Dopisany: 20 Listopad 2008, 14:02_________________________________________________w takim razie z uszczelniaczami trzeba się będzie zastanowić
ozi_wells Opublikowano 20 Listopada 2008 Opublikowano 20 Listopada 2008 uszczelniacze w aso kupisz ori za 13zł/szt. nie wiem czy jest sens jakies zamienniki wstawiac. a uszczelniacze na twoim miejscu bym zrobił. po co robic 2x to samo jak zaczną przepuszczac.
Rafal_ Opublikowano 1 Grudnia 2008 Autor Opublikowano 1 Grudnia 2008 No i jutro jadę po odbiór samochodu od mechanika Wymienione zostały: -uszczelki pod głowicą -uszczelki pod pokrywami zaworów -uszczelniacze zaworów -zrobione planowanie głowicy i sprawdzenie szczelności -szpilki do kolektorów (nie wiem jak się fachowo nazywają i ile ich jest) -butelka płynu chłodniczego (bodajże G12 czy jakoś tak) -przy okazji wymiana komputera i zaprogramowanie immo (oczywiście komputer kupowałem oddzielnie) Wszystkie części lepszej jakości-nic z chińszczyzny Na początku miało być 1000zł (fakt że nie pamiętam czy z uszczelniaczami) + 100 za komputer a tu dzisiaj okazuje się że 1600 Niech mi ktoś powie czy cena jaka podał mi facet za robotę razem z częściami nie jest "z kosmosu"? Bo miedzy początkowym 1100 a 1600 jest tycia różnica... Przepraszam że pytam wprost na forum o sprawy finansowe ale w inny sposób było by ciężko
pawelc Opublikowano 1 Grudnia 2008 Opublikowano 1 Grudnia 2008 Chyba bym to przebolał ... Jeżeli autko chodzi ok, to bym się cieszył z jazdy ... Jeżeli wszystko zostało zrobione jak piszesz to cena według jest znośna :gwizdanie:...
ozi_wells Opublikowano 1 Grudnia 2008 Opublikowano 1 Grudnia 2008 mysle ze cena ok zwłaszcza ze pewnie głowicy sam nie robił i musiał oddac komus. Tak jak mówi Pawelc jesli autko smiga ok to trzeba przebolec, a zawsze mozesz sie troche potargowac to na dobrą flache urwiesz
czaki22 Opublikowano 1 Grudnia 2008 Opublikowano 1 Grudnia 2008 spore koszta ja taki silnikmam caly za 1200 zł przejechane i udokumentowane 80 tys mil wiec to nic dla v6 audi, co do roboty to i tak nieduzo pamietaj ze przytym jest sporo pracy i dotego trzeba miec wiedze [br]Dopisany: 01 Grudzień 2008, 20:42_________________________________________________ale i tak nieiwem skad sie takie kwoty wziely
Rafal_ Opublikowano 2 Grudnia 2008 Autor Opublikowano 2 Grudnia 2008 Rano jadę i ostro będę negocjował cenę. Samochód stał u gościa od środy, w piątek rozmawialiśmy i nie wspomniał nawet słowem o takim wzroście ceny-rozumie 10%-20% więcej od wyjściowej ale nie 50%... A może zapomniał o jakiej kwocie rozmawialiśmy i teraz coś kręci? Planowanie głowic przecież nie jest takie drogie-powiedział że obydwie + sprawdzenie szczelności to jakaś stówka Swoją drogą przez to dowiedziałem się że był z nim już taki przypadek-miał być wymieniony kompletny rozrząd w a4 z motorem 1.8 i ogólne przepatrzenie auta. Cena 1100 a do odbioru 1600... Niby wszystko na fakturze było-doszedł jeden wahacz, uzupełnienie jakiegoś płynu, coś tam coś tam... Też trochę dziwne... No nic zobaczymy co przyniesie nowy dzień-na pewno się pochwalę. Mam nadzieję z autkiem będzie już wszystko ok ale w razie co nad następną wizytą u tego "Pana" się poważnie zastanowię...[br]Dopisany: 02 Grudzień 2008, 02:10_________________________________________________Nareszcie już ją mam :> Wszystko zrobione jak trzeba-do niczego nie można się doczepić Tylko ta cena-spadła tylko o stóweczkę Nie będę żałował oby tylko wszystko hulało jak trzeba. Dwa tygodnie bez autka-chyba wieczorkiem trochę pobrykam bo już zapomniałem jak "to" się robi :>
Rafal_ Opublikowano 18 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 18 Stycznia 2009 Cześć wszystkim. Odgrzebuję temat choć mam nadzieję że nie będzie to znowu wina uszczelki... Jak już wcześniej pisałem była robiona uszczelka pod głowicą (obie strony), wymienione uszczelniacze zaworów i jeszcze mniej istotne pierdoły. Wszystko było ok do wczoraj... Zaczął mi dymić na niebiesko i nie chodził na wszystkie cylindry. Wykręciłem świece i okazało się że jedną zalewa olejem (na 5-tym cylindrze)-świece nowe NGK ale próbowałem na starych i to samo. Teraz moje pytanie do Was-czy mogły po tak krótkim czasie skończyć się uszczelniacze czy będzie to coś bardziej poważnego? Jutro sprawdzę ciśnienie na cylindrach (na ciepłym i zimnym)-mógłby mi ktoś napisać jakie powinny być wartości? Czy w przypadku takiej awarii po tak krótkim czasie od naprawy (miesiąc) mogę cisnąć gościa który to robił żeby się tym zajął? Z góry dzięki za odpowiedzi
michuNS Opublikowano 18 Stycznia 2009 Opublikowano 18 Stycznia 2009 a jak wyciągasz kabel od tej swiecy na pracujacym silniku to słychać i widać różnicę w pracy silnika? może to kabel? i czy stosowałes sie do zaleceń docierania po takiej naprawie czy od razu but. Z tego co pomietam to po przejechaniu 1500 km trzeba ponownie sprawdzic dokrecenie głowic..
Rafal_ Opublikowano 18 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 18 Stycznia 2009 Kable nowe Beru-na próbę wkładałem stare i to samo. Ale wydaje mi się że jak by to była wina kabli albo świec to ta jedna świeca byłaby zachlapana paliwem a nie zawalona olejem. Nie "pałowałem" go-ogólnie raczej spokojnie jeżdżę, a facet nic mi nie mówił o sprawdzeniu dokręcenia głowic-od naprawy przejechałem jakieś 1500-2000 kilometrów
michuNS Opublikowano 18 Stycznia 2009 Opublikowano 18 Stycznia 2009 to juz tylko sprawdzenie kompresji,.. w książce piszą ze absolutne minimum to 0,75 MPa
Rafal_ Opublikowano 18 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 18 Stycznia 2009 Jutro będę sprawdzał. Powinno być więcej na ciepłym czy zimnym?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się