fireman tom Opublikowano 26 Stycznia 2016 Opublikowano 26 Stycznia 2016 Witam. Muszę ruszyć temat który męczy mnie już jakiś czas. Praktycznie gdzieś półtora roku temu wymieniałem amortyzatory z tyłu. Założone są amorki Monroe. Problem w tym, że odkąd są założone to na nierównościach coś stuka w lewym tylnym kole. Zakładam że to nie amortyzator bo zakładane były nowe, Nie ma tam żadnych luzów i wszystko jest skręcone. Jak ręką docisnę auto z tyłu to słychać takie delikatne pukanie. na dziurach podczas jazdy już nie jest tak delikatnie. Co to może byż skoro amorki są dobre, co może stukać?
Gutterman Opublikowano 26 Stycznia 2016 Opublikowano 26 Stycznia 2016 (edytowane) Kolego mam to samo i stawiam na to że ta dosyć sztywna plastikowa harmonijka na teleskopie wyciągnęła odbojnik z górnego kielicha i przy nie równościach/ dziurach najpierw zahacza o rant gniazda i dopiero wtedy wchodzi na swoje miejsce. Jak włożę coś cięższego do bagażnika albo mam 4 osoby w aucie przestaje stukać. Edytowane 26 Stycznia 2016 przez Gutterman
fireman tom Opublikowano 26 Stycznia 2016 Autor Opublikowano 26 Stycznia 2016 Próbowałeś może rozbierać amorka i złożyć od nowa?? Mi już takie myśli chodzą po głowie. Żaden ze mnie mechanik ale zaczyna już mnie to irytować pomału:)
Gutterman Opublikowano 26 Stycznia 2016 Opublikowano 26 Stycznia 2016 Nie próbowałem bo u mnie po dwóch stronach stuka, na razie nie mam czasu i ściągacza do sprężyn, żeby amory wyjąć. Przyzwyczaiłem się do tego stuku, przy okazji jakiejś roboty z tyłu może to zrobię
fireman tom Opublikowano 26 Stycznia 2016 Autor Opublikowano 26 Stycznia 2016 Ja ogólnie amory ze szwagrem zmieniałem i nie trzeba było ściągaczy na tył. Z przodu to na pewno trzeba ale z tyłu dasz radę bez ściągacza.
Gutterman Opublikowano 26 Stycznia 2016 Opublikowano 26 Stycznia 2016 No tak, bo wykręcę razem z górnym kielichem który trzyma wszystko w kupie. Ale ta osłona i odbój jest w środku, teoretycznie wcale nie trzeba by było wyciągać amora tylko dobrze podnieść auto żeby koło opadło i pokazało górny kielich. Tylko druga sprawa co zrobić żeby ten odbój się trzymał w tym kielichu, jak ta osłona jest dosyć sztywna i może na nowy wyciągnąć odbojnik. Teraz mi sie przypomniało ze kiedyś, właśnie na podniesionym aucie próbowałem włożyć ten odbojnik do kielicha i cały czas ta osłona mi go wyciągała. Dla tego sobie dałem spokój
fireman tom Opublikowano 26 Stycznia 2016 Autor Opublikowano 26 Stycznia 2016 Ja może na dniach coś pokombinuję. Jak uda mi się coś wymyśleć to dam znać. W każdym razie dzięki za sugestię. Przyjrzę się dokładnie tej gumie i odbojnikowi
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się