Dziwne zachowanie - tempertaura, ubytek

[Gandalesch 0]

Witam. Mojego problemu ciąg dalszy. Jestem po wymianie korka, zbiorniczka, pompy wody, termostatu x2, nagrzewnicy. Mój problem to ubywający płyn przy obciążanym aucie (chodzi o wysokie obroty). Moje obserwacje: auto na biegu jałowym trzyma 90 stC, podczas jazdy waha się między 88, a 91. Czasami wzrasta stopniowo w miarę szybkim tempie do 100 - 104 stC ( najczęściej jadąc pod górkę) pp czym spada do 88 - 91 i tak cały czas. Po 400 km takiej jazdy z prędkościami 140 - 160 jest litrowy ubytek. Wydaje mi się, że wywala wtedy płyn zaworkiem bezpieczeństwa na dole zbiornika, więc raczej płyn się gotuje.

Inne obserwacje - cały czas jest ogrzewanie, brak mazi,na korku, płynu w oleju, białego dymienia też nie ma.

A teraz pytanie. Czy ktoś ma jakieś podejrzenia winowajcy?

A i jeszcze. Czasem jak temperatura dochodzi do tych ponad 100 stC to wtedy również zaczyna rosnąć temp na zegarach (wskazówka) o jakieś 5 stC.

[Emejcz 76]

Przy poprawnej pracy układu chłodzenia temperatura nie wzrastałaby do takich wartości, gdyż:

-po pierwsze działa termostat

-po drugie przy otwartym termostacie i szybkiej jeździe działa pęd powietrza odbierający ciepło z chłodnicy

Jako iż twierdzisz, że wymieniłeś pompę wody to:

Jeżeli grzeje ci się podczas jazdy to winowajcą jest cały czas termostat - nie patrz na to, że wymieniłeś już dwa razy.

Jeżeli grzałoby się na postoju to wiskoza nie załącza.

Termostat otwiera się według mnie za późno i teoretycznie to powinno rozwiązać kwestie temperatury. Pamiętaj, aby przed jego zamontowaniem sprawdzić na sucho czy w ogóle się otwiera w wodzie. Jednocześnie bądź świadom, że to też nie da 100% pewności.

Na własnym doświadczeniu mogę powiedzieć, że termostaty mają różne dziwne wady które wychodzą dopiero pod ciśnieniem i temperaturą w układzie chłodzenia.

Czasami może się nie otwierać pod ciśnieniem.

Co do podejrzenia ubywania przez zaworek to metoda na weryfikacje prosta - 10 cm węża ogrodowego i butelka doczepione do zaworka. Załączasz to, jedziesz się przejechać i masz odpowiedź czy tamtędy ucieka.

[hellbean 0]

Co do podejrzenia ubywania przez zaworek to metoda na weryfikacje prosta - 10 cm węża ogrodowego i butelka doczepione do zaworka. Załączasz to, jedziesz się przejechać i masz odpowiedź czy tamtędy ucieka.

Dokładnie to najlepsza metoda określenia czy wyrzuca płyn przy zbyt dużym ciśnieniu (co jak opisujesz ma miejsce). Przyczyn może być wiele, z czego prawdę mówiąc najlepszą była by pompa wody i ten nieszczęsny termostat. Pompę założyłeś jakąś w miarę markową? Ja raz skusiłem się na bodajże Termoteca i wymieniłem ją po 30tys, bo się rozleciała.

Jak kolega wyżej wspomniał, VISCO może być również winowajcą grzania się, ale jak dobrze pamiętam logikę uruchamiania wentylatora klimatyzacji, przy jakieś temperaturze i jego silnik używa we wspomaganiu chłodzenia.

Cóż w najgorszym wypadku ciśnienie może pojawiać się przez problem z głowicą, co miałem u siebie, objawy praktycznie identyczne poza tym, że nie miałem ogrzewania bo układ non stop się zapowietrzał i akurat nie było totalnie żadnego innego objawu, typu mieszanie płynów czy spaliny w układzie chłodzenia. Nie mniej za to warto się brać już jako ostateczność.