Toomaszek Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Witam wszystkim. Zacznę od początku. Co jakiś czas Musiałem dolewać trochę płynu chłodzącego. Znalazłem przeciek na jednej z uszczelek, uszczelka wymieniona myślałem że problem zniknie ale jadąc dziś po obwodnicy około 160 km/h biały dym z rury w ilościach ogromnych samochód zgasł zjazd na bok, szybka diagnoza 0 płynu chłodzącego po ostygnięciu odpalić nie chciał jak by akumulator do tego padł bo zegary się zresetowały. Laweta i zjazd do zaprzyjaźnionego mechanika. I moje pytanie ile może kosztować naprawa takiej uszczelki wraz ze wszystkimi potrzebnymi materiałami. Chciał bym się dziś wyspać a nie zrobię tego chyba jak się nie dowiem ile poleci z budżetu;\ Mechanior krzykną że tysiąc to spokojnie a jakie są wasze wrażenia z takimi uszkodzeniami ?? I pytanie dodatkowe jak uszczelka była już na dotarciu czy samochód mógł przez to pobierać płyn i tracić na mocy ??
Gentleman Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Jesli to tylko uszczelka to kwota w okolicach tysiaka powinna byc ok. Natomiast mogla tez glowica pasc, peknac etc...
piotrsob1 Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Opublikowano 25 Kwietnia 2016 (edytowane) Nie chciał bym krakać, ale jak przestygło i rozrusznik nie chciał nawet motorówki obrócić , to chyba będzie trzeba poszukać sobie drugiej motorowni Edytowane 25 Kwietnia 2016 przez piotrsob1
Toomaszek Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Nie chciał bym krakać, ale jak przestygło i rozrusznik nie chciał nawet motorówki obrócić , to chyba będzie trzeba poszukać sobie drugiej motorowni Kręcić kręcił ale nie miał siły zapalić bo tak jak by aku padł zegary się zresetowały brak świateł może woda poszła gdzieś na przewody zrobiło zwarcie nie wiem nie mam pojęcia w środę ciągnę go już do fachowca no i podzielę się z wami co to się tam stało.
piotrsob1 Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Opublikowano 25 Kwietnia 2016 (edytowane) No możesz się łudzić że akurat dziwnym trafem aku padło Prędzej tłoki kwadratowe i tuleje cylindrowe poharatane Ale obiecywałem nie krakać ...... Edytowane 25 Kwietnia 2016 przez piotrsob1
Toomaszek Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Podzielę się wrażeniami jak już wszystko będę wiedział a ty piotrsob1 nie kracz
piotrsob1 Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Opublikowano 25 Kwietnia 2016 (edytowane) No obiecuje że już nie będę ..... A jeszcze tylko małe pytanko, przed dojechaniem motorówki na FIS-ie nie wywaliło Ci komunikatu o niskim stanie chłodziwa i nie pipczał brzęczyk ? O takiego : http://postimg.org/image/1tm6lt0ck/ ( zdjęcie zaczerpnięte z innego tematu na forum ) Edytowane 25 Kwietnia 2016 przez piotrsob1
.Pablo. Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Opublikowano 26 Kwietnia 2016 No niestety kolega może mieć rację ze silnik się zatarl. W najlepszym wypadku chwyciło tylko pabewki na walku rozrządu. Jakby tłoki chwyciło to przy 160 korbowod by bokiem wyszedł. Czekamy na relacje co z silnikiem oby było ok.
Endrio Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Opublikowano 26 Kwietnia 2016 (edytowane) No możesz się łudzić że akurat dziwnym trafem aku padło Kiedyś miałem identyczną przygodę z Polonezem, też po stracie chłodziwa i zgaśnięciu nie miał siły kręcić, skończyło się na ... Był świeżo po remoncie silnika , ale na szczęście firmowy Edytowane 26 Kwietnia 2016 przez Endrio
Toomaszek Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 26 Kwietnia 2016 No obiecuje że już nie będę ..... A jeszcze tylko małe pytanko, przed dojechaniem motorówki na FIS-ie nie wywaliło Ci komunikatu o niskim stanie chłodziwa i nie pipczał brzęczyk ? O takiego : http://postimg.org/image/1tm6lt0ck/ ( zdjęcie zaczerpnięte z innego tematu na forum ) Chodzi o to że nic się nie świeciło. Temperatura w porządku żadna kontrolka się nie świeci, puścił dym z rury zgasł podkopcił na biało i tyle. Jutro jadę wstawiać go do mechaniora może mi coś już powie wstępnie.
piotrsob1 Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Opublikowano 26 Kwietnia 2016 (edytowane) To może koksu za dużo dosypane Kiedyś w swoim BPW doprowadziłem do sytuacji, że tłoki spuchły i zablokowało silnik A wystarczyło 30 sekund jazdy bokami na drugim biegu po cienkiej warstwie śniegu na boisku Mszczonowianki Silnik zgasł, myślałem że po prostu go zadusiłem, ale przez dobre trzy minutki nie dał się uruchomić ( zablokowane tłoki ) dopiero jak przestygły to odpalił Obeszło się bez widocznego uszczerbku na trwałości silnika , ale gdybym go wtedy deptał do podłogi i trochę dłużej , to założę się że tłoki by wypłynęły przez kolektor wydechowy Co ciekawe, temperatura chłodziwa wtedy nawet nie drgnęła na wskaźniku powyżej 90 stopni Edytowane 26 Kwietnia 2016 przez piotrsob1
Toomaszek Opublikowano 10 Maja 2016 Autor Opublikowano 10 Maja 2016 No Panowie jak obiecałem powiem co się jak narazie dowiedziałem. Głowica do wymiany, blok do wymiany ( W bloku była wypalona dziura do kanałów z chłodzeniem i dla tego tak raptownie cała woda poszła do silnika.) No i na domiar złego przez to wszystko turbina do regeneracji... 6 miesięcy samochód 4000km i taka piękna niespodzianka. Koszt około 5 tysięcy jak na razie....
piotrsob1 Opublikowano 10 Maja 2016 Opublikowano 10 Maja 2016 (edytowane) No i co z tego że obiecałem nie krakać Jednak trzeba szukać motorówki Jak chcesz to ogarnąć w miarę tanim kosztem to poczytaj ten temat : http://a4-klub.pl/index.php?/topic/349424-zmiana-silnika-20tdi-bpw-na-19-tdi-avf/ Edytowane 10 Maja 2016 przez piotrsob1
Rychoo0 Opublikowano 10 Maja 2016 Opublikowano 10 Maja 2016 Kiedyś w swoim BPW doprowadziłem do sytuacji, że tłoki spuchły i zablokowało silnik A wystarczyło 30 sekund jazdy bokami na drugim biegu po cienkiej warstwie śniegu na boisku Mszczonowianki Silnik zgasł, myślałem że po prostu go zadusiłem, ale przez dobre trzy minutki nie dał się uruchomić ( zablokowane tłoki ) dopiero jak przestygły to odpalił Obeszło się bez widocznego uszczerbku na trwałości silnika , ale gdybym go wtedy deptał do podłogi i trochę dłużej , to założę się że tłoki by wypłynęły przez kolektor wydechowy Co ciekawe, temperatura chłodziwa wtedy nawet nie drgnęła na wskaźniku powyżej 90 stopni Hi Ty to na poważnie?? Nie chce się wierzyć!
piotrsob1 Opublikowano 10 Maja 2016 Opublikowano 10 Maja 2016 (edytowane) Kiedyś w swoim BPW doprowadziłem do sytuacji, że tłoki spuchły i zablokowało silnik A wystarczyło 30 sekund jazdy bokami na drugim biegu po cienkiej warstwie śniegu na boisku Mszczonowianki Silnik zgasł, myślałem że po prostu go zadusiłem, ale przez dobre trzy minutki nie dał się uruchomić ( zablokowane tłoki ) dopiero jak przestygły to odpalił Obeszło się bez widocznego uszczerbku na trwałości silnika , ale gdybym go wtedy deptał do podłogi i trochę dłużej , to założę się że tłoki by wypłynęły przez kolektor wydechowy Co ciekawe, temperatura chłodziwa wtedy nawet nie drgnęła na wskaźniku powyżej 90 stopni Hi Ty to na poważnie?? Nie chce się wierzyć! 100 % autentyczna sytuacja, motorówka po małym programie na 165 KM i 370 Nm , temperatura na blacie 90 stopni, może tylko olej słabo rozgrzany , bo dopiero co silnik złapał temp. roboczą Tego śniegu dużo nie było , raptem kilka cm i jak szedłem bokiem to kotyry fruwały I po 20 może 30 sekundach takiej jazdy silnik stanął dęba Może jakby miał ze trzy paki przelotu to by go nie złapało, ale wtedy miał dopiero niecałą setkę przebiegu Nawet kręcąc bąki na lodzie , silnik ma co robić : Średnie spalania z takiej głupoty na kompie to ok 15 l/100 km, a i tak jest zaniżone, bo auto przejerzdza dużo miej, tylko koła się szybko kręcą Edytowane 10 Maja 2016 przez piotrsob1
Rychoo0 Opublikowano 11 Maja 2016 Opublikowano 11 Maja 2016 Kupiłem A4 b7 BPW z uwalonym silnikiem. Kupiłem inny silnik BPW na chodzie oczywście, ale zrobiłem mu generalkę (wole być pewien, ma być niezawodny). Stary silnik myślałem ze zatarty przez imbusik który się wyrobił przy 229 tys. W wolnym czasie po rozebraniu silnika, okazało się, że moduł pompy i sam imbus lux, wał i panewki lux. Zatarty na tłokach!, spuchły i porysowały gładzie. Robiłeś coś z pompą oleju?
piotrsob1 Opublikowano 11 Maja 2016 Opublikowano 11 Maja 2016 (edytowane) Z pompą nic nie robiłem , układ smarowania w oryginale DPF też do tej pory na pokładzie i nie sprawia żadnych problemów Poza powycieranym wałkiem rozrządu silnik mechanicznie ok Mimo niewielkiego przebiegu (166 kkm ), trochę już przeszedł , łatwego życia nie miał Nie chce mi się rozpisywać , w tym temacie jest trochę jego historii : http://a4-klub.pl/index.php?/topic/295429-bpw-telepanie-motorem-na-biegu-jalowym/page-1 A ten twój musiał mieć jakiś problem z szeroko pojętym chłodzeniem, albo ktoś dosypał za dużo koksu Edytowane 11 Maja 2016 przez piotrsob1
Toomaszek Opublikowano 15 Maja 2016 Autor Opublikowano 15 Maja 2016 Silnik po generalnym remoncie turbo nowe po regeneracji. A tu kolejny problem po generalce zaświeciła się kontrolka dpfa mechanik powiedział ze woda z olejem przez niego przeszła i dla tego się pali i trzeba go wypalić. Chłopaki ratuje co trzeba zrobić żeby to ogarnąć w miarę tanio. Generalka silnika kosztowała mnoe prawie 6 tysięcy
piotrsob1 Opublikowano 15 Maja 2016 Opublikowano 15 Maja 2016 (edytowane) Bogatemu wszystko wolno Był gdzieś na forum temat o zamienniku, bodajże polskiej firmy JMJ, któryś z kolegów sobie chwalił Musisz się dokopać , jak chcesz coś więcej wiedzieć Zakładam że jak władowałeś w motorówkę sześć koła , to raczej nie będziesz DPF-a wywalał, tylko założysz nowy Jest też opcja potraktowania cegły chemią , ale czy skutek będzie dobry to gwarancji nie daje, nigdy tego nie czyniłem Edytowane 15 Maja 2016 przez piotrsob1
Toomaszek Opublikowano 15 Maja 2016 Autor Opublikowano 15 Maja 2016 Szybkie przepalenie wystarczyło na razie boli mnie co innego. Miga kontrolka świec. Mechanik powiedział ze być może to przez jakąś sondę która musi też się przepalic
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się