Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Samozałączający się Wentylator A4 B6 2003


vasco

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Audi A4 B6 2.0 + Lpg...2003 rok

Taka Sytuacja : Załącza mi się wentylator od wczoraj SAM bez mojej wiedzy i po zamknięciu auta.Nie od razu ale po jakieś chwili ( około 5 minut ) co skutkuje rozładowaniem akumulatora o czym przekonałem się dziś rano wrrrrrr.....Na razie włożyłem drugi akumulator odpaliłem pojechałem do mechanika - Sytuacja się powtórzyła auto bez kluczyka mechanik zrobił oczy i kazał mi jechać do Elektromechanika.Ok jednak mamy już weekend ( piątek dziś ) i trzeba czekać co najmniej do poniedziałku.Czy ktoś to przerabiał ??? Może jakaś kostka , kabel ma zwarcie ( tylko dlaczego odpala po zgaszeniu motoru i to po dłuższej chwil ) Na razie po prostu odłączyłem ( wypiąłem z kostki ) wentylator .Co ciekawe po włożeniu kluczyka do stacyjki , przekręceniu ale nie odpaleniu - przestaje pracować...Z góry dziękuję za przydatne info.

pzdr :hi:

Edytowane przez vasco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja wielokrotnie poruszana na forum. Zobacz obudowę sterownika silnika na podszybiu. Zbierająca się woda w tej obudowie powoduje takie właśnie objawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja wielokrotnie poruszana na forum. Zobacz obudowę sterownika silnika na podszybiu. Zbierająca się woda w tej obudowie powoduje takie właśnie objawy.

Ok Dziękuję jutro tam zajrzę ( dziś jest już za późno ) fakt faktem że wczoraj mieliśmy zdrową "pompę" wręcz deszcz poziomy i pionowy przez większość nocy a w komorze podszybia było sporooo zacieków rano...

Mini Vag pokazuje błąd 18080 P1672Silnik dmuchawy chłodzenia silnika .prękość1 - otwarty obwód / zwarcie do masy

Poproszę o linka do forum z tą sytuacją.Dziękuję i pzdr

Edytowane przez vasco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, miałem identyczny błąd. Otwórz obudowę komputera, wyciągnij komputer na bok, zapewne będziesz miał zalane przekaźniki pod nim. Wysusz ładnie odczekaj, odpal i sprawdź błędy.

Nie chce krakać, ale mi po takim zalaniu spaliło również wszystkie świece żarowe :facepalm: Pod obudową znajduje się też przekaźnik świec.

P.S. Nie musisz odłączać akumulatora żeby go nie rozładować, wystarczy, że wyciągniesz bezpiecznik nr4 po lewej stronie konsoli środkowej auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Sorrry za późny odzew ale było dokładnie tak jak kolega Lastk napisał - miałem pękniętą obudowę przekaźników , wręcz malutki otwór i woda która spływała z podszybia do otworów spustowych po drodze "obmywała" obudowę akurat właśnie od strony tego pęknięcia i powolutku zapewne dostawała się do środka.Generalnie w środku brakowało tylko żółtej kaczuszki. ;) Wyciągnąłem wszystko na słonko , powypinałem przekaźniki wysuszyłem i zamontowałem z powrotem dodatkowo zabezpieczając obudowę kawałkiem zwykłej wykładziny podłogowej tak aby woda spływała bez kontaktu z obudową + w najniższym rogu nawierciłem otwór aby miała ewentualnie gdzie uciekać gdyby jednak coś przesączyło się do środka.( Jak macie obudowę szczelną to sądzę że te zabiegi są po prostu niepotrzebne choć może od czasu do czasu warto zajrzeć do tej skrzynki kiedy już ręce opadają - jednak autko kupiłem nie nowe i po jakimś czasie wychodzą tematy powypadkowe zapewne ) Cud że nie doszło do jakiejś konkretniej zwary czy też nie uszkodziło kompa.Jak długo z tym jeździłem ciężko powiedzieć może 3 dni a może 3 mc a może dłużej....

srcudzyg.jpg

i43uwgut.jpg

Wiem wiem mało w życiu widziałem jednak takie "cuś" zadziwiło mnie pernamentnie.A troszkę autek już się miało - nauka nie pójdzie w las !!!

W tym temacie to na razie wszytko ale od wczoraj mam znów "kłopot" i ewentualna podpowiedź ( każda) by się przydała za co z góry dziękuję i pzdr ( edit : temat chyba rozwiązany a związany był jak się wydaje bezpośrednio z tym zalaniem )

:hi:

http://a4-klub.pl/index.php?/topic/377211-problem-z-odpaleniem-autka-po-dluzszym-postoju-lub-postoju-nocnym/ :facepalm:

Edytowane przez vasco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...