Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Końcówka drążka kierowniczego


karaluch8

Rekomendowane odpowiedzi

Mojego stukania w audi, ciąg dalszy. Ale nawiązując do tytułu tematu. Po podniesieniu koła, jedna osoba szarpie kołem, i czuje na drążku kierowniczym luz na gwincie. Drążek chodzi w gwincie, po prostu. Tak ma być? Drążki wymienione, nie wiem - 7 tysięcy temu? Firma TRW. Czy ten luz taki ma byc?

Edytowane przez karaluch8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, nie wiem czy sam to rozbierasz czy obserwujesz mechanika, ale wygląda to tak:

Drążek kierowniczy jest przykręcony do listwy przekładni do oporu, tam nie ma żadnej regulacji ani miejsca na luz. Z jednej strony kluczem łapiesz listwę przekładni, a z drugiej dokręcasz do niej sam drążek odpowiednim momentem.

Regulacja jest na końcówce drążka, ale tam masz z kolei przeciwnakrętkę która powinna być zakontrowana - końcówka drążka nie może swobodnie obracać się w gwincie, po regulacji się ją po prostu kontruje na sztywno. Przecież gdyby tak nie było - to moment by ci się cała zbieżność kół rozregulowała.

Edytowane przez lutas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, nie wiem czy sam to rozbierasz czy obserwujesz mechanika, ale wygląda to tak:

Drążek kierowniczy jest przykręcony do listwy przekładni do oporu, tam nie ma żadnej regulacji ani miejsca na luz. Z jednej strony kluczem łapiesz listwę przekładni, a z drugiej dokręcasz do niej sam drążek odpowiednim momentem.

Regulacja jest na końcówce drążka, ale tam masz z kolei przeciwnakrętkę która powinna być zakontrowana - końcówka drążka nie może swobodnie obracać się w gwincie, po regulacji się ją po prostu kontruje na sztywno. Przecież gdyby tak nie było - to moment by ci się cała zbieżność kół rozregulowała.

Ta? Co ty nie powiesz :facepalm:

http://motofocus.pl/media/_old/artdodatki/12597487934b163db962f4b.jpgChodzi mi o to. 4 chodzi w 3. Jasne? I czuć luz na tym.

Edytowane przez karaluch8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, nie wiem czy sam to rozbierasz czy obserwujesz mechanika, ale wygląda to tak:

Drążek kierowniczy jest przykręcony do listwy przekładni do oporu, tam nie ma żadnej regulacji ani miejsca na luz. Z jednej strony kluczem łapiesz listwę przekładni, a z drugiej dokręcasz do niej sam drążek odpowiednim momentem.

Regulacja jest na końcówce drążka, ale tam masz z kolei przeciwnakrętkę która powinna być zakontrowana - końcówka drążka nie może swobodnie obracać się w gwincie, po regulacji się ją po prostu kontruje na sztywno. Przecież gdyby tak nie było - to moment by ci się cała zbieżność kół rozregulowała.

Ta? Co ty nie powiesz :facepalm:

http://motofocus.pl/media/_old/artdodatki/12597487934b163db962f4b.jpgChodzi mi o to. 4 chodzi w 3. Jasne? I czuć luz na tym.

Wg mnie coś jest nie tak, luzu tam nie powinno być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, nie wiem czy sam to rozbierasz czy obserwujesz mechanika, ale wygląda to tak:

Drążek kierowniczy jest przykręcony do listwy przekładni do oporu, tam nie ma żadnej regulacji ani miejsca na luz. Z jednej strony kluczem łapiesz listwę przekładni, a z drugiej dokręcasz do niej sam drążek odpowiednim momentem.

Regulacja jest na końcówce drążka, ale tam masz z kolei przeciwnakrętkę która powinna być zakontrowana - końcówka drążka nie może swobodnie obracać się w gwincie, po regulacji się ją po prostu kontruje na sztywno. Przecież gdyby tak nie było - to moment by ci się cała zbieżność kół rozregulowała.

Ta? Co ty nie powiesz :facepalm:

http://motofocus.pl/media/_old/artdodatki/12597487934b163db962f4b.jpgChodzi mi o to. 4 chodzi w 3. Jasne? I czuć luz na tym.

Wg mnie coś jest nie tak, luzu tam nie powinno być.

Tylko jakim cudem, nowe drążki. Oba, nie mające 10 tysięcy km i taki luz. Jeśli to drążki, to byłbym w domu. Bo już bym wiedział co tak stuka na kostce. Sworzeń luzu nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, nie wiem czy sam to rozbierasz czy obserwujesz mechanika, ale wygląda to tak:

Drążek kierowniczy jest przykręcony do listwy przekładni do oporu, tam nie ma żadnej regulacji ani miejsca na luz. Z jednej strony kluczem łapiesz listwę przekładni, a z drugiej dokręcasz do niej sam drążek odpowiednim momentem.

Regulacja jest na końcówce drążka, ale tam masz z kolei przeciwnakrętkę która powinna być zakontrowana - końcówka drążka nie może swobodnie obracać się w gwincie, po regulacji się ją po prostu kontruje na sztywno. Przecież gdyby tak nie było - to moment by ci się cała zbieżność kół rozregulowała.

Ta? Co ty nie powiesz :facepalm:

http://motofocus.pl/media/_old/artdodatki/12597487934b163db962f4b.jpgChodzi mi o to. 4 chodzi w 3. Jasne? I czuć luz na tym.

Wg mnie coś jest nie tak, luzu tam nie powinno być.

Tylko jakim cudem, nowe drążki. Oba, nie mające 10 tysięcy km i taki luz. Jeśli to drążki, to byłbym w domu. Bo już bym wiedział co tak stuka na kostce. Sworzeń luzu nie ma.

Na obu tak jest? W jednym to bym jeszcze powiedział ze jakaś wada fabryczna, ale na obu to dziwne.

Niestety cuda najtrudniej znaleźć :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli na gwincie to może nie jest zakontrowana końcówka. Końcówki LM mają element z gwintem zalany gumą i czasem ta guma puszcza i robi się luz między gwintem a końcówką drążka.

Edytowane przez Tobike
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ta? Co ty nie powiesz :facepalm:

http://motofocus.pl/...163db962f4b.jpgChodzimi o to. 4 chodzi w 3. Jasne? I czuć luz na tym.

Kolego, najpierw to się zacznij wyrażać precyzyjnie, bo to co pokazujesz na foto to się nazywa końcówka drążka, a nie drążek. Drążek kierowniczy i końcówka drążka to dwa osobne elementy skręcone ze sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś pewny że to na gwincie a nie na przegubie kulowym końcówki drążka? Jeśli na gwincie to może nie jest zakontrowana końcówka.

Na gwincie. Dam sobie rękę uciąć, że to ten pręt gwintowany z końcówki drążka tak chodzi. Kurde, gdybym miał końcówkę inną do porównania to bym wiedział. Chyba do mechanika zajadę, i zobaczę co powie.

Ta? Co ty nie powiesz :facepalm:

http://motofocus.pl/...163db962f4b.jpgChodzimi o to. 4 chodzi w 3. Jasne? I czuć luz na tym.

Kolego, najpierw to się zacznij wyrażać precyzyjnie, bo to co pokazujesz na foto to się nazywa końcówka drążka, a nie drążek. Drążek kierowniczy i końcówka drążka to dwa osobne elementy skręcone ze sobą.

Dobra. Przyznaje. Z rozpędu w opisie tak napisałem. No ale raczej tytuł prawidłowo napisałem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jest tak jak mówisz - że element 3 i 4 z foto końcówki drążka ruszają się względem siebie to końcówkę drążka masz do wymiany. Tam nie ma prawa być żadnego luzu absolutnie. Sam to wszystko kilkukrotnie rozbierałem i wymieniałem. Prawdę mówiąc to w takich już nawet ostro przeoranych końcówkach, które miały luz na sworzniu - nie miałem takiego luzu jak u Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jest tak jak mówisz - że element 3 i 4 z foto końcówki drążka ruszają się względem siebie to końcówkę drążka masz do wymiany. Tam nie ma prawa być żadnego luzu absolutnie. Sam to wszystko kilkukrotnie rozbierałem i wymieniałem. Prawdę mówiąc to w takich już nawet ostro przeoranych końcówkach, które miały luz na sworzniu - nie miałem takiego luzu jak u Ciebie.

Po za tym, mam też coś takiego na kostce, jak jadę, robię ostry skręt i szybko puszczam kiere. Czasem poczuje jak coś stuknie. Więc wychodzi na to że drążki. Ciekawe czy mój mechanik mnie w c**ja grzecznie mówiąc nie zrobił, i założył drążki nowe..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zasady lepiej wymienić i drążki i końcówki drążków - za jedną robotą. Tym bardziej że trzeba potem zbieżność ustawić. Tak poza tym to nie jest to trudna robota, jak ktoś nie ma 2 lewych rąk to sobie w zaciszu garażu spokojnie z tym poradzi (oczywiście poza ustawieniem zbieżności).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zasady lepiej wymienić i drążki i końcówki drążków - za jedną robotą. Tym bardziej że trzeba potem zbieżność ustawić. Tak poza tym to nie jest to trudna robota, jak ktoś nie ma 2 lewych rąk to sobie w zaciszu garażu spokojnie z tym poradzi (oczywiście poza ustawieniem zbieżności).

Ja wiem. Już bym to dawno zrobił, ale już trochę upchałem hajsu w niepotrzebne rzeczy, a jak stukało tak stuka.

65027696075454743688_thumb.jpga>

Tutaj dokładnie zaznaczyłem gdzie jest luz. To jest niby ta ala guma, tłumik drgań. Podnosze koło, i ktoś szarpie za koło, ja przykładając palca do zaznaczonego miejsca, czuje luz. Normalnie aż takie stukanie.

Edytowane przez karaluch8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrobiły się gumy w końcówkach, miałeś jakieś prace w zawieszeniu przed wystąpieniem tej usterki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrobiły się gumy w końcówkach, miałeś jakieś prace w zawieszeniu przed wystąpieniem tej usterki?

No górny prawy wachacz był wymieniany. No i drążek kierowniczy w tym samym czasie. No i przegub wewnętrzny. No i z tyłu amortyzatory :F Ale to chyba nic nie ma do rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli był wymieniany drążek kierowniczy to trzeba go odkręcić od końcówki i w tym czasie najczęściej ulega uszkodzeniu to połączenie gumowe w końcówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli był wymieniany drążek kierowniczy to trzeba go odkręcić od końcówki i w tym czasie najczęściej ulega uszkodzeniu to połączenie gumowe w końcówce.

Tfu, co ja pierdziele. Sory, drążek był nie ruszany, o końcówkę mi chodziło -.-...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale z was jełopy :D

Gwint końcówki drążka jest zatopiony w główce drążka w takiej gumie. Jak złapiesz ręką to zawsze jest tam trochę luzu przy kręceniu.

Są dwa typy tych końcówek, jedna z wypełnieniem gumowym gdzie jest ten luz, a druga ze sztywnym gdzie luzu by nie było.

Po co tak to wyprodukowali nie jestem pewien. Może dla ochrony sworznia przy maksymalnych skrętach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale z was jełopy :D

Gwint końcówki drążka jest zatopiony w główce drążka w takiej gumie. Jak złapiesz ręką to zawsze jest tam trochę luzu przy kręceniu.

Są dwa typy tych końcówek, jedna z wypełnieniem gumowym gdzie jest ten luz, a druga ze sztywnym gdzie luzu by nie było.

Po co tak to wyprodukowali nie jestem pewien. Może dla ochrony sworznia przy maksymalnych skrętach.

Sam do tego doszedłem sprawdzając w innych audi w których nie stukalo. I taki sam luz jak u mnie. A u mnie już wiem co stuka, listwa maglownicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...