Gość pawelmail200 Opublikowano 15 Grudnia 2008 Opublikowano 15 Grudnia 2008 Witam koledzy.Mam do was pytanie z którym nie mam pojęcia co zrobic,a wiec ostatnio były lekkie przymrozki w mojej miejscowosci ,auto stoji pod gołym niebem.Przyznam sie ze nie jezdziłem nim około 5 dni.Az nagle po 5 dniach gdy wsiadam do auta slychac wyrazne skrzypienie prawej jak i lewej strony wystarczy pobujac autem dzieje sie to samo ,niewiem jak z tyłem bo nie sprawdzałem.Ale co to moze byc ,troche lipa również wyjechac na miasto poniewaz jak jade po bruku lub wiekszym wyboju ,skrzypienie słychac dosc szczególnie.prosze was co to moze byc ????czy czas na wymiane koncówek wahaczy ???a moze cos jest nie tak z amortyzatorami???czy to moze byc spowodowane ze auto stało Z góry dzikuje za wszystkie odpowiedzi.pozdawiam
cobradd Opublikowano 15 Grudnia 2008 Opublikowano 15 Grudnia 2008 o skrzypieniu było już wiele razy, , może skrzypieć każdy z elementów zawieszenia, wahacze, łączniki stabilizatorów, końcówki drązków
Banan1978 Opublikowano 27 Grudnia 2008 Opublikowano 27 Grudnia 2008 Witam! Miałem u siebie ten sam problem. Na początku myślałem , że to jakaś guma , ale szybko stwierdziłem ,że to któraś z końcówek, bo skrzypiało nawet po naciśnięciu na przód auta. Okazało się, że to faktycznie końcówka drążka kierowniczego, bo przestała skrzypieć jak tylko wstrzyknąłem w gumowy mieszek za pomocą strzykawki z igłą trochę oleju. Od paru miesięcy nic nie skrzypi. :>
august Opublikowano 29 Grudnia 2008 Opublikowano 29 Grudnia 2008 U mnie też zaczęło skrzypieć - wyczaiłem, że z lewej strony (z przodu oczywiście). Gdy koła są skręcone to nie skrzypi - czyli jest nadzieja, że zrobienie tego co przedmówca pomoże - tylko czy ja to znajdę :/
wesz82 Opublikowano 29 Grudnia 2008 Opublikowano 29 Grudnia 2008 Witam! Miałem u siebie ten sam problem. Na początku myślałem , że to jakaś guma , ale szybko stwierdziłem ,że to któraś z końcówek, bo skrzypiało nawet po naciśnięciu na przód auta. Okazało się, że to faktycznie końcówka drążka kierowniczego, bo przestała skrzypieć jak tylko wstrzyknąłem w gumowy mieszek za pomocą strzykawki z igłą trochę oleju. Od paru miesięcy nic nie skrzypi. :> To nie jest rozwiązanie na dłuższą metę.prawdopodobnie jak skrzypi nie ma smaru więc z czasem poleci końcówka. fakt pomysł dobry pozwala na zaoszczędzenie troszkę kaski na wymianę
Pawlo 2004 Opublikowano 30 Grudnia 2008 Opublikowano 30 Grudnia 2008 Pomysł dobry ale za jakiś czas juz nie bedzie skrzypić tylko pukać, skrzypienie to początek końca elementów zawieszenia.
cobradd Opublikowano 30 Grudnia 2008 Opublikowano 30 Grudnia 2008 kolejny zdublowany wątek o skrzypieniu, który nic nowego nie wnosi ... ileż razy można ...
YATES Opublikowano 1 Stycznia 2009 Opublikowano 1 Stycznia 2009 Pomysł dobry ale za jakiś czas juz nie bedzie skrzypić tylko pukać, skrzypienie to początek końca elementów zawieszenia. Niekoniecznie - mi dwa lata temu skrzypiało , psiknąłem do wahacza trochę oliwy i przestało. Do dziś cisza i zero problemów z zawieszeniem.
august Opublikowano 1 Stycznia 2009 Opublikowano 1 Stycznia 2009 No właśnie, kupiłem smar w sprayu (taki areozol 500ml z rurka na końcu - wychodzi z niego taki biały smar). Jak mam psiknąć w te gumy? Na łączeniach? Naleci tam samo? Wiem, że to nie rozwiązanie problemu - ale na razie nie mam kasy na to, musi poczekać 2 miesiące.
wesz82 Opublikowano 2 Stycznia 2009 Opublikowano 2 Stycznia 2009 No właśnie, kupiłem smar w sprayu (taki areozol 500ml z rurka na końcu - wychodzi z niego taki biały smar). Jak mam psiknąć w te gumy? Na łączeniach? Naleci tam samo? Wiem, że to nie rozwiązanie problemu - ale na razie nie mam kasy na to, musi poczekać 2 miesiące. Tak jak piszesz to nie rozwiąże problemu ,ale psikać raczej musisz w gumowe ochronne mieszki tzn. tzw.gruszki(mowa o zewnętrznych końcówkach wahacza)!musisz zrobić maleńki otwór,następnie napsikać tam smaru i dobrze byłoby to zakleić żeby smar nie uciekał i żeby nic nie dostawało się do środeczka!co do wewnętrznych końcówek wahacza tzn tych tulejach to już nie jestem pewny czy też powinieneś je smarować,ale zaraz ktoś się wypowie. pzdr
cobradd Opublikowano 2 Stycznia 2009 Opublikowano 2 Stycznia 2009 do tej opracji najlepiej użyć strzykawki z igłą, po wyjęciu igly praktycznie nie ma śladu po niej. Po cichu sie przyznam, że sam tak robiłem, tylko że wstrzyknąłem zwykly olej.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się