Skocz do zawartości
IGNOROWANY

niepełny kosztorys PROAMA


Rekomendowane odpowiedzi

witam,

miałem lekko stłuczkę.. uszkodzony błotnik, lampa, zderzak porysowany i róg maski lekko wgięty i uszkodzony lakier. Fakt faktem maska była lakierowana ponownie i nie najlepiej ale w kosztorysie nie widzę żeby była w ogóle ujęta. Już nie mówię żeby mi uznali całą maskę ale chociaż za lakierowanie. Wyliczenie szkody też jest śmieszne ale nie o tym temat. Rzeczoznawca zrobił wyraźne zdjęcia tego uszkodzenia i co nagle w kosztorysie ktoś o tym zapomniał ? Napisać do nich odwołanie czy zadzwonić żeby ponownie wyliczyli czy jak to zrobić ? Chciałem auto naprawiać już ale jak będą chcieli jeszcze raz zobaczyć auto mimo, że gość wszystkie foty porobił to nie mogę tego uczynić :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie możesz bo mogą zażądać ponownych oględzin a jeśli maska pomalowana choćby sprayem to ci nie uznają jej lakierowania..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


miałem lekko stłuczkę.
Tak trudno napisać, czy z własnej, czy kogoś winy ? Wbrew pozorom likwidacja szkody z OC i AC bardzo się różni. W pierwszym przypadku masz prawo do naprawy na częściach oryginalnych, samochodu zastępczego, zwrotu kosztów holowania, przeglądu, itp. W drugim zaś to ubezpieczyciel dyktuje warunki (zapisy w umowie).

uszkodzony błotnik, lampa, zderzak porysowany i róg maski lekko wgięty i uszkodzony lakier.

Bez fotek uszkodzeń i kosztorysu trudno określić, czy rzeczoznawca popełnił gdzieś błąd i czy sama wycena jest zrobiona rzetelnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda z OC sprawcy. Mi nie chodzi o żadne części oryginalne, halowanie itd bo to wszystko wiem. Zdjęć nie trzeba widzieć żeby określić, że uszkodzony lakier kwalifikuje maskę do lakierowania. Koszotrys oczywiście nie jest zrobiony rzetelnie i jest zaniżony ale chodzi mi o inną kwestię w tym temacie.

Kolego Robero chyba opowiadasz głupoty. To jak element byl ponownie malowany to nie uznają lakierowania ? Za zderzak jakoś policzyli mimo, że był naprawiany i szpachlowany.

Jeżeli zadzwonię i powiem o tej masce to mogą zażądać ponownych oglądzin mimo, że mają foty ? Miał ktoś podobne doświadczenia ? Co w sytuacji kiedy mam już nowy halogen ? Będą na to patrzeć czy zajmą się tylko maską ? Co w sytuacji jakby np. był on wymontowany ?

Edytowane przez BlackRider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Jeżeli zadzwonię i powiem o tej masce to mogą zażądać ponownych oglądzin mimo, że mają foty ?
Nie załatwiaj niczego na telefon. Jeśli chcesz zadzwonić, to weź później napisz i wyślij maila za potwierdzeniem odbioru. Ubezpieczyciele zwykle "olewają" telefony, ale maile zostawiają ślad i stanowią dowód w ewentualnej skardze, na opieszałość postępowania likwidacyjnego. Przyjazd rzeczoznawcy to ich koszt i będą chcieli tego uniknąć, więc jeśli fotki uszkodzeń potwierdzają uszkodzenie maski, to powinna ona zostać zakwalifikowana do "naprawy" (lakierowania). Ponadto zgodnie z technologią powinny także być polerowane (cieniowane) przyległe elementy (jeśli maska, to oba błotniki przednie). Ty masz także jeden z błotników zagięty, więc nawet jeśli nie zakwalifikowali go do "wymiany" a tylko do "naprawy", to sąsiadujący element (drzwi) powinny być polerowane.Nie mam wglądu do kosztorysu i niestety nie mam możliwości zweryfikowania jego poprawności, ale opisane przez Ciebie szkody powinny zostać wycenione na ponad 2 tyś ( i to bez wymiany części),

Co w sytuacji kiedy mam już nowy halogen ? Będą na to patrzeć czy zajmą się tylko maską ? Co w sytuacji jakby np. był on wymontowany ?

Oględziny były zrobione, więc czym się martwisz? Masz prawo zrobić (naprawić) cały samochód, a i tak do 3 lat od zdarzenia możesz walczyć z ubezpieczycielem o dopłatę do odszkodowania jeśli czegoś tam w kosztorysie nie uwzględniono. Nie zapominaj tylko, żeby mieć własne fotki uszkodzeń, bo ubezpieczyciele lubią ściemniać, że zaginęły.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponadto zgodnie z technologią powinny także być polerowane (cieniowane) przyległe elementy (jeśli maska, to oba błotniki przednie). Ty masz także jeden z błotników zagięty, więc nawet jeśli nie zakwalifikowali go do "wymiany" a tylko do "naprawy", to sąsiadujący element (drzwi) powinny być polerowane

No nie do końca. Cieniuje się elementy, które są w jednej płaszczyźnie. Maska i błotnik nie jest. Dodatkowo jeśli błotnik jest uszkodzony w przedniej części i jest zakwalifikowany do naprawy to drzwi też się nie cieniuje bo lakiernik ma całą długość błotnika żeby zgubić różnicę w odcieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda z OC sprawcy. Mi nie chodzi o żadne części oryginalne, halowanie itd bo to wszystko wiem. Zdjęć nie trzeba widzieć żeby określić, że uszkodzony lakier kwalifikuje maskę do lakierowania. Koszotrys oczywiście nie jest zrobiony rzetelnie i jest zaniżony ale chodzi mi o inną kwestię w tym temacie.

Kolego Robero chyba opowiadasz głupoty. To jak element byl ponownie malowany to nie uznają lakierowania ? Za zderzak jakoś policzyli mimo, że był naprawiany i szpachlowany.

Jeżeli zadzwonię i powiem o tej masce to mogą zażądać ponownych oglądzin mimo, że mają foty ? Miał ktoś podobne doświadczenia ? Co w sytuacji kiedy mam już nowy halogen ? Będą na to patrzeć czy zajmą się tylko maską ? Co w sytuacji jakby np. był on wymontowany ?

Czytaj ze ZROZUMIENIEM.

" Nie nie możesz " tyczyło naprawy elementu przed ostateczną wyceną i zgodą na nią ze strony poszkodowanego....

Pierwszy przypadek

Jeśli były oględziny klient po nich pomalował sobie maskę - po pierwszych oględzinach w których nie była uwzględniona bo miał takie widzimisię zanim dostał kosztorys i ostateczną wycenę na którą przystał a potem zażąda od ubezpieczyciela uwzględnienia maski to ubezpieczyciel może zażądać ponownych oględzin jesli nie będzie miał czego oglądać bo już naprawiona (choćby dziadosko) to się wypnie na naprawę uszkodzonego elementu ..

Drugi przypadek

Jeśli była naprawiana wcześniej przed szkodą to dostanie max 50 % tego co mógł by dostać za naprawę maski bez wcześniejszych napraw...

To ze robili foty Nic nie znaczy a przynajmniej nie za wiele znaczyły w moim przypadku..

U mnie było 3 rzeczoznawców którzy robili foty a do systemu i do akt szkody trafiły tylko te które były wygodne dla ubezieczyciele całe szczeście robiłem również swoje zdjęcia ze znacznikiem czasowym które później znalazły sie w aktach sądowych gdzie udowodniłem że ubezpieczyciel działał celowo i z premedytacją fałszując dokumentację w postaci zdjęć z oględzin, samych oględzin jak i ekspertyzy którą wykonał.

generalnie w każdym ich dokumencie zostało wykryte i ujawnione"fałszerstwo" ale trwało to dwa lata i trzeba było zainwestować sporo kasy

Edytowane przez Robero321
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Czytaj ze ZROZUMIENIEM.
" Nie nie możesz " tyczyło naprawy elementu przed ostateczną wyceną i zgodą na nią ze strony poszkodowanego....
Kolego, Pisz ze zrozumieniem, to inni nie będą mieli problemu z czytaniem, a napisałeś:

Nie nie możesz bo mogą zażądać ponownych oględzin a jeśli maska pomalowana choćby sprayem to ci nie uznają jej lakierowania..

co było odpowiedzią na to:

Chciałem auto naprawiać już ale jak będą chcieli jeszcze raz zobaczyć auto mimo, że gość wszystkie foty porobił to nie mogę tego uczynić :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hak a to dlatego że :


Fakt faktem maska była lakierowana ponownie i nie najlepiej ale w kosztorysie nie widzę żeby była w ogóle ujęta.

Nie napisał kiedy była lakierowana czy po oględzinach czy przed a to różnica i tego się to tyczyło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie zmienia faktu, że uszkodzenie maski (nawet malowanej pędzlem) powinno zostać ujęte w kosztorysie i co najwyżej winna być zastosowana korekta za wcześniejsze naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hak a to dlatego że :

Fakt faktem maska była lakierowana ponownie i nie najlepiej ale w kosztorysie nie widzę żeby była w ogóle ujęta.

Nie napisał kiedy była lakierowana czy po oględzinach czy przed a to różnica i tego się to tyczyło

Oczywiście chodziło mi, ze malowana przez poprzedniego właściciela. Czyli powinni dać do 50% za lakierowanie, a nie sobie pominąć całkowicie przez ich widzimisie. Masakra z tymi ubezpieczycielami, nie dość że za błotnik policzyli 100zł i za malowanie jakieś grosze to jeszcze sobie pominęli części uszkodzone bo tak im się spodobało. Nawet nie mam ochoty się odwoływać bo nie po to tak zaniżyli żeby nagle podwyższyć. Tylko niech policzą mi za tą maskę i może starczy na porządne naprawienie auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nawet maska była malowana albo szpachlowana za poprzedniego właściciela to powinna zostać przywrócona do stanu poprzedniego. Zatem jeśli przed Twoją kolizją maska była cała w porządku w tym sensie że nie było na niej łuszczącego się lakieru, nie było wad lakierniczych, nie było większych rys to powinni uznać pełne lakierowanie naprawcze. Jeśli maska przed kolizją miała już jakieś wady lakiernicze, złuszczenia, rysy odpryski to wtedy mogą stosować potrącenia. Ale nie powinno być tak, że element został pominięty. No chyba, że rzeczoznawca uznał, że jego uszkodzenia nie powstały w tym zdarzeniu ale wtedy powinna być o tym jakaś wzmianka najczęściej na końcu kalkulacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...