Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Który silnik lepszy?


marioxxxx

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie b5 będzie dopóki się nie wysypie całkowicie więc gazu nie boje się montować. To samo by było z dieslem, sprzedałbym benzynę dołożył troche i mupil diesla który by jeździł nawet bez kół póki odpala :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu potwierdza sie przysłowie " Jeden lubi czekoladę a drugi jak mu nogi śmierdzą".....

Dla jednego jak auto samo jedzie to jest super samochodem a dla drugiego jak skrzypi wahacz to jedyna trasa jak jest dopuszczalna to trasa do mechanika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, wesz82 napisał:

No wlasnie o tym mowa.

 

Nie balbym sie jechac swoim chodz zawsze mam pietra czy cos sie nie spierdzieli

Roznica taka ze w b5 zrobie cos jeszcze w trasie na tyle by nie wjezdzac na lawete zas w c6 jak nie masz pojecia o elektryce na poziomie wyzszym to kaput.

 

dokładnie. ale nie. ma opcji zeby nawet o 25 w nocy sie obudzic i. moge na. marsa jechac bez obawy. aby paliwo bylo

a w c6 cos padnie i placz o zgrzyt zębów. to. zlom zlom o tyle 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jakiej podstawie tak twierdzisz ??? miałeś ? jeździłeś? widziałeś zadbane sztuki czy tylko rodzynki z duzym dieslem 200tys na blacie i ceną 30 tys ???

Znam te auta i jest to kwintesencja niemieckiej motoryzacji tyle że na nasze realia jeszcze bardzo droga bo zadbany 3.0 tdi z 2008 roku i przebiegiem grubo 300 tys kosztuje średnio 13-14 tys euro a u nas cięzko jest znaleść coś droższego niż 40 tys :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lukaszooo napisał:

Na jakiej podstawie tak twierdzisz ??? miałeś ? jeździłeś? widziałeś zadbane sztuki czy tylko rodzynki z duzym dieslem 200tys na blacie i ceną 30 tys ???

Znam te auta i jest to kwintesencja niemieckiej motoryzacji tyle że na nasze realia jeszcze bardzo droga bo zadbany 3.0 tdi z 2008 roku i przebiegiem grubo 300 tys kosztuje średnio 13-14 tys euro a u nas cięzko jest znaleść coś droższego niż 40 tys :)

nie chodzi o cene tylko to ze 200k i to zlom i następny trza szukac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto ci takich głupot na opowiadał? Macierewicz?

Wysłane z mojego Redmi Note 2 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupując c6 od mirka z przebiegiem 200tys to moze i "trza" 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kłóćcie się, bo nie o to chodzi w tym temacie :D

Prawda jest taka że te dwudziestoparoletnie, zadbane sprzęty są bardziej niezawodne niż te dziesięcioletnie :)

Wynika to po części ze stopnia skomplikowania , a po części z podejścia producentów do trwałości tego co produkują :decayed:

Osobiście swoją A4-ką bez liny w bagażniku się nigdzie nie wybieram, a co do podróży zagranicznych to bez pełnego asistance  strach jechać .

Niedawno sprzedałem golfa IV 1,9 90KM 97r , przebieg prawie cztery paki, on do końca nie wymagał przejmowania się czy jak wyjadę w trasę to wrócę z powrotem do domu bez problemu :P

Edytowane przez piotrsob1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz jeszcze ze wziąłeś za niego 5 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, lukaszooo napisał:

Napisz jeszcze ze wziąłeś za niego 5 tys.

Nie, sprzedałem go za 3500 , miał już sporo wad, lakier obłaził , silnik miał problem z kompresją i paleniem w zimę , żarła go rdza w kilku miejscach ale jak wyjeżdzałem to zawsze z dłuższych czy krótszych tras wracał bez problemu do domu o własnych siłach :D

Edytowane przez piotrsob1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na łysych oponach bez klocków z tarczami szerokości zylety i bokiem, ale dojechał.

 

Wysłane z mojego Hi8 pro przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, piotrekrkk napisał:

Na łysych oponach bez klocków z tarczami szerokości zylety i bokiem, ale dojechał.

 

Wysłane z mojego Hi8 pro przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 


Dla tego właśnie kosztował 3,5 koła a nie 10 :P

A co Ci przyjdzie z tego że opony nowe, tarcze i klocki też, wszystko wypucowane i wydaje Ci się że w stanie nienagannym, a tu nagle trzeba ładować auto na lawetę i wracać do domu z daleka innym środkiem lokomocji :P:decayed: ??

Edytowane przez piotrsob1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdzac do cro naogladalem sie roznych scenek.

Raz to nowe furki wracaly na lawecie raz stare.

Kazdy wie wielu jest polakow tam.

Problem jest taki ze im nowsze auto tym wiecej elektroniki i roznego rodzaju udogadnien a co z tym idzie wiecej niespodzianek w trasie.Nie twierdze ze nowe samochody to same zlomy ale to juz nie sa te samochody produkowane nascie lat temu.

Niech ktos mi pokaze nowy samochod ktory pojedzie na czerwonce lub roslinnym...

U kuzyna do warsztatu przyjezdzal niemiec i zawsze kupywal mase roslinnego nie pamietam do czego to lal albo bmw albo audi.

W koncu silnik z nagaru przestal pracowac.

Smialem sie z niego ale koles mnie zdziwil jak powiedzial ze ten Pan juz jezdzi na tym dlugi okres ok 10 lat.

Policzylismy ze przez ten czas ten many zaoszczedzil na remont silnika 2lub 3 razy.

Niech ktos mi pokaze jakiegos pdka ktory temu podola.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Dla tego właśnie kosztował 3,5 koła a nie 10 [emoji14]
A co Ci przyjdzie z tego że opony nowe, tarcze i klocki też, wszystko wypucowane i wydaje Ci się że w stanie nienagannym, a tu nagle trzeba ładować auto na lawetę i wracać do domu z daleka innym środkiem lokomocji [emoji14]:decayed: ??



Ano to mi z tego, że nikogo może nie zabiję po drodze.
I nie zgubie bieżnika na autostradzie M7 przy temperaturze 35 stopni.

Nikt nie twierdzi, ze starsze samochody były gorsze od nowych. Ale jeśli ktoś sie decyduje na samochód premium a brak mu wiedzy na temat elektryki i mechaniki to i musi być go stać na lawete.
Jeśli ktoś chce auto przypominające trwałością samochody z lat 90 to proszę bardzo jest honda, jest dacia ze starym silnikiem benzynowym, jest mazda 6 w benzynie i wiele innych.
Druga sprawa jest taka, ze w latach 90 częściej widywalo sie zepsute samochody na poboczu niż teraz, stary jestem to pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znowu gadanie ludzi którzy nie mają z tym doczynienia, miałem AVF który przez 4 lata latał na najtańszym bio paliwie którego nie da sie kupić na CPN zimą oczywiście aplikowane było paliwo letnie :) W miedzyczasie na dolewki poszło 200L czerwonego i auto dalej jeździ i w momencie gdy je sprzedawałem był to naprawde za***iście zadbany Pdek.

Robiłem w takim fachu w którym takie tamaty były poruszane codziennie. Kolega w 2.7 TDI na czerwonym mieszanym ze zwykłym jeździ od 4 lat, dymi i jeździ :) a jak by nie było silnik jest dość nowoczesny.

Rozbieraliśmy kiedyś zakłady po niemieckie i w jednej z piwnic były zakopane po niemieckie beczki z paliwem, jak sie okazało był to diesel tyle że kiedyś paliwo miało mniej oktanów, mój jeden bardzo pazerny kolega odkupił od nas 5 beczek po 200L czyli 1000L. Później chwalił sie że testował je w leonie 1.9 AFN i na samym nie miał siły ale na mieszanym jakoś chodził i przepalił 200L, reszta poszła do ciągnika c330 :)

 

Edytowane przez lukaszooo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koles jezdzil 5latek galaxy typowy 1,9 na pdku.

Lal paliwo ze stacji i zero problemow.

Sprzedal galaxy dla drugiego kolesia ten posepil sie na czerwonke i galaxy juz nie chce odpalic...

Mozemy tak bez konca:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udowodnij że jeśli jeździł by na zwykły to by sie tak nie stało, siedziałem w tym pare ładnych lat i w opowieści że od jednego tankowania złego paliwa stanął silnik nie wierze :)

Pracowałem na sprzętach wartych po 500tys a w baku opał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby jak mam to udowodnic???.bez przesadyzmu.

Koles jezdzi roverem tankuje czsrwonke z barki bo na niej pracuje.

Juz 2 raz robi pompe tj po ok 4 latach za kazda naprawe zwyklej 37 dal ok 2k bo chcial miec zrobiona na cacy.

Nie zrobil duzych km na tym moze tyle przez te 4 lata co ja np przez 2 lata.

Jak myslisz co spowodowalo taki stan.

Wiem pewnie spieprzyli w serwisie boscha albo co innego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdze żę czerwona jest taka sama jak zwykłe żółte błoto ale jeździłem na tym i nikt mi nie wmówi że od pierwszego tankowania sie silnik rozleci. Sam jeździłem a masa moich kolegów jeździ do tej pory i to nie trupami po 3 tys tylko drogimi autami. Mieszając pół na pół spokojnie robisz 200 tys.

Zlicz to ile wydałeś na paliwo przez dwa lata i potem zastanów sie czy jeśli miał byś do tego dostep to byś tak nie jeździł.

Siedze w mechanice kawał czasu, serwis boscha ma każdy zakład który zaczynał 15-20 lat temu. Omijać i nie wnikać, na mojej okolicy takich pseudo serwisów boscha jest 5 z czego jeden ma mniejsze zaplecze niż ja u siebie jako amator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwis ten bierze 2k za zrobienie pompy vp37 wiesz o czym mowisz.????

To nie jest mechanik co zmienia klocki Ci ludzie robia uklady wtryskowe do wszystkiego.

Mniejsza o to.

Nie twierdze ze opal jest zly i ja nie balbym sie na nim jezdzic bo wiem co taka pompa potrafi.

Twierdze ze kupujac auto rzedu c6 placac 40k stac cie na paliwo z dystrybutora a nie z beczulki.Gdybym mial takie c6 nie zalalbym mu tego bo roznie moze wyjsc.

Nie chcialbym jak kolegi kolega dokladac 20k za to by to jezdzilo.

Twoj cyrk Twoje malpy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...