Gniazdo zapalniczki z polifta do przedlifta.

[Lygrys]

Witam Panowie dzisiaj zrobiłem sobie więcej miejsca w aucie wyrzucając popielniczkę z gniazdem zapalniczki (Przedlift 95') ,ponieważ gniazda zapalniczki potrzebuje chociażby do ładowania telefonu muszę zadać parę istotnych dla mnie pytań.

Czy gniazdo zapalniczki z polifta te w tunelu środkowym podejdzie do przedlifta czy trzeba coś przerabiać? Jeśli tak to czy dużo trzeba rzeźbić? Jeśli nie podejdzie to gdzie dalibyście owe gniazdo?  

[Adrian1727]

Dnia 17.05.2017 o 21:01, Lygrys napisał:

Witam Panowie dzisiaj zrobiłem sobie więcej miejsca w aucie wyrzucając popielniczkę z gniazdem zapalniczki (Przedlift 95') ,ponieważ gniazda zapalniczki potrzebuje chociażby do ładowania telefonu muszę zadać parę istotnych dla mnie pytań.

Czy gniazdo zapalniczki z polifta te w tunelu środkowym podejdzie do przedlifta czy trzeba coś przerabiać? Jeśli tak to czy dużo trzeba rzeźbić? Jeśli nie podejdzie to gdzie dalibyście owe gniazdo?  

Podejdzie bez problemu, z tym że będziesz musiał przedłużyć kable i o ile się nie mylę trzeba będzie piny plusowe zamienić miejscami, bo jak przerabiałem temat przedlift na polift to chyba było tak że po przedłużeniu kabli nie było podświetlenia zapalniczki, i trzeba było zamienić miejscami 2 plusy ale nie pamiętam dokładnie. Zmień i sprawdź czy bedzie grało to nie jest trudna sprawa. Pozdrawiam

[Lygrys]

Kupiłem gniazdo zapalniczki z polifta niestety nie pasowało (było dłuższe) wiec musiałem rezać. Kable przedłużyłem lecz nie zmieniałem jeszcze plusów. Zapalniczka działa (podświetlenie narazie nie działa będę musiał kable zamienić) ,ale mam inny problem jeśli podłącze tel. do ładowania pochodzi z 30 sekund i przestaje działać ,bezpiecznika nie wywala ,ale przebija prąd nie wiem skąd (czuć kopanie przy dotknieciu metalowej obudowy bezpieczników zauważyłem gdy chciałem sprawdzić bezpiecznik) możliwe ,ze wtyczka od zapalniczki dotyka tunelu przy biegach i tam powoduje przebicie. Spróbóje podłączyć i zaizolowac całą wtyczkę od gniazda i zobaczę co wtedy.