levis1991 Opublikowano 8 Lipca 2017 Opublikowano 8 Lipca 2017 Witam, chciałbym sie dowiedzieć coś o swojej sytuacji która miała miejsce 2 dni temu jadąc od przejścia granicznego Zwardoń PL-SK, w miejscowości Węgierska Górka na Łuku drogi pkt współrzędne (49.6183294,19.1266653). Kierowca z renaut magnum+wanienka(patelnia) jadacy w przeciwną strone wyskoczył z za łuku drogi i zachaczył o moje lusterko. Jechałem chłodnia ciężko załadowany ile mogłem skorygowałem tor jazdy i rozbiłem lusterko o jego ( lusterko ewentualnie kraniec wanny) Byłem w szoku. Zaden kierowca nie chciał go zatrzymać wiec ucekł. Uzyskałem jakims cudem numery tablic rejestracyjnych. Gdy wyjechałem na S69 kierunek Bielsko Biała zadzwoniłem na Policje. Policja przyjechała przeprowadziła interwencje, zbadała trzeźwość zrobiła zdjęcie i zaprowadziła mnie na bezpieczny parking i pojechalismy na miejsce zdarzenia. Moje obudowy lusterka lezały. Niech mi ktoś powie w takiej sutacji jeżeli ja zgłosiłem o danej sytuacji a kierowca tamten sie nie zatrzymał czy w jaki kolwiek sposób moge mieć nie przyjemności(takie jak by sie zatrzymał i też by szedł w zaparte że to moja wina), gdy powie że nie widział sutacji jakie miała miejsce czy też nie bedzie sie przyznawał do winy? Nie wiem czy na dzień dzisiejszy dobrze zrobiłem ze wezwałem Policje bo to jest sytuacja głupia a nie chce mieć nie potrzbnych pkt karnych. Pozdrawiam poproszę o odpowiedz.
lukirks83 Opublikowano 8 Lipca 2017 Opublikowano 8 Lipca 2017 Jak im dałeś numer rejestracyjny gościa to go ustalą i zostanie wezwany a kwestia czy się przyzna czy nie to Policja skieruje wniosek do Sądu o ukaranie i teraz niech on się wybroni że nie uderzył. Dobrze zrobiłeś bo równie dobrze on mógł zgłosić, że Ty go uderzyłeś i uciekłeś, na pewno dostanie grzywnę za oddalenie się z miejsca kolizji
hak64 Opublikowano 8 Lipca 2017 Opublikowano 8 Lipca 2017 W najgorszym razie obaj uczestnicy zdarzenia dostaną punkciki i po mandacie. Kolizja lusterkami zwykle jest winą obopólną (chyba, że do zdarzenia doszło ewidentnie na jednym pasie ruchu). 2 godziny temu, lukirks83 napisał: Dobrze zrobiłeś bo równie dobrze on mógł zgłosić Tak, to prawda. 2 godziny temu, lukirks83 napisał: na pewno dostanie grzywnę za oddalenie się z miejsca kolizji Niekoniecznie za oddalenie, bo może się tłumaczyć, że niczego nie poczuł, ani nie usłyszał.
levis1991 Opublikowano 8 Lipca 2017 Autor Opublikowano 8 Lipca 2017 Tak dałem numer naczepy, tylko że jeżeli on powie że to ja uderzyłem czy też oszuka że nie było takiego zajścia z braku dowodów ja jeszcze dostane za współwine... Też tak myślałem do tej pory ale wiele osób twierdzi że jest inaczej. Mógłby sie ktoś wypowiedzieć w tym temacie jeszcze?
lukirks83 Opublikowano 8 Lipca 2017 Opublikowano 8 Lipca 2017 w wykroczeniu a w przypadku kolizji co jest wykroczeniem nie ma winy obopólnej, każdy uczestnik odpowiada w zakresie swojej odpowiedzialności
hak64 Opublikowano 8 Lipca 2017 Opublikowano 8 Lipca 2017 Godzinę temu, lukirks83 napisał: w wykroczeniu a w przypadku kolizji co jest wykroczeniem nie ma winy obopólnej, każdy uczestnik odpowiada w zakresie swojej odpowiedzialności Powiedział, co wiedział. Wyobraź sobie zatem, że w tym szczególnym przypadku wina leży po obu stronach. Oczywiście mowa tu o zderzeniu lusterkami, kiedy każdy z uczestników jedzie swoim pasem ruchu. Jedyną możliwą linią obrony jest tu wykazanie, że "zjechałem maksymalnie do prawej i zatrzymałem, lub chciałem zatrzymać samochód, by umożliwić przejazd temu drugiemu, ale on nie dość, że nie zmienił toru jazdy, to nawet nie zwolnił"
lukirks83 Opublikowano 8 Lipca 2017 Opublikowano 8 Lipca 2017 po pierwsze to o winie orzeka Sąd a nie Policja, po drugie kolega jeżeli złoży zawiadomienie o wykroczeniu otrzyma status pokrzywdzonego i w przypadku skierowania wniosku do Sądu będzie mógł wystąpić jako oskarżyciel posiłkowy, po trzecie to ten drugi uczestnik jako sprawca musi przed Sądem udowodnić swoją niewinność i wyjaśnienia typu nie widziałem, nie słyszałem to na pewno żaden Sąd nie uwzględni i tym sposobem ukarze sprawce kolizji albo uniewinni a kolegę nikt nie ukarze bo miał prawo czuć się pokrzywdzonym i taki status też otrzyma lub otrzymał. W świetle polskiego prawa Policja jest tylko władzą wykonawczą a nie ustawodawczą czy też orzekającą o winie, Policja ma obowiązek zebrać dowody w niezbędnym zakresie i przekazać je do właściwości Sądu, żaden Policjant nie jest biegłym co do rekonstrukcji zdarzeń i wypadków drogowych i nie w jego kwestii jest orzekanie o winie, mandat jest środkiem karnym a nie orzeczeniem o winie i gdyby kolega miał go dostać to otrzymałby na miejscu lub w innym przypadku gdy nie jest na miejscu zdarzenia Policja ma 14 dni na ukaranie mandatem karnym. no to myślę że już wszystko jasne, nie wybiegajmy w przyszłość.....
hak64 Opublikowano 9 Lipca 2017 Opublikowano 9 Lipca 2017 (edytowane) 8 godzin temu, lukirks83 napisał: po pierwsze to o winie orzeka Sąd a nie Policja Sąd orzeka, ale policjant może wskazać winnego, a gdy sprawca przyjmuje winę na klatę dostaje mandat (z pominięciem sądu). 8 godzin temu, lukirks83 napisał: po trzecie to ten drugi uczestnik jako sprawca musi przed Sądem udowodnić swoją niewinność Z tego co mi wiadomo, to naczelną zasadą działania naszego prawa jest odowodnienie winy, a nie niewinności. 8 godzin temu, lukirks83 napisał: żaden Policjant nie jest biegłym co do rekonstrukcji zdarzeń i wypadków drogowych i nie w jego kwestii jest orzekanie o winie No patrz! A ja byłem policjantem i jednocześnie biegłym sądowym z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. (czyżby wbrew prawu?) Ponadto biegły nie orzeka, a wskazuje przyczyny zdarzenia, ocenę materiału dowodowowego pozostawiając sądowi. 8 godzin temu, lukirks83 napisał: mandat jest środkiem karnym a nie orzeczeniem o winie i gdyby kolega miał go dostać to otrzymałby na miejscu Nie mógł otrzymać mandatu na miejscu, bo nie znając racji drugiego uczestnika zdarzenia nie można wskazywać winnego. Ponadto sam fakt zgłoszenia zdarzenia i wystąpienie w roli pokrzywdzonego świadczy, że dany uczestnik zdarzenia czuje się niewinny, co w kosekwencji należy rozpatrywać jako brak zgody na przyjęcie mandatu. Edytowane 9 Lipca 2017 przez hak64
levis1991 Opublikowano 9 Lipca 2017 Autor Opublikowano 9 Lipca 2017 Chłopy jak bede ukarany przez Policjanta bede wszystko robił aby to poszło do sądu. Myśle że jeżeli sąd orzeknie winne obupulną może nie dostane pkt karnych. O to tylko mi chodzi ponieważ jestem kierowcą zawodowym. Dzisiaj lub ewntualnie jak wróce z trasy musze kupić wideorejestrator. Mam wiele sytuacji na drodze nawet w ciągu dnia co zagrażają niekiedy życie.
lukirks83 Opublikowano 9 Lipca 2017 Opublikowano 9 Lipca 2017 2 minuty temu, levis1991 napisał: Chłopy jak bede ukarany przez Policjanta bede wszystko robił aby to poszło do sądu. Myśle że jeżeli sąd orzeknie winne obupulną może nie dostane pkt karnych. O to tylko mi chodzi ponieważ jestem kierowcą zawodowym. Dzisiaj lub ewntualnie jak wróce z trasy musze kupić wideorejestrator. Mam wiele sytuacji na drodze nawet w ciągu dnia co zagrażają niekiedy życie. zainwestuj w rejestrator to chociaż zawsze będzie jakaś podkładka
levis1991 Opublikowano 9 Lipca 2017 Autor Opublikowano 9 Lipca 2017 (edytowane) Jeszcze ostatnie pytanie, jeżeli sprawa pójdzie do sądu np i będzie winna obopólna sąd nie nakłada pkt karne tak jak słyszałem? Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi. Edytowane 9 Lipca 2017 przez levis1991
hak64 Opublikowano 9 Lipca 2017 Opublikowano 9 Lipca 2017 5 minut temu, levis1991 napisał: . Myśle że jeżeli sąd orzeknie winne obupulną może nie dostane pkt karnych. Niestety punkty są integralną częścią mandatu, czy grzywny nałożonej przez sąd. W przypadku mandatu punkty aktywują się od razu, a ukaranie przez sąd odwleka aktywację do uprawomocnienia się wyroku.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się