Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[BFB] Anomalia nie do wyjaśnienia?


GPRally

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Czytam i czytam, ale na taki przypadek się nie natknąłem więc opisuję:

 

1.8T BFB + LPG

 

1. Zaczęło się tak jakby od pojedynczych wypadań zapłonu stojąc na światłach poczułem drobne szarpnięcia - ale tylko na PB (jak silnik jeszcze nie dogrzany).

Później coraz częściej ale tylko na PB. Zaczęły się problemy z rozruchem na zimno - najpierw trzeba było kręcić dłużej, później za drugim...za trzecim razem.

Na LPG było 100% ok więc pomyślałem - POMPA PALIWA (bo dość głośno chodziła). Wymieniłem - dalej to samo i dalej wyła. Wymieniłem filtr paliwa - przestała wyć (prawdopodobnie regulator ciśnienia w pompie padł).

2. No i pewnego dnia na LPG też te same objawy - wypadanie zapłonu - dojechałem do domu ale już było słabo. Błędy: - losowe wypadanie zapłonu na 1 cylindrze.

Wymieniłem cewkę na pierwszym cylindrze (pozostałe trzy wymieniałem stopniowo - padały po założeniu LPG po kolei - w okresie 3 lat i 70tys przebiegu na LPG).

Po wymianie cewki bez rezultatów ale...... tego samego dnia jeszcze nagle problemy ustąpiły - auto jak nowo narodzone.....

3. Pomyślałem, że to jednak może coś było z tą cewką i tak pewny tego jeździłem bez problemu ze trzy tygodnie. Było OK, żadnych wypadań zapłonów wszystko super.

4. Od kilku dni problem wraca, na zimnym na PB wypadają zapłony po rozruchu (jak ciepły to jest lepiej, ale jak przygazuje na postoju na PB to po odpuszczeniu gazu potrafi "strzelić w wydech"). Dodatkowo coraz trudniejszy rozruch - muszę go trochę pokręcić zanim zapali (tak jakby nie miał zapłonu).

Pomyślałem, że zerknę do świec (od 70tys na LPG nie wymieniałem). Świece suche okopcone, ale nie na czarno tylko na rudawy kolor. Bardzo duże przerwy (szczeliny na świecach tak ok 1.5mm). Wymieniłeł świece na nowe myśląc, że to może przez to te problemy, ale nic to nie dało.

Na LPG na razie jest ok i nic się nie dzieje.

 

Co to może być bo nie mam pomysłu??????????????

 

Aha - check się nigdy przy tym nie zapalił. Błędy były ostatnio = 16686 czy jakoś tak, skasowałem i pomimo że zrobiłem 200km i przy rozruchu zapłony wypadały na razie jest czysto i błąd nie wyskoczył.

Edytowane przez GPRally
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zalewa ci czasem silnika na PB? Może któryś z wtryskiwaczy leje? Jak już strzela z wydechu to znak, że wybucha paliwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego nie sprawdzałem. Może to mieć wpływ na problem z rozruchem zimnego silnika  po dłuższym postoju?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zalewa to jest nie przepalone paliwo w cylindrze i oczywiście może mieć to wpływ na odpalanie. Jedyny sposób na sprawdzenie wtrysków benzyny to chyba wyciągnięcie ich na stół. Trzeba ściągać całą listwę wtryskową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zrobić logi? Mam jedynie urządzenie diagnostyczne VIAKEN - tam mogę wklepać kanał i pokazuje wartości ..... ale nie wiem czy da się tym zrobić logi dynamiczne podczas jazdy i zapisać gdzieś wartości?

Wczoraj zapalił się chceck na chwile na pomarańczowo i migał, ale po chwili zgasł.

3 błędy wyskoczyły:

- 17511 - lambda

- 16685 - losowe wypadanie zapłonów na wszystkich cylindrach

- 16687 - losowe wypadanie zapłonów na 3cim cylindrze

 

Auto ma swoje fochy - raz jest ok raz nie chce odpalać trzeba go kręcić z 5 razy. na benzynie zachowuje się gorzej na ten moment, ale na gazie też jest wypadanie zapłonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego a moze sprobuj wymienic zawor od odmy ;) koszt ~20zl a moze pomoc ;) u mnie caly samochod drzal na jalowym do tego bledy cylindrow. wymienilem ten zaworek i problemy minely.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniany był jakiś rok temu. Sprawdzę, może znowu go szlag trafił...

 

Pojawiły się jeszcze dzisiaj dwa nowe błędy:

- 16804 - katalizator poniżej jakiejś wartości

- 16523 - druga sonda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawór od odmy - sprawdzony - jest ok.

 

Ale zauważyłem inną rzecz:

Odpaliłem auto na jałowym - tester w rękę i na kanale 001 sprawdzałem temp silnika.

Na wskaźnikach doszło do 90 stopni, natomiast na testerze wskazywało 97 stopni (wentylator się nie włączył wcale).

Zgasiłem i czekałem aż się schłodzi - na testerze 78 stopni a na wskaźnikach dalej 90 (no może minimalnie drgnęła wskazówka poniżej 90 stopni).

 

 

Czy te problemy mogę być związane z uszkodzonym czujnikiem temperatury cieczy?

Czy może źle sprawdzam i ta temperatura na kanale 001 - to nie jest temperatura cieczy chłodzącej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, GPRally napisał:

Odpaliłem auto na jałowym - tester w rękę i na kanale 001 sprawdzałem temp silnika.

Na wskaźnikach doszło do 90 stopni, natomiast na testerze wskazywało 97 stopni (wentylator się nie włączył wcale).

Zgasiłem i czekałem aż się schłodzi - na testerze 78 stopni a na wskaźnikach dalej 90 (no może minimalnie drgnęła wskazówka poniżej 90 stopni).

 

To normalne i prawidłowe zjawisko, od ok 80 do 100-paru stopni na zegarach będzie pokazywało 90 chyba dla spokoju kierowcy tak zrobili :). normalna temperatura pracy 1.8T to 99 stopni i wentylator się nie włącza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, radko123 napisał:

To normalne i prawidłowe zjawisko, od ok 80 do 100-paru stopni na zegarach będzie pokazywało 90 chyba dla spokoju kierowcy tak zrobili :). normalna temperatura pracy 1.8T to 99 stopni i wentylator się nie włącza.

Wielkie dzięki za odpowiedź.

 

Nic będę szukał dalej, myślę że sprawdzę jakoś może te sondy...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj znowu taka historia, że odpalił normalnie, po przejechaniu 2km zaczął gubić zapłony, w końcu stojąc na światłach zaczął mrugać CHECK, jak przygazowałem to zgasł, ale za chwile w czasie jazdy zaczął mrugać cały czas.

 

Zatrzymałem się zgasiłem auto. Odpaliłem ponownie i jak ręką odjął auto jak nowo narodzone (check zgasł, i jeździ igła)

 

Czy to może jakiś czujnik położenia wału?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jak padł czujnik położenia wału to na skrzyżowniu zgasł, później podczas odpalania dlugo kręcił ale w końcu załapał i obroty na jałowym około 1200 plus kontrolka epc na zólto się paliła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka. A zacznij od najprostrzego tzn wyczysc klemy i przewody przy nich i skrec mocno. Moze byc wiele przyczyn. Mialem tak jak Ty, ze mi podszarpywal a po jakims czasie bledy wypadania zaplonu na 3 cylindrach i utrata mocy. Wykonalem powyzsza czynnosc i w moim przypadku pomoglo. O ile sie nie myle cewkami steruje bezposrednio komputer. Jesli masz wypadanie zaplonu to praktycznie tylko cewki, swiece, komputer, przebicie w przewodach, slabe zasilanie wchodzi w gre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...