Gość dzikidzidz Opublikowano 16 Marca 2009 Opublikowano 16 Marca 2009 Witam Kolegów, jak w temacie, czym może być spowodowane "przybywanie" płynu hamulcowego w zbiorniku. Po dolewce płynu, wciąż "wpływa" ze zbiornika, odciągnięty poniżej sitka filtrującego 2 x i ciągle wraca do poziomu sitka, ponadto wokoło korka wlewowego mokro. Hamulce sprawne, ESP i ABS działa. O co chodzi? dziękuje z góry za sugestie
nike21 Opublikowano 18 Marca 2009 Opublikowano 18 Marca 2009 robiles cos z hamulcami? wymieniales klocki? dlaczego dolewales plyn?
Gość dzikidzidz Opublikowano 18 Marca 2009 Opublikowano 18 Marca 2009 Dolany był na maxa (nie widać było na zbiorniczku podziałki), ponieważ na zakręcie, przy dużej szybkości wywaliło na chwilę wykrzyknik, co sugeruje za małą ilość płynu. Mechanik dolał mi na maxa (tak wiem ,że za DUŻO) i na początku ok, mogło coś tam wypływać (choć nie powinno, nakrętka ma uszczelkę), natomiast teraza "widać płyn ciągle nad sitkiem" co już jest swojego rodzaju patologią, a wokoło zbiornika mokro. Tarcze ok, klocki ok, sytemy ok, hamowanie ok , i wycieków nie ma Czy mozliwe jest jakieś zapowietrzanie układu?
mily Opublikowano 18 Marca 2009 Opublikowano 18 Marca 2009 Może on Ci się poprostu pieni i ta piana wylatuje??
nike21 Opublikowano 18 Marca 2009 Opublikowano 18 Marca 2009 to ze zaczela Ci mrugac kontrolka bylo najprawdopodobniej skutkiem tego ze koncza Ci sie klocki i plyn ze zbiorniczka zjechal w zaciski... nalezalo albo wymienic klocki jesli juz jest faktycznie koniec albo dolac tylko troszke plynu... zapowietrzenie ukladu raczej niemozliwe... w kazdym badz razie od tego plyn by nie kipial... na zbiorniczku na pewno masz linie maks stanu, sciagnij strzykawka nadmiar plynu, dobrze wytrzyj zbiorniczek do sucha i powinno byc ok. - obserwuj w przeciwnym wypadku wymien plyn... moze sie gotuje i dlatego rosnie... dajesz ostro w gaz a pozniej po hamulcach?
marcin78 Opublikowano 18 Marca 2009 Opublikowano 18 Marca 2009 zrób jak nike 21 mówi i obserwuj, nie jestem pewien czy ma to jakiś wpływ ze być może mech pomieszał płyny? jest zielony i lekko żółtawy, najpierw wymieniłbym płyn hamulcowy nie duży koszt
nike21 Opublikowano 18 Marca 2009 Opublikowano 18 Marca 2009 zrób jak nike 21 mówi i obserwuj, nie jestem pewien czy ma to jakiś wpływ ze być może mech pomieszał płyny? jest zielony i lekko żółtawy, najpierw wymieniłbym płyn hamulcowy nie duży koszt nie sadze zeby mechanik pomieszal 2 rozne plyny... ale skoro zalal zbiornik na maksa to jak to spiewala Lipnicka - wszystko sie moze zdarzyc...
Gość dzikidzidz Opublikowano 18 Marca 2009 Opublikowano 18 Marca 2009 płyn zalewny to ATE, ori. Będę obserwował, klocki oki, możę płyn wymienię?
nike21 Opublikowano 18 Marca 2009 Opublikowano 18 Marca 2009 klocki zobacz czy jeszcze sa... nie trzeba ich obserwowac... wytrzyj zbiornik, plyn sciagnij strzykawka zeby nie przekraczal maks stanu i obserwuj czy plyn nie kipi... a to czy ATE czy nie TE nie ma znaczenia... wazne zeby byl ten sam rodzaj np DOT 4
Gość dzikidzidz Opublikowano 24 Marca 2009 Opublikowano 24 Marca 2009 d*pa blada :wallbash: , poziom płynu w zbiorniku znów na maksa (ponad sitkiem) trochę, wypłynęło,nie pieni się,co za cholera??? Auto hamuje, zero błędów.... :gwizdanie: MOże jakiś zawór w pompie się przycina? Jak płyn wywala, to co naciska na tłoczki, czary jakie? Zgłupiałem
Dżej Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Trochę odgrzeje wątek bo, Jestem akurat po wymianie tarcz i klocków na wszystkich kołach. Mechanik mi nie odpowietrzał układu, tylko uzupełnił płyn do max. Przed wymianą miałem połowę stanu. Po przejechaniu ok 2 kkm okazało się, że mam w zbiorniczku płyn aż do sitka we wlewie. Czyli w zbiorniczku został mały bąbel powietrza. Mechanik powiedział, że płyn mógł zostać między tłoczkami i wrócił do układu. Stąd jest go ponad max. Przezornie zapytałem czy mam się bać i czy nie trzeba ściągnąć nadmiaru płynu. Odpowiedź brzmiała, że wszystko jest OK, mogę jeździć, a płyn niech zostanie bo może się okazać, że po odlaniu nadmiaru, za jakiś czas poziom spadnie poniżej minimum.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się