radziuxd Opublikowano 6 Października 2020 Opublikowano 6 Października 2020 (edytowane) Problem jest dziwaczny, zauważyłem jakiś czas temu, że w czasie jazdy mrugają mi ksenony. Obserwowałem je skrupulatnie nocą w obawie, że mam omamy, ale dziś się upewniłem, że dzieje się tak kiedy odpuszczam hamulec. Co więcej to samo, choć już nie za każdym razem dzieje się kiedy... odpuszczam gaz. I najważniejsze - tylko w czasie jazdy, nie musi to być gwałtowne przyspieszenie ani hamowanie, ale na postoju nic się nie dzieje. Nie ma szans, żebym wymacał, który to przekaźnik, choć skoro cyka razem z mrugnięciem świateł - mrugnięcie jest tak krótkie jak cyknięcie, niemal niewidoczne - no to zakładam, że od świateł (geniusz). Pytanie dlaczego to ma jakikolwiek związek z pedałem przyspieszenia i hamulca? Nie wiem czy mam w sygnaturze dane, więc podam: 1.8T Q AWT 2000r. + LPG Pozdrawiam. Edytowane 6 Października 2020 przez radziuxd
Muskel1 Opublikowano 6 Października 2020 Opublikowano 6 Października 2020 To nie ma związku z pedałem przyśpieszenia czy hamulca ale wynika z natury rzeczy. Naciskając lub puszczając jeden z wymienionych pedałów zmienia się stan obciążenia silnika powodując ruch silnika w komorze silnika. Albo jest gdzieś wiązka (czy któryś kabel) uszkodzony lub luźno wpięta jakaś kostka. Otwórz maskę na postoju i spróbuj poruszać silnikiem gdy pracuje na wolnych obrotach. Jeżeli nie dasz rady to posadź kogoś za kierownicą, niech trzyma nogę na hamulcu i próbuje jednocześnie ruszać z jedynki lekko wysprzęglając. Silnik wtedy zacznie się przechylać. A Ty obserwuj czy światła gasną.
radziuxd Opublikowano 6 Października 2020 Autor Opublikowano 6 Października 2020 Kumam, budą nie musi szarpać, żeby sam silnik delikatnie zmieniał położenie, ale przecież przy delikatnym hamowaniu tam się nie powinno nic telepać. Wystarczy, że "zapalę stop" na dwie sekundy, żeby cyknęło, a z drugiej strony jak zrobię to gwałtownie, ale za krótko to problem nie występuje. Dlatego nic mi się tu nie trzyma kupy, niemniej zajrzę pod maskę i sprawdzę kostkę lampy, którą ostatnio wyciągałem, ale nie wydaje mi się żeby to była akurat ta kostka, bo mrugają oba żarniki.
radziuxd Opublikowano 6 Października 2020 Autor Opublikowano 6 Października 2020 Znów trochę pojeździłem po ciemku i okazuje się, że cykanie jest związane z obrotami. Jak obroty zaczynają spadać to słuchać cyknięcie przy okazji przestaje mi szumieć radio (instalacja jaka jest taka jest, ale nawet filtr za radiem nie pomaga, więc lekki szum słyszę, gdy muzyka nie gra) w związku z tym zaczynam obstawiać alternator. Czy on ma jakąś swoją masę? Coś mogło się obluzować? Regenerowany był 2-3 lata temu, więc stricte w nim raczej problem nie leży.
Muskel1 Opublikowano 6 Października 2020 Opublikowano 6 Października 2020 Jasne że alternator ma masę. Jego obudowa jest masą, jest przykręcony do karoserii.
radziuxd Opublikowano 6 Października 2020 Autor Opublikowano 6 Października 2020 No to chybiony strzał Czyli co, od razu altek na stół, czy powinienem obadać jednak przekaźniki?
Muskel1 Opublikowano 6 Października 2020 Opublikowano 6 Października 2020 Przekaźnik, wyłącznik świateł, kable, kostki. Trudno powiedzieć w czym problem. Podpinałeś pod komputer czy jakieś błędy są zapisane?
radziuxd Opublikowano 6 Października 2020 Autor Opublikowano 6 Października 2020 Skanowałem ostatnio kilka rzeczy, bo baruje się też z dziwnym zachowaniem hamulców i nic nie zauważyłem, nawet w module świateł.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się