Grzanie się na trasie

[PAWEL69]

A ja napiszę tak.

Na początek weryfikacja pompy wody,w słabej jakości pompach spadały wirniki.jeżeli ok.to

uszczelka pod głowicą,i czarny scenariusz pęknięta głowica.

Brak ogrzewania powoduje nadmierne ciśnienie w układzie które powoduje wypychanie płynu z nagrzewnicy.

Pozdrawiam.

Edytowane 26 Sierpnia 2021 przez PAWEL69

[dufik121]

Mam podobny problem co twórca tematu. Z tym że u mnie ogrzewanie działa normalnie oraz nie wywala mi płynu ze zbiorniczka. Wygląda to mniej więcej tak:

Do 100km/h oraz jadąc na czwartym biegu wszystko jest ok. Wrzucając piątkę, jadąc chwilę około 120 km/h (lub wolniej tylko pod górę) rośnie mi temperatura do 110-130 i wyskakuje kontrolka płynu chłodniczego. Wystarczy że zwolnię bądź zjadę na pobocze i praktycznie natychmiastowo temperatura wraca do normy. Jadę dalej i przez resztę trasy nie dzieje się nic niepokojącego. 

- Brak szlamu pod korkiem

- Nie kopci na biało

- Brak oleju w zbiorniczku 

 

Co ciekawe nie cofa mi się płyn do zbiorniczka wyrównawczego, dopiero po odkręceniu korka pod wpływem ciśnienia wypycha płyn. Byłem z tym u mechanika, wymienił termostat i robił test na obecność spalin. Twierdził że są niewielkie ilości spalin i to by wskazywało na uszczelkę ale że jej nie wydmucha i jeśli nie będzie się grzał to na razie mógłbym tak jeździć. Ale właśnie jakoś za mało tych objawów żeby stwierdzić że winna jest uszczelka. Czy mogłaby to być pompa wody ? Przy wymianie rozrządu nie była ruszana, mechanik twierdził że jest w dobrym stanie i nie trzeba jej na razie wymieniać (było to po zakupie auta w grudniu 2020). Dodam że sprawdzam codziennie poziom płynu i jest go praktycznie tyle samo, czyli nigdzie nie ucieka i tym bardziej się nie wypala.