Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam, byłam sprawcą stłuczki, w której poniosłam szkodę, a  poszkodowany, którego numeru nawet nie pamiętam z delikatnymi zarysowaniami zderzaka odjechał ... po rozliczeniu. Miałam szczęście, że nie wezwał Policji.

Zgłosiłam likwidację szkody z AC (ponieważ mam polisę z wariantem serwisowym ) w ASO. Po wstępnych oględzinach i tzw. usprawnieniu auta dowiedziałam się, że koszt naprawy to ponad 20 tyś. Oczywiście pomyślałam wówczas o wariancie kosztorysowym i po rozmowie z opiekunem sprawy dowiedziałam się, że mam wycofać wycenę w ASO, ponieważ jak zostaną zamówione części...będzie za późno. Wycofałam więc ... i otrzymałam wycenę  kosztorysową w wysokości 5,3 tyś. dokonaną w oparciu o zdjęcia po zdarzeniu i stan auta po tzw. usprawnieniu w ASO. Opiekun szkody poinformował mnie, że mogę po wycenie zdecydować o powrocie do naprawy w ASO.

Uważam, że wycena jest bardzo zaniżona... co robić, aby uzyskać wyższe odszkodowanie metodą kosztorysową.20220324_131730.thumb.jpg.a51ff6c1a7c8b7fbda4e6118c8c5c7b7.jpg20220329_140959.thumb.jpg.f4b611f8e96f8c09bac57bad67308d1d.jpg

 

Edytowane przez Mat61
Opublikowano

Może kolega @hak64 coś doradzi. On jest tu chyba najbardziej obeznany w tych kwestiach.  

Opublikowano

Skoro masz wykupioną polisę AC z wariantem serwisowym, to masz prawo do naprawy w serwisie i tak bym na Twoim miejscu zrobił. W takiej sytuacji to serwis będzie użerał się z ubezpieczycielem o pełną kasę za naprawę, jak i za korzystanie z samochodu zastępczego w czasie naprawy (też przysługuje). Co do kosztorysu ubezpieczyciela...hmm... nie wstawiłaś wszystkich stron, ale z tego co widzę, to:

- sporządzony na rażąco zaniżonej stawce rbg (zaledwie 49 zł, podczas gdy średnia stawka w warsztatach naprawczych to 120 zł, a w ASO około 200 zł),

- zastosowano współczynnik odchylenia (67%) w kosztach materiału lakierniczego, tym samym 0 33% okrojono wartość lakieru,

- wiele części zakwalifikowanych do wymiany, to tanie zamienniki, które nawet nie są dostępne w podanej przez ubezpieczyciela cenie (okładzina i wspornik zderzaka, reflektor LED, oraz błotnik)

- w ustaleniu wartości części oryginalnych zastosowano "urealnienie" (55%) - to nic innego jak wyliczenie ceny części z amortyzacją.

Sądzę także że zastosowano rabat od całości kosztu naprawy, ale brakuje paru stron tego kosztorysu.

Pozdrawiam..  

Opublikowano

Dziękuję za cenne uwagi, bardzo czekałam na Pana opinie, bo zawsze są bardzo życzliwe i profesjonalne. 

Wstawiłam wszystkie strony kosztorysu, zatem czy wynegocjować wyższy kosztorys uwzględniając Pana uwagi w odwołaniu, czy też zapłacić rzeczoznawcy za drugą wycenę uwzględniającą lepsze warunki finansowe i załączyć. 

Dodam, że wykonujący oględziny rzeczoznawca  uspokajał mnie, że po demontażu zaleca ponowne oględziny i wówczas kwota będzie zwiększona, przy ewentualnych pęknięciach i usterkach części pod błotnikiem, zderzakiem, czy lampą.

Myślę również o konieczności wykonania geometrii po stłuczce.

Domyślam się, że aby zaproponować wyższą kwotę muszę mieć argumenty.

Pozdrawiam

 

 

Opublikowano
14 minut temu, Mat61 napisał:

zatem czy wynegocjować wyższy kosztorys uwzględniając Pana uwagi w odwołaniu, czy też zapłacić rzeczoznawcy za drugą wycenę uwzględniającą lepsze warunki finansowe i załączyć.

Moim zdaniem nie ma sensu walczyć na kosztorysy. Ma Pani wykupioną polisę z opcję serwisową, zatem wypłata odszkodowania na podstawie wyliczenia kosztorysowego jest zawsze mniej korzystna (wyjątek stanowią szkody likwidowane z OC sprawcy). Zlecenie sporządzenia kosztorysu naprawy niezależnemu rzeczoznawcy na obecnym etapie nie ma sensu, bo

 

11 godzin temu, Mat61 napisał:

w ASO. Po wstępnych oględzinach i tzw. usprawnieniu auta dowiedziałam się, że koszt naprawy to ponad 20 tyś.

Serwis już wyliczył wstępnie rzeczywisty koszt naprawy. Korzystniej jest więc zlecić im naprawę (wtedy ubezpieczyciel musi zwrócić jej koszt), lub uzyskać od nich kosztorys i domagać się takiej właśnie kwoty. Tu przewiduję komplikacje ze strony ubezpieczyciela, bo przepisy kodeksu cywilnego wskazują na ciążący na ubezpieczycielu obowiązek naprawienia szkody (art. 361  kc), ale jednocześnie art. 363 kc dopuszcza możliwość wypłaty świadczenia w pieniądzu. Tu właśnie ubezpieczyciel ma pole do popisu, bo w swoim kosztorysie wskaże, że naprawienie auta jest możliwe w wyliczonej przez nich kwocie, w ich warsztacie partnerskim (czyli z zastosowaniem niskiej stawki rbg, zamienników części oryginalnych i naliczonym rabatem).

 

35 minut temu, Mat61 napisał:

Dodam, że wykonujący oględziny rzeczoznawca  uspokajał mnie, że po demontażu zaleca ponowne oględziny i wówczas kwota będzie zwiększona, przy ewentualnych pęknięciach i usterkach części pod błotnikiem, zderzakiem, czy lampą.

Myślę również o konieczności wykonania geometrii po stłuczce.

Zlecając naprawę w profesjonalnym warsztacie, to serwis będzie się użerał z ubezpieczycielem. Normalną rzeczą jest, że w trakcie dokonywania naprawy zdarza się ujawnić inne, niewidoczne wcześniej uszkodzenia. W takiej sytuacji to warsztat robi dokumentację fotograficzną, sporządza nową kalkulację, lub aneks do wcześniejszej wyceny i przesyła ubezpieczycielowi do akceptacji.

 

39 minut temu, Mat61 napisał:

Domyślam się, że aby zaproponować wyższą kwotę muszę mieć argumenty.

Pani domysły są w całej rozciągłości słuszne, ale o ile przy szkodzie likwidowanej z OC sprawcy, polecałbym takie właśnie rozwiązanie (sporządzenie odwołania z uzasadnieniem, dołączenie do niego wyceny szkody sporządzonej przez niezależnego rzeczoznawcę, lub ASO i wysłanie tego ubezpieczycielowi wraz z wezwaniem do zapłaty). Jednak przy szkodzie likwidowanej z AC, to zapisy w umowie decydują o warunkach likwidacji szkody. Co prawda wariant AC z naprawą w trybie serwisowym, gwarantuje możliwość naprawy w serwisie, ale czy gwarantuje również wypłatę odszkodowania w kwocie wyliczonej przez ASO? 

Pozdrawiam.

Opublikowano

Bardzo dziękuję za cenne uwagi.

Myślę, że nic nie ryzykję przed podjęciem decyzji o wyborze wariantu ASO lub kosztorysu, jeśli poproszę o korektę kosztorysu uwzględniającą zwiększenie stawki rbg i urealnienie cen zamienników dostępnych na rynku oraz stawki za lakier.

Może otrzymam korektę ?

 

Opublikowano
2 godziny temu, Mat61 napisał:

Myślę, że nic nie ryzykję przed podjęciem decyzji o wyborze wariantu ASO lub kosztorysu, jeśli poproszę o korektę kosztorysu uwzględniającą zwiększenie stawki rbg i urealnienie cen zamienników dostępnych na rynku oraz stawki za lakier.

Myślę, że można spróbować. W odwołaniu warto wspomnieć, że: 

- rzeczywiste ceny oryginalnych części zamiennych, zakwalifikowanych do wymiany to (i tu wypunktować każdą część z osobna - /ceny można ustalić dzwoniąc do ASO/),

- stawki rbg w profesjonalnych warsztatach naprawczych (nie ASO) wynoszą średnio 120 zł,

- ustalenie wartości materiału lakierniczego z zastosowaniem współczynnika odchylenia, prowadzi do określenia tego kosztu bez normalnych narzutów producentów, dostawców, hurtowni i warsztatów naprawczych.

Warto posiłkować się (w uzasadnieniu) oświadczeniem, że "znany mi", profesjonalny warsztat naprawczy, jest w stanie dokonać naprawy taniej, niż to wyliczyło ASO, jednak koszt naprawy zamknie się kwotą np. 15700 zł. (na tyle ja szacuję ten koszt). Trzeba pamiętać, że ubezpieczyciel będzie chciał, aby ten koszt udokumentować (faktura za naprawę). 

Miłego dnia.

Opublikowano

Bardzo dziękuję za cenne wskazówki, zwłaszcza takiego autorytetu jakim jest Pan... wnioskuję po komentarzach i wyrazach wdzięcznosci użytkowników.

Oczywiscie poinformuję o rezultatach moich negocjacji.

Pozdrawiam.

 

Opublikowano

Proszę mi tak nie słodzić, bo cukrzycy dostanę.;)

Opublikowano
W dniu 10.04.2022 o 20:50, Mat61 napisał:

Bardzo dziękuję za cenne wskazówki, zwłaszcza takiego autorytetu jakim jest Pan... wnioskuję po komentarzach i wyrazach wdzięcznosci użytkowników.

Oczywiscie poinformuję o rezultatach moich negocjacji.

Pozdrawiam.

 

Oj tak, pomocny jest ten osobnik i to bardzo :D To jakiś wyjątkowy plemnik musiał być :P

A tak poza tym, to sam gdybym był w takiej sytuacji to oddałbym do ASO i tyle, nie po to się płaci AC żeby z tego nie korzystać :D 

Opublikowano
3 godziny temu, Krystianooo napisał:

w takiej sytuacji to oddałbym do ASO i tyle, nie po to się płaci AC żeby z tego nie korzystać

To nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. Niektóre ASO nie cieszą się dobrą opinią. Faktem jednak jest, że taki wybór eliminuje większość problemów z ubezpieczycielem (w tej sytuacji to ASO występuje w charakterze strony sporu).Trzeba przy tym pamiętać, że zwykle zlecając naprawę w ASO podpisuje się cesję praw do odszkodowania, bo na ogół jest to forma rozliczenia bezgotówkowego, a znane są mi przypadki, że w umowie cesji znajdowano i takie zapisy (w przełożeniu z języka prawniczego na chłopski): "czego nie zapłaci ubezpieczyciel - zapłaci właściciel".

Pozdrawiam. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...