Skocz do zawartości
IGNOROWANY

3.2FSI CALA - podobno nie warte naprawy


Speedy044

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, potrzebuje opinii, a być może rozwiązania problemu. Na początku zaznaczy tylko, że nie jestem mechanikiem, ani nawet amatorem - ewentualnie łatwo łapie rzeczy techniczne i w miarę wiem jak rzeczy działają, więc wybaczcie niedopowiedzenia lub braki merytoryczne :)

Mam B8 z silnikiem 3.2FSI CALA przebieg 215tys. (auto kupiłem przy przebiegu 212 tys.) i ostatnio zaczęło mi wywalać Check Engine. Posprawdzaliśmy z mechanikiem błędy i wyszło:
- wypadanie zapłonu na pierwszym cylindrze

- błąd czujnika położenia wałka rozrządu

W każdym razie wymieniliśmy wszystkie świece, poprawiliśmy wtyczki od cewek (były podłamane, mogły coś nie kontaktować), wymieniliśmy wtrysk na pierwszym cylindrze, wszystkie katy poszły do czyszczenia (jeden lewy, przód wymieniony całkiem), dwa czujniki położenia wałków oraz czujnik położenia wału. Dzwoni do mnie dzisiaj, że jest problem i auto nadaje się tylko na sprzedaż w takim stanie jakim jest, bo naprawa silnika to połowa wartości samochodu. Mianowicie, po zmontowaniu całego auta, zaprogramowaniu wtrysku etc. wywala mu błąd na VAGu z synchronizacją wałka z wałem rozrządu (mam nadzieję, że dobrze zapamiętałem), dodał też, że jak wymieniał czujnik wałka to na czujniku były opiłki (tu mogę się mylić czy na czujniku czy gdzieś indziej, w każdym razie je znalazł).

Skonsultował się, ze znajomym serwisantem Audi i ten powiedział mu (bazując na informacjach o dotychczasowych wymianach), że do wymiany rozrząd (co i tak chciałem zrobić) ale też wariatory. Myślę sobie: Wszystko spoko, trzeba naprawić no to się naprawi, ale jak wyleciał z ceną za dwa wariatory 16tys. to aż zwątpiłem. Rozrząd to wiadomo, że kilka tysięcy złotych pójdzie, ale nigdzie, ale to naprawdę prze nigdzie nie mogę znaleźć wariatorów, które by kosztowały więcej niż 2 tysiące.

Prosiłbym Was forumowicze o Waszą opinie w tej sprawie, bo nie wiem jak się zabrać do tematu i co o tym myśleć. Tak jak mówiłem, nie jestem ekspertem więc mogłem nie wszystko dostatecznie opisać. Z góry dzięki

Edytowane przez Speedy044
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli jesteś z Koszalina, to masz niedaleko w Słupsku kolegę @Dev może warto się odezwać i skonsultować temat na żywo a nie wirtualnie.

 

same wariatory to koszt około 2300zł za sztukę nowe z aso. Z tym że potrzebne 4 jeśli wszystkie do wymiany?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź 2300x4 to już nie 16tys. a to już coś :thumbup1: Właśnie jak jutro odbiorę auto to chciałbym jeszcze zasięgnąć drugiej opinii i zastanawiam się gdzie się z tym udać

Edytowane przez Speedy044
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Speedy044 napisał:

Dzięki za odpowiedź ;) 2300x4 to już nie 16tys. a to już coś :) Właśnie jak jutro odbiorę auto to chciałbym jeszcze zasięgnąć drugiej opinii i zastanawiam się gdzie się z tym udać

pamiętaj że te 2300 to cena gołej części, bez robocizny i bez gratów w koło, a tu licz że masz 2 głowice więc wszystkie graty x2. ale warto zasięgnąć opinii i przekalkulować co się bardziej opłaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...