[B5 AKN] Kąt wtrysku

[Grzegorz76 2]

Tak, posiadam vag'a. Z racji późnej pory i zapierdzielu w pracy pokombinuję w najbliższej wolnej chwili. Dam znać co i jak.

@Grzegorz76

dzięki za poradę, może coś z tego wyniknie. Kąt wtrysku Maksymalny późny kąt rozumiem jako 4.0 ATDC? Późniejszego już nie da się ustawić

pozdrawiam

Podobno 4, ale zobacz na wykres kąta. Może ten zakres kąta na wykresie będzie inny niż 4ATDC i będzie wynikał z aktualnie ustawionego rozrządu? Sam nie wiem, to takie moje gdybanie, sam muszę to sprawdzić

[kris2000ch 0]

Sorrki dawno mnie nie było Problemem jest przycierająca się iglica na cewce w pompie wtryskowej. Pod lupą widoczne są spore wytarcia. Muszę nastawnik zregenerować (papierkiem wodnym 2500 albo kupić nowy. A może ktoś z was wykonywał w przeszłości taką czynność? Jeżeli tak to czy to coś pomogło?[br]Dopisany: 06 Listopad 2009, 22:48_________________________________________________Do Grzegorz76 - z tym kątem to jet tak jeżeli ustawiałem go na 2.8 BTDC autko zbiera się super szybko latem nie ma problemu z odpalaniem ale czasem przy wciśnięciu pedału w podłogę (aż milo wciska w fotel ) łapie błąd z nastawnika, natomiast problem zaczyna się zimą kiedy to temperatura otoczenia spada poniżej zera. Żeby uruchomić silnik trzeba kręcić rozrusznikiem około 30 sekund. Jak silnik popracuje z 3 minutki to zaczyna palić od "strzała" Dzieje się to dlatego, iż nastawnik kąta wtrysku znajduje się poza zakresem (czujnik podaję niską temperaturę do ecu - a ecu wysyła sygnał do sterownika pompy wtryskowej, który im niższa temperatura otoczenia stara się opóźnić kąt wtrysku poto aby ułatwić rozruch silnika - Tylko, że przy ustawieniu ręcznym na 2.8 BTDC jet to nie możliwe.

Ostatnio wymieniłem sam cały rozrząd z pompą wody, termostat, paski ,rolki i napinacze, uszczelnienie przekładki misy i misy olejowej. Zajęło mi to dwa dni, przed wymianą około miesiąca zbierałem literaturę, ale było warto, bo zaczyna rozumieć jak to wszystko działa. Mam teraz suchy silnik i w 100% dobrze ustawiony kąt wtrysku. Problem jest w nastawniku pompy wtryskowej, który z czasem, przebiegiem niestety się zużył i teraz się przyciera.

Pozdrawiam Wszystkich i dzięki za pomoc i cenne porady.

[Grzegorz76 2]

Do Grzegorz76 - z tym kątem to jet tak jeżeli ustawiałem go na 2.8 BTDC autko zbiera się super szybko latem nie ma problemu z odpalaniem ale czasem przy wciśnięciu pedału w podłogę (aż milo wciska w fotel ) łapie błąd z nastawnika, natomiast problem zaczyna się zimą kiedy to temperatura otoczenia spada poniżej zera. Żeby uruchomić silnik trzeba kręcić rozrusznikiem około 30 sekund. Jak silnik popracuje z 3 minutki to zaczyna palić od "strzała" Dzieje się to dlatego, iż nastawnik kąta wtrysku znajduje się poza zakresem (czujnik podaję niską temperaturę do ecu - a ecu wysyła sygnał do sterownika pompy wtryskowej, który im niższa temperatura otoczenia stara się opóźnić kąt wtrysku poto aby ułatwić rozruch silnika - Tylko, że przy ustawieniu ręcznym na 2.8 BTDC jet to nie możliwe.

A świece żarowe masz na pewno sprawne?

[kris2000ch 0]

Świece nie mają tu żadnego wpływu. Te silniki mają to do siebe, że nawet z niesprawnymi świecami a przy prawidłowo ustawionym kącie wtrysku odpalają nawet w temperaturach -20 stopni. Świece są tylko po to, żeby w niskich temperaturach zaraz po uruchomieniu silnik pracował równo. Wiem to z autopsji

[_Krzysiek_ 0]

Witam wszystkich

mam już serdecznie dość tego silnika Mechanior zmienił mi termostat. W związku z tym znów podłączyłem vaga aby tym razem sprawdzić kąt wtrysku, ewentualnie wyregulować ponieważ mechanior zrzucał rozrząd. Oczywiście pojęcie ustawienia odpowiedniego kąta wtrysku jest dla niego całkowicie obce No więc podłączam, kombinuję, w koncu staneło na 1.0 ATDC - padła bateria w laptopie. Ale nie o to chodzi. Za każdym razem sprawdzając kąt, przygazowywałem tak do 3000rpm aby sprawdzić czy nadal będzie ostro kopcić. Gdy wysiadłem z auta, widok spowodował totalny opad szczęki i załamke. Z rury poleciał "mokry" jeśli można to tak nazwać czarny dym. czy to oznaka że turbo mówi już papa ? Czy może jest to spowodowane złym kątem i po prostu nie przepala do końca paliwa?

edit

ustawione na 2.0 ATDC :> Jednak po przygazówce auto nadal dymi, juz nie na czarno i mokro lecz na szaro. Może to dolot? Sam już nie wiem...

[Grzegorz76 2]

Ech te mechaniki... :/ Do wora i do Wisły!!

Szkoda, że nie skorzystałeś z mojego fotostory, na którym jest wymiana termostatu bez zrzucania rozrządu.

Na zagrzanym silniku też kopci na szaro?

[_Krzysiek_ 0]

Są takie dni, że kopci na szaro tylko powyżej 2500 rpm. Dziś jadąc do pracy, zostawiałem za sobą zasłonę dymną Nie ważne, czy to podczas przyśpieszania czy ruszania z pod świateł. Tu w Irlandii nie ma takich mrozów jak w Polsce, max -1 - -2 stopnie ale za to wilgotność nieziemska. Ostatnio do pełnego baka dolałem STP. Może w tym problem? Dymi na błękitno - pali olej, dymi na biało - pali ciecz chłodzącą. Moja niunia dymi tylko na szaro, może to dolot? Jutro mam kurs na lotnisko i aż strach pomyśleć co się będzie działo. Co do wymiany termostatu, czytałem. Tylko nie mam garażu i narzędzi, autko stoi pod chmurką.

[Grzegorz76 2]

Są takie dni, że kopci na szaro tylko powyżej 2500 rpm. Dziś jadąc do pracy, zostawiałem za sobą zasłonę dymną Nie ważne, czy to podczas przyśpieszania czy ruszania z pod świateł. Tu w Irlandii nie ma takich mrozów jak w Polsce, max -1 - -2 stopnie ale za to wilgotność nieziemska. Ostatnio do pełnego baka dolałem STP. Może w tym problem? Dymi na błękitno - pali olej, dymi na biało - pali ciecz chłodzącą. Moja niunia dymi tylko na szaro, może to dolot? Jutro mam kurs na lotnisko i aż strach pomyśleć co się będzie działo. Co do wymiany termostatu, czytałem. Tylko nie mam garażu i narzędzi, autko stoi pod chmurką.

A zrób tak..., zdejmij wężyk idący od zaworka do EGR(zdejmij z EGRa) i zaślep jakimś "koreczkiem", przejedź się i zobacz czy kopci. Mi zaczął ostro kopcić na czarno i zrobiłem taką operację i teraz mam spokój, kopci na biało dopóki się nie zagrzeje, potem nic. Oczywiście powinienem wyczyścić EGR ale jakoś się nie mogę zebrać a czytałem, że odłączenie EGR jest nieszkodliwe dla silnika. Poprostu zamiast dostawać jakąś część spalin do ponownego przerobu, cały czas dostaje czyste powietrze.

[mech15 2]

Ech te mechaniki... :/ Do wora i do Wisły!!

Szkoda, że nie skorzystałeś z mojego fotostory, na którym jest wymiana termostatu bez zrzucania rozrządu.

Na zagrzanym silniku też kopci na szaro?

podaj proszę link do tego fotostory

Są takie dni, że kopci na szaro tylko powyżej 2500 rpm. Dziś jadąc do pracy, zostawiałem za sobą zasłonę dymną Nie ważne, czy to podczas przyśpieszania czy ruszania z pod świateł. Tu w Irlandii nie ma takich mrozów jak w Polsce, max -1 - -2 stopnie ale za to wilgotność nieziemska. Ostatnio do pełnego baka dolałem STP. Może w tym problem? Dymi na błękitno - pali olej, dymi na biało - pali ciecz chłodzącą. Moja niunia dymi tylko na szaro, może to dolot? Jutro mam kurs na lotnisko i aż strach pomyśleć co się będzie działo. Co do wymiany termostatu, czytałem. Tylko nie mam garażu i narzędzi, autko stoi pod chmurką.

sory za ot, ale w jakim stanie jest nowy terminal w Dublinie??

[Grzegorz76 2]

Ech te mechaniki... :/ Do wora i do Wisły!!

Szkoda, że nie skorzystałeś z mojego fotostory, na którym jest wymiana termostatu bez zrzucania rozrządu.

Na zagrzanym silniku też kopci na szaro?

podaj proszę link do tego fotostory

Są takie dni, że kopci na szaro tylko powyżej 2500 rpm. Dziś jadąc do pracy, zostawiałem za sobą zasłonę dymną Nie ważne, czy to podczas przyśpieszania czy ruszania z pod świateł. Tu w Irlandii nie ma takich mrozów jak w Polsce, max -1 - -2 stopnie ale za to wilgotność nieziemska. Ostatnio do pełnego baka dolałem STP. Może w tym problem? Dymi na błękitno - pali olej, dymi na biało - pali ciecz chłodzącą. Moja niunia dymi tylko na szaro, może to dolot? Jutro mam kurs na lotnisko i aż strach pomyśleć co się będzie działo. Co do wymiany termostatu, czytałem. Tylko nie mam garażu i narzędzi, autko stoi pod chmurką.

sory za ot, ale w jakim stanie jest nowy terminal w Dublinie??

http://www.a4-klub.pl/smf/empty-t73908.0.html;highlight=wymiana+termostatu+fotostory

[zen64 0]

potrzebuję rady fachowców w tej dziedzinie, auto do rozruchu zimnego silnika potrzebuje jakieś 2-3 obroty, zamieszczam poniżej logi z gr 04 i 04bs

[Grzegorz76 2]

potrzebuję rady fachowców w tej dziedzinie, auto do rozruchu zimnego silnika potrzebuje jakieś 2-3 obroty, zamieszczam poniżej logi z gr 04 i 04bs

Wartości kąta wtrysku u Ciebie są wręcz idealne, i tutaj na pewno nie szukałbym przyczyny. Sprawdziłbym natomiast świece żarowe, wymienił filtr paliwa(jeżeli dawno nie był lub lałeś paliwo z niepewnej stacji), oraz sprawdziłbym akumulator. Pozdrawiam

[zen64 0]

dzięki za wypowiedź chodziło mi właśnie czy kąt nie powinien być bliżej 1atdc, ale skoro jest idealny to tak musi być widocznie ten typ tak ma

[Grzegorz76 2]

dzięki za wypowiedź chodziło mi właśnie czy kąt nie powinien być bliżej 1atdc, ale skoro jest idealny to tak musi być widocznie ten typ tak ma

Według Audi kąt idealny to 2ATDC, u Ciebie jest 2.2 więc prawie idealnie. Kąt ustawiony jest na 2.2 ATDC, kąt żądany przez ECU jest 2.4, kąt rzeczywisty 2.4. Miodzio Uwierz mi, że bardzo wiele osób zazdrości Ci takiego wysterowania kąta

Pozdrawiam

[_Krzysiek_ 0]

@Grzegorz76

Dawno mnie tu nie było. Dzięki za okazane zainteresowanie mym problemem. Spróbowałem Twojej porady jednak nie przyniosła efektu. Okazało się ze to padł MAF, już drugi nawiasem mówiąc nie zwróciłem uwagi, że auto jechało jakby miało 120 a nie 150 PS. Jedynie szary dym zaprzątał moją uwagę i powodował totalne wkur*****e. Po odpięciu i przejechaniu się na M50, że tak się wyrażę - auto lata, zero dymu a jeśli już się pojawił to delikatny i to powyżej 4000 rpm. Więc przepływka do wymiany i dość spoglądania w lusterko wsteczne :>

Serdecznie pozdrawiam i dziękuję

[Grzegorz76 2]

@Grzegorz76

Dawno mnie tu nie było. Dzięki za okazane zainteresowanie mym problemem. Spróbowałem Twojej porady jednak nie przyniosła efektu. Okazało się ze to padł MAF, już drugi nawiasem mówiąc nie zwróciłem uwagi, że auto jechało jakby miało 120 a nie 150 PS. Jedynie szary dym zaprzątał moją uwagę i powodował totalne wkur*****e. Po odpięciu i przejechaniu się na M50, że tak się wyrażę - auto lata, zero dymu a jeśli już się pojawił to delikatny i to powyżej 4000 rpm. Więc przepływka do wymiany i dość spoglądania w lusterko wsteczne :>

Serdecznie pozdrawiam i dziękuję

No to gratki Jednego tylko nie rozumiem, po odpięciu przepływki auto dostało takiego kopa? Pytam bo też kiedyś musiałem zrobić kilka km bez przepływki i auto było kompletnie zmulone i paliło jak smok

[_Krzysiek_ 0]

No to gratki Jednego tylko nie rozumiem, po odpięciu przepływki auto dostało takiego kopa? Pytam bo też kiedyś musiałem zrobić kilka km bez przepływki i auto było kompletnie zmulone i paliło jak smok

Tak, też się zdziwiłem. Jedyny objaw odpiętej przepływki na blacie to kontrolka ASR. Po podpięciu znów muł i szary dym z rury. W polskim Vag'u w pozycji masa powietrza zasysanego było coś ok 6060 a w pozycji masa powietrza zadanego czy też prawidłowego 2068 (bieg jałowy, 90 stopni na klimie). Rozumiem że oznacza to przesterowanie przepływomierza i zawyżanie pomiaru?

Pozdrawiam

[Grzegorz76 2]

No to gratki Jednego tylko nie rozumiem, po odpięciu przepływki auto dostało takiego kopa? Pytam bo też kiedyś musiałem zrobić kilka km bez przepływki i auto było kompletnie zmulone i paliło jak smok

Tak, też się zdziwiłem. Jedyny objaw odpiętej przepływki na blacie to kontrolka ASR. Po podpięciu znów muł i szary dym z rury. W polskim Vag'u w pozycji masa powietrza zasysanego było coś ok 6060 a w pozycji masa powietrza zadanego czy też prawidłowego 2068 (bieg jałowy, 90 stopni na klimie). Rozumiem że oznacza to przesterowanie przepływomierza i zawyżanie pomiaru?

Pozdrawiam

Mógłbyś wrzucić loga dynamicznego? Statyka za wiele chyba nie mówi o przepływce. Dynamicznie powinien żądać ok 800mg i tyleż dostawać. Jak statycznie to powinno wyglądać to nie wiem ale raczej nie 606mg, 600mg to tak na 3/4 wydajności, zatem za wiele jak na bieg jałowy, dlatego pewnie auto tak jedzie.

[mateo_81 0]

Witam wszystkich.

niedawno miałem wymieniany rozrząd u jednego mechanika i po wymianie pojechałem do zaprzyjaźnionego speca od pomp wtryskowych i elektroniki samochodowej (gościu specjalizuje się tylko w dieslach). Ustawił mi kąt wtrysku i zapytał czy autko nie jest delikatnie słabsze aniżeli kiedyś tam dawno temu . Powiedziałem, że niby tak i że na ciepłym silniku trzeba dłużej kręcić.

Gość na moich oczach w pół minuty porozbierał pompę, kazał mi wsiąść do samochodu, podpiął Vaga i powiedział żebym wcisnął pedał gazu do pewnego momentu. Wsadził śrubokręt w pompę coś poprzestawiał, pozakręcał i kazał się przejechać.

Samochód odpalił na strzała i na trasie jakby z 20 koni więcej (odczucie subiektywne).

Normalnie micha mi się do dzisiaj cieszy jak autkiem pomykam

P.S. Ustawienie kąta wtrysku na 0,4*ATDC na biegu jałowym, na wysokich obrotach (1500-4000) jest cały czas równe kątowi zadanemu (na wykresie )

[Grzegorz76 2]

Kurde, dlaczego najlepsi mechanicy są tylko na południu Polski? :/ Przydałby mi się taki spec...