MuRaT Opublikowano Poniedziałek o 06:29 Opublikowano Poniedziałek o 06:29 (edytowane) Cześć wszystkim! Chciałbym poruszyć temat, gdyż aktualnie mam ten sam problem co na filmiku użytkownika @B2rT z innego wątku (który wygląda już na nieodwiedzany dobrych parę lat) i nie mogę również na żadnym innym forum znaleźć pomocnych informacji. Winny okazał się przycisk do obsługi hamulca postojowego. Po jego wymianie wszystko wróciło do normy na parę tygodni. Jednakże ostatnio doszło do dziwnej sytuacji i aktualnie samochód stoi martwy. Otóż wracając z pracy, zaparkowałem w garażu, zaciągnąłem hamulec postojowy, i w momencie, kiedy nacisnąłem kluczyk, żeby zgasić auto, to Audi zaczęło wydawać wszystkie możliwe dźwięki towarzyszące pojawianiu się wskaźników błędów, a konsola zmieniła się w dyskotekę... Na próbę wyjąłem metalowy kluczyk z pilota i zamknąłem manualnie auto, wtedy wszystko zgasło. Przy otwarciu auta tą samą metodą, światła dzienne i konsola zaczynały włączać się i wyłączać, jak na załączonym filmiku. Co więcej kluczyka nie dało się wyjąć, ani też nie można odpalić samochodu lub nawet włączyć zapłonu. Działało tylko radio i oświetlenie wewnętrzne. Parę dni później po analizie tego co mogło się stać, wytypowałem: - akumulator - bezpieczniki - przekaźniki - stacyjka - moduł hamulca robiący jednak jakieś zwarcie - moduł komfortu BCM2 (8K0 907 064M) Gdy poszedłem sprawdzić temat, okazało się, że po otwarciu auta już nic nie miga, ale też ani radio ani oświetlenie już nie działają i nie reagują. Sam akumulator jest full (dodatkowo niecałe 3 lata temu wymieniany), moduł hamulca nie jest wilgotny ani zalany, a piny i złącza są w świetnym stanie. Sprawdziłem wszystkie bezpieczniki w aucie. Przekaźniki przetestowałem na stole, czy w ogóle "klikają". Wymiana stacyjki na nową nie przyniosła żadnego efektu. Skanu niestety nie zrobię, bo pomimo, że diody interfejsu się świecą i VCDS wykrywa interfejs, to bez zapłonu CAN nie wstanie. Co wzbudziło moje lekkie przerażenie to, że zaraz po manualnym otwarciu drzwi przekaźniki wewnątrz modułu komfortu zaczęły przełączać się jak opętane bez ładu i składu z różną częstotliwością (dokładnie tak samo jak u @B2rT). To pozostawia mnie z przekonaniem, że winny jest moduł BCM2, choć nie mam pojęcia jak mógł ulec uszkodzeniu. Teraz pytanie: czy faktycznie idę dobrym tropem i objawy wskazują na uwalony moduł komfortu? Jak zabrać się do naprawy? Auto stoi w garażu podziemnym, laweta go stamtąd raczej nie wyciągnie w prosty sposób. Udało mi się puścić hamulec postojowy podając napięcie bezpośrednio na silniczki (oczywiście zabezpieczając obwód). Czy jest jakaś szansa, żeby uruchomić samochód na dojazd do ASO, celem zamontowania modułu komfortu (planuję zakup używki) i zdjęcia CP? A może jest ktoś z okolic Rzeszowa - Drabinianki, kto byłby w stanie podjechać rzucić okiem na ten temat albo zna kogoś, który by temat sprawdził i ewentualnie ogarnął? 🙏🏼🙏🏼 Bardzo proszę o wsparcie. Audi fail 2025.mp4 Edytowane Poniedziałek o 06:30 przez MuRaT
Tomnik Opublikowano Poniedziałek o 11:56 Opublikowano Poniedziałek o 11:56 (edytowane) Pozwól, że zacytuję klasyka : https://a4-klub.pl/topic/503962-problem-z-panelem-klimatyzacji-w-audi-a4-b8/#findComment-5810340 https://a4-klub.pl/topic/503962-problem-z-panelem-klimatyzacji-w-audi-a4-b8/#findComment-5810384 ... Jeśli Ci się nie uda - "samochód martwy"- spróbuj chociaż zeskanować błędy w Gateway. Edytowane Poniedziałek o 11:59 przez Tomnik
MuRaT Opublikowano Poniedziałek o 19:20 Autor Opublikowano Poniedziałek o 19:20 (edytowane) Tyle udało mi się wyciągnąć:Log-326050km-BCM2.txt Przy czym: - J540 - bo moduł hamulca jest odpięty w bagażniku, - CP - pewnie dlatego, że próbując znaleźć problem nieopatrznie odpiąłem BCM2 na chwilę. Edytowane Poniedziałek o 20:07 przez MuRaT
Rozwiązanie MuRaT Opublikowano Środa o 11:24 Autor Rozwiązanie Opublikowano Środa o 11:24 Temat rozwiązany. 😮💨 @Tomnik, dzięki za poradę jak poradzić sobie ze skanem w moim przypadku! Ciągle nie pasował mi temat zapachu zawilgoconego miejsca z prawej wnęki bocznej bagażnika, więc jeszcze raz postanowiłem pójść tą drogą. Okazało się, że w Ingolstadt wpadli na genialny pomysł umiejscowienia zaciśniętych w tulejce trzech przewodów plusowych w zagłębieniu w bagażniku za mocowaniem bezpieczników i pod kratką wentylacyjną wnęki bocznej (8K0 819 161A). Przewody oryginalnie wchodzą do takiego gumowego czopka (foto) niezabezpieczonego niczym od dołu i tyle... to całe zabezpieczenie, więc nie dziwota, że po latach przebywania w tekstylnej owijce na gąbce wnęki, do tego pod kratką wentylacyjną, miedź się utleniła i przewody się rozpadły. Żeby to dostrzec trzeba zdemontować kratkę wentylacyjną. Patyna była widoczna już na owijce a dalej było wcale nie lepiej... Najgorsze było to, że początkowo objawy nie wskazywały na ten konkretny problem (ba nawet nie wiedziałem o istnieniu tego złącza w tak niefortunnym miejscu), gdyż zasilanie na części modułów było obecne, przekaźniki modułu komfortu świrowały, światła dzienne migały, radio raz wstawało raz padało, to samo oświetlenie wewnętrzne. Co tu dużo mówić... przewody zostały naprawione, poprowadzone górą z dala od wilgoci i wszystko na szczęście wróciło do normy 😊 Zdecydowałem też wrzucić do tej wnęki pochłaniacz wilgoci i regularnie go wymieniać... tak na wszelki wypadek.
Muskel1 Opublikowano Środa o 15:06 Opublikowano Środa o 15:06 Problemem nie jest umiejscowienie i sposób wykonania wiązki, tylko woda, która dostaje Ci się do bazaznika. Tym się zajmij
MuRaT Opublikowano wczoraj o 15:03 Autor Opublikowano wczoraj o 15:03 Dzięki za uwagę Muskel1. Wody nigdy tam nie widziałem; również na modułach obecnych w tym miejscu nie dostrzegłem charakterystycznych śladów obecności wody, gdzie przecież moduł hamulca postojowego jest niemalże bezpośrednio zamocowany do podłogi tej wnęki, więc to raczej bezpośrednie zawilgocenie wiązki wynikające z kratki obecnej w tej wnęce i kierunku ujścia powietrza. Wiązka szła bezpośrednio pod tym ujściem, więc była bezpośrednio narażona na kontakt z atmosferą z zewnątrz oraz wszystko co mogło dostać się przez kratkę. Parę cm dalej już wszystko wyglądało w porządku. Dodatkowo wiązka szła w tym zagłębieniu, więc nawet w przypadku zalania, cała woda by się tam gromadziła, sprawiając, że złącze by pływało, co sprawia, że będę upierał się, że umiejscowienie tak nieszczelnego złącza mogłoby być odrobinę lepsze, albo samo złącze szczelniejsze. Oczywiście mając na uwadze jak to wyglądało po rozebraniu, będę przy okazji weekendu przyglądał się sytuacji bliżej, żeby w 100% wykluczyć to, że woda dostała się bezpośrednio w tamto miejsce.
Muskel1 Opublikowano wczoraj o 15:38 Opublikowano wczoraj o 15:38 Patrząc na zdjęcia jak wygląda u Ciebie ta gąbka i wnęka nie można stwierdzić, że tam jest wszystko ok. Wymień kratkę odpowietrzającą, bo normale to nie jest, jak to u Ciebie wygląda.
MuRaT Opublikowano 21 godzin temu Autor Opublikowano 21 godzin temu (edytowane) Dzięki za sugestię! Pewnie tak też zrobię, i sprawdzę okolice wnęki bagażnika, żeby wyeliminować inne możliwe przyczyny takiego stanu. Edytowane 21 godzin temu przez MuRaT
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się