Nicenick Opublikowano 11 godzin temu Opublikowano 11 godzin temu Witam. Po 300 tys odezwało się tylne zawieszenie. Sanki też nie wyglądają za dobrze więc padła decyzja demontaż całych sanek, wymiana wahaczy, tuleji, łączników, malowanie sanek, i montaż spowrotem. Da radę bez kanału, podnośnika? Czy śruby mocujące sanki do budy się urywają? Jakie niespodzianki można spotkać po drodze?
Langista Opublikowano 9 godzin temu Opublikowano 9 godzin temu (edytowane) Da radę bez, wystarczą wysokie kobyłki. Co do śrub, mi się nie urwały ale warto kupić i tak pełny zestaw nowych śrub, tylko dobrze sprawdzić czy są te same długości i rozmiary, w etkach bardzo często są błędnie podane numery, lub niektóre elementy mimo różnej konstrukcji, mają te same ID. Przy takiej robocie warto kupić cały, gotowy zestaw tulei, jest z Meyle dostępny, lub z poliuretanu, też są gotowe zestawy. Sanki też warto dać do pomalowania w proszek, o ile rdza ich nie zjadła. Zaskoczyć może ilość rudej pod bakiem i w nadkolach, przygotuj się finansowo na zaprawki. Edytowane 9 godzin temu przez Langista
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się