[B5 AEB] Problem z kontrolką ciśnienia oleju

[pletwonurek 0]

Witam @ll.

Mam problem z kontrolką oleju.

Problem:

Po przejechaniu żwawo kilkudziesiaciu kilometrów i gdy temp. silnika jest już na 90 stopni i podczas jazdy po mieście i czekaniu jak to w mieście jest na zielone światło na biegu jałowym zapala sie kontrolka od oleju.

Wymieniłem czujnik i znowu to samo sie dzieje.

Sprawdzam poziom oleju i oleju nie ubywa.

Może ktoś z Was sie spotkał z czymś takim??

Prosze o odpowiedź

[Labiel 10]

A ciśnienie oleju było sprawdzane? Bo to typowy objaw słabego ciśnienia, czyli zapalanie się kontrolki po rozgrzaniu silnika kiedy olej jest rzadszy niż na zimnym. Od tego bym zaczął. Kiedy będziesz pewien że faktycznie ciśnienie jest ok wtedy szukaj problemów po stronie elektryki.

Dużo ludzi niestety myśli że jak kontrolka świeci to jest problem z nią a nie z silnikiem. Kontrolka jest od tego aby właśnie świeciła kiedy coś nie gra i od tego zawsze powinno się zaczynać sprawdzanie przyczyn.

[pletwonurek 0]

OK. Sprawdze. A jeżeli okaże sie że ciśnienie oleju jest słabe to co powinienem zrobić?

[Labiel 10]

A jeżeli okaże sie że ciśnienie oleju jest słabe to co powinienem zrobić?

Szukać przyczyn. A ich może być kilka, od padającej pompy oleju po padający silnik.

[arek87 0]

Odradzam ostrą jazdę itp bo turbina moze sie posypać bardzo szybko. U mnie winna była pompa oleju + przy okazji panewki i po bólu.Miałem te same objawy. Jeśli przy rozgrzanym silniku na jałowych bedziesz miał mniej niż 1 bar ciśnienia to śmiało bierz się za naprawę. A popychacze nie klekoczą na rozgrzanym?

[Labiel 10]

Jeśli u niego na niskich obrotach włącza się kontrolka to ciśnienie musi być już na prawdę bardzo niski. Oczywiście jeśli problem leży w samym ciśnieniu - no to trzeba sprawdzić.

[cia4xon 0]

Odradzam ostrą jazdę itp bo turbina moze sie posypać bardzo szybko. U mnie winna była pompa oleju + przy okazji panewki i po bólu.Miałem te same objawy. Jeśli przy rozgrzanym silniku na jałowych bedziesz miał mniej niż 1 bar ciśnienia to śmiało bierz się za naprawę. A popychacze nie klekoczą na rozgrzanym?

A co jeśli klekoczą popychacze na rozgrzanym silniku ?

[pletwonurek 0]

Popychacze nie klekoczą, objawy zaczeły sie po wymianie oleju a następnie wymieniłem turbine bo padła. Poziom oleju jest cały czas ten sam czyli mieści sie na pomiarce na bagnecie.

Zastanawiam sie czy może być przepracowany olej ponieważ turbina troche podbierała tego oleju i kopcił. Po wymianie turbiny już nie kopci i już nie jest mułem.

Czy wymiana oleju na nowy pomoże?? Jak sądzicie??

Może właćciwości oleju sie zmieniły??

PS. Jak padłą turbina zaobserwowałem dziwne (moim zdaniem) zachowanie sie tej turbiny. Otóż pobierała olej ale i go zwracała spowrotem - czy jest to możliwe?? Czyli jak by ten olej sie przepalał w turbinie i może dlatego zmieniły sie właściwości smarownicze i tak sie dzieje??

[Labiel 10]

PS. Jak padłą turbina zaobserwowałem dziwne (moim zdaniem) zachowanie sie tej turbiny. Otóż pobierała olej ale i go zwracała spowrotem - czy jest to możliwe??

Raczej nie. Jeśli turina pobiera olej to znaczy że puszcza na uszczelniaczach co powoduje dostawanie się oleju do układu dolotowego a w konsekwencji jego spalanie. Nie ma raczej możliwości aby ten olej spowrotem wrócił ci do silnika. No chyba że masz mega słabe pierścienie i to nie olej wraca do silnika tylko benzyna ścieka po cylindrze i miesza się z olejem - taka ewentualność również istnieje.

[pletwonurek 0]

Wymieniłem olej i jak na razie nie zauwazyłem nipokojących objawów. Najprawdopodobniej były jedna z dwóch przyczyn takiego zachowania sie kontrolki:

Jak pisze Labiel

1)

... to nie olej wraca do silnika tylko benzyna ścieka po cylindrze i miesza się z olejem ...

lub

2)

olej sie przegrzewał na turbinie

i suma sumarów olej stracił właściwości smarownicze i był gardzo rzadki i dlatego kontrolka sie zapalała

PS. Temat można zamknąć

[adams78 0]

suma sumarów

chyba suma sumarum

Koniecznie sprawdź ciśnienie oleju - w AEB padają pompy oleju, łatwo o zatarcie silnika.

Dopiero jak sprawdzisz możesz mieć problem z głowy.